Wszystko zaczęło się od niezapiętych pasów! Mercedes Sprinter w złym stanie – dzień wcześniej przeszedł badanie techniczne w SKP.
W środę 26 sierpnia policjanci z bydgoskiej „drogówki” zatrzymali w okolicach ulicy Sochaczewskiej żółtą autolawetę na podwoziu Mercedesa Sprintera.
Powodem zatrzymania były nie zapięte pasy bezpieczeństwa kierowcy. Szybko jednak się okazało, że ze Sprintera wyciekają płyny eksploatacyjne, tylna tablica nie ma oświetlenia, a do tego nie działał elektroniczny drogomierz.
Do tego policjanci odkryli, że przewody hamulcowe są prowizorycznie zaciśnięte obcęgami i plastikową „trytytką” a na przedniej szybie brak nalepki z numerem rejestracyjnym pojazdu.
Najciekawszym odkryciem był jednak fakt, że dzień wcześniej Sprinter przeszedł pozytywnie badanie techniczne.
Po rozmowie z 63-latkiem z województwa mazowieckiego i poinformowaniu go, że dowód rejestracyjny autolawety zostanie zatrzymany a organ nadzorujący stacje diagnostyczne zostanie poinformowany o nieprawidłowościach, kierowca Sprintera wręczył policjantom 400 złotych.
Prowadzący Mercedesa przyznał w międzyczasie, że SKP, które wykonało badanie, jak i sam Sprinter, należą do jego syna!
Funkcjonariusze powiadomili dyżurnego o próbie wręczenia łapówki a po 63-latka podjechał inny radiowóz, który zabrał go do komisariatu w Fordonie.
Kilka dni później kierowca Sprintera stanął przed prokuratorem przedstawił mu zarzut próby udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, aby skłonić ją do naruszenia przepisów prawa. Następnie przesłuchaniu postanowiono zastosować wobec 63-latka policyjny dozór. Teraz może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Oprócz tego funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie do sądu za brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, brak dokumentu prawa jazdy podczas kontroli oraz kierowania pojazdem o niewłaściwym stanie technicznym.
No i ponadto policjanci z bydgoskiej „drogówki” skierowali już pismo do organu nadzorującego stacje kontroli pojazdów o ujawnionych nieprawidłowościach podczas kontroli Sprintera.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sie 30 2020
PATOLOGIA W BYDGOSZCZY NA SKP
Wszystko zaczęło się od niezapiętych pasów! Mercedes Sprinter w złym stanie – dzień wcześniej przeszedł badanie techniczne w SKP.
W środę 26 sierpnia policjanci z bydgoskiej „drogówki” zatrzymali w okolicach ulicy Sochaczewskiej żółtą autolawetę na podwoziu Mercedesa Sprintera.
Powodem zatrzymania były nie zapięte pasy bezpieczeństwa kierowcy. Szybko jednak się okazało, że ze Sprintera wyciekają płyny eksploatacyjne, tylna tablica nie ma oświetlenia, a do tego nie działał elektroniczny drogomierz.
Do tego policjanci odkryli, że przewody hamulcowe są prowizorycznie zaciśnięte obcęgami i plastikową „trytytką” a na przedniej szybie brak nalepki z numerem rejestracyjnym pojazdu.
Najciekawszym odkryciem był jednak fakt, że dzień wcześniej Sprinter przeszedł pozytywnie badanie techniczne.
Po rozmowie z 63-latkiem z województwa mazowieckiego i poinformowaniu go, że dowód rejestracyjny autolawety zostanie zatrzymany a organ nadzorujący stacje diagnostyczne zostanie poinformowany o nieprawidłowościach, kierowca Sprintera wręczył policjantom 400 złotych.
Prowadzący Mercedesa przyznał w międzyczasie, że SKP, które wykonało badanie, jak i sam Sprinter, należą do jego syna!
Funkcjonariusze powiadomili dyżurnego o próbie wręczenia łapówki a po 63-latka podjechał inny radiowóz, który zabrał go do komisariatu w Fordonie.
Kilka dni później kierowca Sprintera stanął przed prokuratorem przedstawił mu zarzut próby udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, aby skłonić ją do naruszenia przepisów prawa. Następnie przesłuchaniu postanowiono zastosować wobec 63-latka policyjny dozór. Teraz może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Oprócz tego funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie do sądu za brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, brak dokumentu prawa jazdy podczas kontroli oraz kierowania pojazdem o niewłaściwym stanie technicznym.
No i ponadto policjanci z bydgoskiej „drogówki” skierowali już pismo do organu nadzorującego stacje kontroli pojazdów o ujawnionych nieprawidłowościach podczas kontroli Sprintera.
– https://www.dostawczakiem.pl/sprinter-w-kiepskim-stanie-chociaz-dzien-wczesniej-przeszedl-badanie/
By dP • Nasi Goście i Współpracownicy diagnozują 0 • Tags: art. 83 b PoRD, art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, diagnosta, jakość badań technicznych, nadzór nad SKP, Policja, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), Prokurator