lut 20 2020
KTO TO Z NAS MIAŁ GO OSTATNI NA KANALE?
Kto z nas miał go ostatni na kanale? Pytam poważnie, nie żartuje wcale.
Pytam o to, bo wożenie Ludzi, to sprawa odpowiedzialna i nie może mieć nic wspólnego z doraźnym interesem ekonomicznym jakiejkolwiek firmy prywatnej, państwowej, czy też samorządowej.
Pytam, kto z nas miał jako ostatni na kanale ten autobus, bo GITD/WITD niewiele w tym zakresie zrobi. Ustaliliśmy już, że im chodzi tylko o medialne nagłośnienie swoich pojedynczych i jednostkowych sukcesów, a nie o rozwiązanie branżowych i patologicznych problemów.
Tamtejszy nadzór też zapewne niewiele zrobi w tym zakresie, bo maja inne i ważniejsze zadania niż BRD, bo się na tym nie znają, bo nie maja wsparcia w w tym zakresie ze strony działu prawnego swojego urzędu, itd., itp., et’cetera.
Policja zajęta jest łataniem personalnych dziur oraz ma ważniejsze przestępstwa na głowie, niż zagrożenie dla BRD.
Prokuratura zajęta jest trwającą od 5 lat naprawą wymiaru sprawiedliwości oraz roszadami kadrowymi i krs-em, więc nie w głowie im zawiłości związane z funkcjonowaniem branży moto.
Dlatego pytam w naszym środowisku i na naszej stronce, kto z nas ostatni miał ten autobus na kanale. Bo poruszanie się na popękanych tarczach w przypadku wożenia Ludzi znamionuje dziada. A dziad z zasady nie łoży na poprawę BRD, więc prawdopodobnie ten autobus na ostatnim OBT i tak miał jakieś większe lub mniejsze usterki. I został z takimi usterkami dopuszczony do ruchu!
Więc pytam jeszcze raz, kto s nas ostatni dopuścił go do ruchu?!?!
Mam nadzieję, że ten nasz kolega będzie miał na tyle odwagi cywilnej i przyzna się do tego oraz opowie, dlaczego to uczynił.
A teraz poczytajmy sami (zastanawiając się nad możliwymi tu konsekwencjami).
DP
– – – – – – –
„Fatalny stan techniczny autobusu
19.02.2020
Popękane tarcze hamulcowe i nieszczelny układ paliwowy miał autokar skontrolowany przez podkarpacką Inspekcję Transportu Drogowego. Kierowca tego pojazdu nie posiadał również wymaganych dokumentów. Ponieważ wskazania drogomierza różniły się od danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, inspektorzy przekazali sprawę policji.
Autokar z cofniętym licznikiem przebiegu o ponad 120 000 km? Właśnie taka była różnica pomiędzy aktualnymi wskazaniami drogomierza, a danymi pobranymi z systemu CEPiK przez rzeszowskich inspektorów ITD podczas kontroli przeprowadzonej 14 lutego w Mielcu. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, inspektorzy przekazali sprawę policji. Nie były to jedyne reperkusje i nieprawidłowości ujawnione podczas kontroli tego autobusu.
Autokar realizował przewóz osób na linii regularnej, jednak kierowca nie był w stanie tego potwierdzić. Mężczyzna nie posiadał stosownych dokumentów, a sam pojazd nie został należycie oznaczony. Poważne zastrzeżenia budził stan techniczny autobusu – stwierdzono niesprawny układ hamulcowy i paliwowy. Inspektorzy ujawnili popękane tarcze hamulcowe i poważne wycieki oleju. Z uwagi na niebezpieczne usterki, ITD zatrzymała dowód rejestracyjny autokaru i nałożyła karę 2000 złotych. Po kontroli pojazd został odholowany na parking strzeżony.”
https://gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/artykul/news/fatalny-stan-techniczny-autobusu/
czytelnik
20 lutego 2020 @ 07:27
Myślę, że nazwanie naszego kolegi ” dziadem ” jest i tak łagodne.
Ile jeszcze takich ” dziadów ” trza wyeliminować z Naszych szeregów by było normalnie, żeby rzetelne SKP nie były omijane szerokim łukiem ?
dP
20 lutego 2020 @ 13:43
Cyt.: „nazywanie naszego kolegi dziadem”
– przepraszam, ale ja takich słów nie użyłem!!!
Pisząc per „dziad” pisałem i miałem na myśli tego przedsiębiorcę, który jest właścicielem pojazdu do przewozu Ludzi, a który miał popękane tarcze hamulcowe!
dP