lut 28 2020
CO UMYKA W STANIE LICZNIKA
Co urzędnikom umyka w zakresie stanu drogomierza/licznika. Czyli o BRD w autostradowej praktyce. Bo jest tak, że on się żegna dając żonie/dziewczynie całusa, bo nie wie, czy jeszcze wróci. To codzienne życie kierowcy Bus-a.
Zadzwonił do mnie wczoraj nasz Kolega, który czuł słuszną potrzebę podzielenia się z nami tą informacją. Chodzi o to, że na jego Okręgowej SKP zatrzymał się na OBT kierowca busa o DMC do 3,5 tony z lubelskiego, który przejeżdżał pobliską autostradą w kierunku Zachodnich Niemiec.
To był Renault Trafic typ JL z przebiegiem . . . . . – 721.755 km!
Powie ktoś, normalka. No i słusznie. Tyle, że to był trzyletni pojazd, co nieco (?) zmienia już naszą optykę w zakresie analizy tego problemu pod kątem BRD.
Więc zacznijmy analizować.
Dzieląc tę ilość kilometrów przez te 3 lata otrzymujemy wynik 240.000 km przejechanych rocznie. Ale to też nie robi na nas jakiegoś wrażenia, prawda?
Więc jedźmy dalej z tym liczeniem i z tą problematyką.
Dzieląc tę otrzymaną ilość rocznie przejechanych kilometrów przez 12 otrzymujemy 20.000, czyli miesięczną ilość przejechanych kilometrów przez ten pojazd.
Kierujący tym pojazdem powiedział naszemu Koledze, że tylko on robi tym pojazdem systematycznie trasy Lublin – Niemcy. Więc w zależności od tego, jak często w miesiącu kierujący tym pojazdem jest w trasie, to robi nim:
-
666,66 km dziennie, gdy jeździ każdego dnia (dzień w dzień),
-
833,33 km dziennie, gdy jeździ nim przez 24 dni w miesiącu, np. mając 6 dni wypoczynku,
-
1.000,00 km dziennie, gdy jeździ nim przez 20 dni w miesiącu (np. optymistycznie zakładając, że ma aż 10 dni wypoczynku (z koniecznymi postojami na odpoczynek i na posiłek, z noclegami na trasie).
Myślę, że i Wy – podobnie, jak nasz Kolega – zauważyliście ten fakt, że niezależnie od przyjętego wariantu, ta ilość kilometrów dziennie na jedną osobę jest zbyt dużą!
Ta ilość przejechanych kilometrów dziennie stanowi bardzo istotne zagrożenie dla BRD!
Już czas z tym coś zrobić!
Gdyby tę ilość kilometrów rozłożyć na dwóch kierowców, jak to jest w przypadku kierowców Tir-a, to będzie dla nich zapewniona możliwość odpoczynku. A w opisanym przypadku, wykonujące systematyczne przewozy Ludzi na tej linii zagraża nie tylko sobie, ale Ludziom, których wozi oraz innym uczestnikom RD (ruchu drogowego). Dlatego takim sytuacjom należy natychmiast położyć kres. Zrobić to można tylko poprzez stosowną zmianę dotychczasowych przepisów.
Jestem przekonany, że w systemie CEP można znaleźć więcej takich przykładów, które unaocznią urzędnikom naszego (?) resortu transportu pilną i konieczną zmianę przepisów w tym zakresie.
Dzienne przejeżdżanie przez jednego kierowcę od 600 do 1.000 km przez cały miesiąc jest igraniem z ogniem, igraniem z cudzym Życiem.
Tolerowanie obecnego stanu musi się skończyć w możliwie krótkim czasie. Miejmy nadzieję, że urzędnicy naszego resortu transportu zdążą, nim dojdzie do pierwszego wypadku na bazie takiej patologicznej praktyki.
Przypadek ten też skłania ku zastanowieniu się nad ewentualnym uzależnieniem kolejnego OBT od ilości przejechanych kilometrów.
I dziękując Koledze za info w tej sprawie,
pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – –
28 lutego 2020 @ 09:33
Przy następnym OBT za rok kierowca skomentuje stan kilometrów że diagnosta popełnił błąd źle odczytał stan kilometrów
Pozdrawiam
28 lutego 2020 @ 10:39
będe trochę uszczypliwy i powiem tyle…
wpisałem sobie przed chwilą w nawigacji przykładową trasę rzeszów –> drezno. jest to 700km , które robimy w minimalnie ponad 7h.
a więc pozostaje w 24h dobie 17h wolnego czasu.
tak więc w czym problem aby jednego dnia pojechać do drezna i pojsc spac, a nastepnego dnia wrócic i tak codziennie?
trochę sztucznie nadmuchany post Panie Dziadek Piotra…
moze cos mi umyka? prosze o rozjasnienie, jesli w opisanym przeze mnie przypadku jest cos niestosownego?
28 lutego 2020 @ 11:25
odrobina uszczypliwości nie zaszkodzi nikomu.
Ale proszę zwrócić jednak uwagę na fakt, że:
1/ wklepanie trasy do Drezna w nawigację, to nie jest to samo, co jazda z Ludźmi.
2/ marzenia o wyjeździe, to nie to samo co realna jazda,
3/ wyjazd dla przyjemności nigdy nie ma takiego waloru, jak wyjazd z obowiązku,
4/ sporadyczny wyjazd samemu w długą trasę, to nie jest to samo, co codzienna jazda wynikającą z wypełniania obowiązków pracowniczych,
5/ jazda na dalekie wczasy z Rodziną nie zawiera w sobie elementów obowiązkowego pobytu w określonych miejscach i o określonej godzinie na przystankach pośrednich.
To jednak są różne sprawy.
Na takich długich i systematycznych trasach np. rozproszenie uwagi nagannymi zachowaniami pasażerów (zdarza się, że piją, śpiewają, palą papierosy, wymiotują i w inny sposób brudzą wnętrze busa) może mieć negatywne skutki dla BRD.
I dziękując za komentarz
pozdrawiam
dP
28 lutego 2020 @ 10:52
Kierowca TIR rocznie przejeżdżam około 130Tys km i to jest już wysiłek
Pozdrawiam
Anonim
28 lutego 2020 @ 10:39
będe trochę uszczypliwy i powiem tyle…
wpisałem sobie przed chwilą w nawigacji przykładową trasę rzeszów –> drezno. jest to 700km , które robimy w minimalnie ponad 7h.
a więc pozostaje w 24h dobie 17h wolnego czasu.
tak więc w czym problem aby jednego dnia pojechać do drezna i pojsc spac, a nastepnego dnia wrócic i tak codziennie?
trochę sztucznie nadmuchany post Panie Dziadek Piotra…
moze cos mi umyka? prosze o rozjasnienie, jesli w opisanym przeze mnie przypadku jest cos niestosownego?
28 lutego 2020 @ 11:09
Kierowca Tir
Odnośnie 700km w 7h to jaka musi być średnia prędkość ???
Czy to nie jest złamanie Prawa Ruchu drogowego.
Pozdrawiam Anonima
Anonim
28 lutego 2020 @ 10:39
będe trochę uszczypliwy i powiem tyle…
wpisałem sobie przed chwilą w nawigacji przykładową trasę rzeszów –> drezno. jest to 700km , które robimy w minimalnie ponad 7h.
a więc pozostaje w 24h dobie 17h wolnego czasu.
tak więc w czym problem aby jednego dnia pojechać do drezna i pojsc spac, a nastepnego dnia wrócic i tak codziennie?
trochę sztucznie nadmuchany post Panie Dziadek Piotra…
moze cos mi umyka? prosze o rozjasnienie, jesli w opisanym przeze mnie przypadku jest cos niestosownego?
28 lutego 2020 @ 13:44
ale tyle pokazuje nawigacja z zachowaniem wszelkich przepisów, wiekszosc trasy to autostrada…
zeby nie byc zbyt krytycznym to dajmy na to niech trasa zajmie nawet 10h… to i tak 14h wolnego przez reszte doby.. mysle, ze jest to wykonalne… nawet gdyby wziac pod uwage takie czynniki jak rozwożenie ludzi, organizacja, postoje itp.
28 lutego 2020 @ 18:28
https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/XXh/tragedia-na-a4-5-osob-zginelo-a-2-zostaly-ranne-w-wypadku
Proponuje żeby anonim przeglądną ten link gdzie kierowca busa jechał zgodnie z nawigacją
29 lutego 2020 @ 10:05
ja nie twierdze, ze pochwalam takie zachowanie.
ale… sądzę, sam po sobie, że gdybym miał pracować w taki sposob to jest to wykonalne i zgodne z moralnym kompasem.
nawet robiac co 200 km postoj na 30 minut , niech cala trasa wyniesie 12! to wciąż zostaje 1-2h na ogarnęcie się i 10 h na sen, a nastepnego dnia powrót.
to tak jak media linczują pijanych kierowców(nie to ze ich bronie). – ale… TYLKO(dla niektórych AŻ) 15% wypadków spowodowanych jest przez pijanych kierowców, wiec dlaczego nie ściga sie pozostalych 85% tylko zaostrza kary dla pijących? czemu nie ma nagonki na seniorów(znaczny % , o wiele wiekszy % jest z ich winy).
i tak samo tutaj, wrzuca Pan link z wypadku busa, gdzie nie wiadomo czy wystrzelila opona, czy „wyleciała ” sarna, czy puścił sworzeń, czy kierowca spał 12h był wypoczęty, ale się zagapił.
jak dla mnie to bijecie próżną piane i tyle.
29 lutego 2020 @ 10:35
Ten bus przekroczył prędkość nadmiernie jego prędkość to około 190km/h
Kierowcy busów powinni mieć tachografy ( czas pracy kierowcy ).
Jestem zawodowym kierowcą i widzę co Ci panowie z busów wyprawiają, na drogach.
Pozdrawiam Anonima
Anonim
29 lutego 2020 @ 10:05
ja nie twierdze, ze pochwalam takie zachowanie.
ale… sądzę, sam po sobie, że gdybym miał pracować w taki sposob to jest to wykonalne i zgodne z moralnym kompasem.
nawet robiac co 200 km postoj na 30 minut , niech cala trasa wyniesie 12! to wciąż zostaje 1-2h na ogarnęcie się i 10 h na sen, a nastepnego dnia powrót.
to tak jak media linczują pijanych kierowców(nie to ze ich bronie). – ale… TYLKO(dla niektórych AŻ) 15% wypadków spowodowanych jest przez pijanych kierowców, wiec dlaczego nie ściga sie pozostalych 85% tylko zaostrza kary dla pijących? czemu nie ma nagonki na seniorów(znaczny % , o wiele wiekszy % jest z ich winy).
i tak samo tutaj, wrzuca Pan link z wypadku busa, gdzie nie wiadomo czy wystrzelila opona, czy „wyleciała ” sarna, czy puścił sworzeń, czy kierowca spał 12h był wypoczęty, ale się zagapił.
jak dla mnie to bijecie próżną piane i tyle.