TDT pozbawia uprawnień, a urzędnicy tak mają, że tańczą, jak im zagrają. Gdyby wcześniej tę OSKP wreszcie prawidłowo i rzetelnie skontrolowano, to i uprawnienia by do dziś zachowano. A tak . . . . .
Na rozprawie 12 czerwca 2019 r. rozpatrzono sprawę ze skargi R.S. na decyzję SKO z 1 lipca 2016 r. w przedmiocie cofnięcia uprawnień naszemu koledze uprawnionemu diagnoście samochodowemu, który je posiadał od 6 maja 2015 r. (wydane przez Starostę).1
28 grudnia 2015 r. Starosta wszczął z urzędu postępowanie administracyjne wobec naszego kolegi, zatrudnionego na Okręgowej SKP należącej do przedsiębiorstwa Firma A Sp. j. M D w W., z powodu przeprowadzenia OBT z naruszeniem wymagań z przepisu art. 81 ust. 11 pkt 4 oraz art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
W wyniku kontroli z 9 grudnia 2015 r. ustalono, że nasz kolega przeprowadził 18 września 2015 r. z wynikiem „P”-pozytywnym OBT naczepy ciężarowej ADR, która jest przystosowana do przewozu paliw płynnych bez wykonania DBT oraz bez stosownych dokumentów TDT.2
Z donosu TDT z 5 listopada 2015 r. wynika, że w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 18 października 2015 r. ww. naczepa ciężarowa nie posiadała ważnego protokołu z badania technicznego.
Organ ocenił działanie naszego kolegi, jako stanowiące zagrożenie dla BRD, a w związku z tym dla życia lub zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska.
W treści swojego odwołania nasz kolega zarzucił ograniczenie postępowania dowodowego do adnotacji w DR o tym, że naczepa była przystosowana do przewozu paliw płynnych, podczas gdy:
wymaganym było dokonanie oględzin pojazdu,
przesłuchanie właściciela pojazdu oraz kierowcy, czy rzeczywiście pojazd ten był w momencie badania przystosowany do przewozu paliw płynnych.
Nasz odwołujący się kolega zwrócił uwagę, że pismo/donos TDT z dnia 2 listopada 2015 r.3 nie potwierdza, że pojazd w dniu BT był przystosowany do przewożenia paliw płynnych, albowiem sam TDT w swoim piśmie wskazuje, że w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 18 października 2015 r. naczepa ta nie posiadała ważnego protokołu z badania technicznego stwierdzającego sprawność urządzenia technicznego podlegającego dozorowi technicznemu wydanego przez właściwy organ oraz nie była ujęta w ewidencji TDT. Logicznym jest więc, że jeżeli ona nie była w tym okresie badana, to TDT nie może mieć wiedzy, jakie faktyczne własności techniczne miała naczepa i do czego służyła.
Nasz kolega wskazał ponadto, że organ zignorował dowód w postaci oświadczenia właściciela przyczepy, w którym podano, że w dniu badania przewoził jedynie materiały sypkie. Wskazał też, że urządzenie techniczne podlegające dozorowi ma być zamontowane a nie tylko wpisane w dokumentach pojazdu na moment badania technicznego. Zdaniem naszego odwołującego się kolegi, to rzeczywiste przeznaczenie pojazdu w dacie badania przesądza o procedurze jego badania, w szczególności, że w przepisie art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi się „o zamontowanym urządzeniu” a nie o tym, że tylko zgodnie z dokumentami pojazd ma być przeznaczony do przewozu materiałów niebezpiecznych.
Na koniec nasz kolega podkreślił, że zastosowana wobec niego sankcja w postaci pozbawienia uprawnień na 5 lat jest zbyt daleko idącą, gdyż polegała jedynie na ewentualnym naruszeniu przepisów opisujących procedurę BT.
Zaś SKO w swoim uzasadnieniu zaznaczył, że my:
z jednej strony – nie jesteśmy uprawnieni do sprawdzenia kompletności, rodzaju i prawidłowości działania wyposażenia urządzenia technicznego zamontowanego na pojeździe, rodzaju przewożonego materiału w cysternie, czy sposobu jej eksploatacji. Tego rodzaju oceny dokonuje wyłącznie właściwy organ dozoru technicznego.
Z drugiej strony – niezbędne nam dane o tym, czy urządzenie techniczne zamontowane na pojeździe podlega dozorowi technicznemu dostarcza nam w pierwszej kolejności jego TZ oraz jego konstrukcja.
Z trzeciej strony (księżyca?) „wykluczona jest przy tym możliwość dokonywania samodzielnie przez diagnostę oceny koniecznego zakresu badania technicznego pojazdu.”
Tym samym, zdaniem tegoż SKO:
O zakresie naszego BT nie decyduje ustawa, tylko to, co jest napisane na jakiejkolwiek TZ (mazakiem też?) lub, jeśli ma odpowiedni konstrukcyjny wygląd (np. beczki do kiszenia ogórów?).
Zaś będąc pozbawieni samodzielnej oceny zakresu BT, które mamy wykonać, rzekomo musimy każdorazowo wołać na naszą SKP jakiegoś przedstawiciela SKO, aby nas poratował w tym naszym braku „samodzielności” i każdorazowo wskazał konieczny zakres każdego BT pojazdu, który nam się trafi.
Chyba większej bzdury nie czytałem od dawna . . . . ..
Jedno jest pewne, cysterny do przewozu materiałów sypkich nie stanowią żadnego zagrożenia dla BRD! I sam nie wiem, jak rozwiązać taki problem, gdy cysterna do przewozu gazów i paliw przewozić będzie materiał sypki. Może warto za takim każdym razem dokumentować ten fakt poprzez „zameldowanie się” np. w TDT (W-wa Chałubińskiego 8?), ITD, Policji w celu sporządzenia właściwej dokumentacji?
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że skarga naszego kolegi wniesiona w niniejszej nie zasługuje na uwzględnienie.
WSA nie ocenia też – niestety – wypisywanych wcześniej bzdur.
Ten WSA nie ocenia też – niestety, czy Firma A Sp. j. M D w W. uczyniła sobie z takiego „marketingowego” procederu stałe źródełko lojalnych klientów, którzy zawsze przybiegną z uwagi na niższą cenę BT (bez dodatku za ADR lub za Taxi, Gaz, itp., itd., et’cetera). Kto ma sprawdzić, ile takich BT (bez ADR) wykonano na tej OSKP w trakcie ostatnich 10 lat?!?!
Niestety, nie sprawdzi tego zapewne i tamtejszy nadzór…..
Za to będą się mścić na koledze, któremu tak kazano wykonywać BT i za to mu płacono, bo rosły obroty!
Zdaniem WSA, nasz kolega (skarżący) cyt.:
„nie zdołał dowieść, że w poddanym badaniu pojeździe przewożone były inne materiały niż płynne, składał jedynie gołosłowne w tym względzie oświadczenia na piśmie.”
A co miał składać, gdy odrzucano wnioski o przesłuchanie kierowcy i właściciela naczepy?
Nawet, jeśli jest prawdą, że w orzecznictwie sądowoadministracyjnym nie budzi wątpliwości, iż sformułowanie
„uprawniony organ cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań technicznych w razie stwierdzenia okoliczności określonych w art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 p.r.d.”
jednoznacznie wskazuje, że żadne inne okoliczności nie mogą być brane pod uwagę, to pozostaje jeszcze Rozum, Wiedza, Zdrowy Rozsądek, Logika, Prawo UE!
Ten WSA posiada wiedzę o tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne (sygn. akt P 16/16) czy art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.) w zakresie, w jakim nakłada na starostę obowiązek cofnięcia diagnoście uprawnienia do wykonywania badań technicznych bez uwzględnienia okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, jest zgodny z art. 65 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji i Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2017 r. umorzył postępowanie ze względów proceduralnych (niedopuszczalność wydania wyroku, brak przesłanki funkcjonalnej). Ale posiadać wiedzę to już dziś za mało. Bo swoją wiedzę trzeba umieć wykorzystać dla społecznego dobra. I brak wyroku TK jest tą właśnie przesłanką wskazującą na konieczność zmiany dotychczasowego trybu i sposobu orzekania w naszych sprawach. Gdy ktoś ucieka z podkulonym ogonem (a zrobił to TK), to musi znaleźć się wreszcie odważny Sąd, który (tchórzliwie uciekającemu?) wskaże właściwą, bo cywilizowaną i zgodną z Prawem UE drogę.
I ten wyrok przybliżył Wam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1III SA/Kr 1294/16 – Wyrok WSA w Krakowie; Data orzeczenia: 2019-06-12; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2016-09-09; Sąd: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze; Treść wyniku: oddalono skargę;
2Stwierdzających sprawność urządzenia technicznego podlegającego dozorowi technicznemu (zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu), czym naruszył przepisy art. 81 ust. 11 pkt 4 raz art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
3TDT do ww. pisma dołączyło również protokoły z badań pojazdu – urządzenia transportowego do przewozu towarów niebezpiecznych przeprowadzonych w dniu 27 lutego 2012 r. oraz w dniu 19 października 2015 r. Z dokumentów tych wynika, iż badanym urządzeniem transportowym była cysterna stała, przeznaczona do przewozu paliw do silników diesla lub oleju opałowego lekkiego, a także paliwa silnikowego lub gazoliny lub benzyny. W wymaganiach odniesienia zakreślono ADR. W dowodzie rejestracyjnym w rubryce „przeznaczenie” zapisano „przewoź paliw płynnych”.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sie 4 2019
TDT POZBAWIA UPRAWNIEŃ
TDT pozbawia uprawnień, a urzędnicy tak mają, że tańczą, jak im zagrają. Gdyby wcześniej tę OSKP wreszcie prawidłowo i rzetelnie skontrolowano, to i uprawnienia by do dziś zachowano. A tak . . . . .
Na rozprawie 12 czerwca 2019 r. rozpatrzono sprawę ze skargi R.S. na decyzję SKO z 1 lipca 2016 r. w przedmiocie cofnięcia uprawnień naszemu koledze uprawnionemu diagnoście samochodowemu, który je posiadał od 6 maja 2015 r. (wydane przez Starostę).1
28 grudnia 2015 r. Starosta wszczął z urzędu postępowanie administracyjne wobec naszego kolegi, zatrudnionego na Okręgowej SKP należącej do przedsiębiorstwa Firma A Sp. j. M D w W., z powodu przeprowadzenia OBT z naruszeniem wymagań z przepisu art. 81 ust. 11 pkt 4 oraz art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
W wyniku kontroli z 9 grudnia 2015 r. ustalono, że nasz kolega przeprowadził 18 września 2015 r. z wynikiem „P”-pozytywnym OBT naczepy ciężarowej ADR, która jest przystosowana do przewozu paliw płynnych bez wykonania DBT oraz bez stosownych dokumentów TDT.2
Z donosu TDT z 5 listopada 2015 r. wynika, że w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 18 października 2015 r. ww. naczepa ciężarowa nie posiadała ważnego protokołu z badania technicznego.
Organ ocenił działanie naszego kolegi, jako stanowiące zagrożenie dla BRD, a w związku z tym dla życia lub zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska.
W treści swojego odwołania nasz kolega zarzucił ograniczenie postępowania dowodowego do adnotacji w DR o tym, że naczepa była przystosowana do przewozu paliw płynnych, podczas gdy:
wymaganym było dokonanie oględzin pojazdu,
przesłuchanie właściciela pojazdu oraz kierowcy, czy rzeczywiście pojazd ten był w momencie badania przystosowany do przewozu paliw płynnych.
Nasz odwołujący się kolega zwrócił uwagę, że pismo/donos TDT z dnia 2 listopada 2015 r.3 nie potwierdza, że pojazd w dniu BT był przystosowany do przewożenia paliw płynnych, albowiem sam TDT w swoim piśmie wskazuje, że w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 18 października 2015 r. naczepa ta nie posiadała ważnego protokołu z badania technicznego stwierdzającego sprawność urządzenia technicznego podlegającego dozorowi technicznemu wydanego przez właściwy organ oraz nie była ujęta w ewidencji TDT. Logicznym jest więc, że jeżeli ona nie była w tym okresie badana, to TDT nie może mieć wiedzy, jakie faktyczne własności techniczne miała naczepa i do czego służyła.
Nasz kolega wskazał ponadto, że organ zignorował dowód w postaci oświadczenia właściciela przyczepy, w którym podano, że w dniu badania przewoził jedynie materiały sypkie. Wskazał też, że urządzenie techniczne podlegające dozorowi ma być zamontowane a nie tylko wpisane w dokumentach pojazdu na moment badania technicznego. Zdaniem naszego odwołującego się kolegi, to rzeczywiste przeznaczenie pojazdu w dacie badania przesądza o procedurze jego badania, w szczególności, że w przepisie art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi się „o zamontowanym urządzeniu” a nie o tym, że tylko zgodnie z dokumentami pojazd ma być przeznaczony do przewozu materiałów niebezpiecznych.
Na koniec nasz kolega podkreślił, że zastosowana wobec niego sankcja w postaci pozbawienia uprawnień na 5 lat jest zbyt daleko idącą, gdyż polegała jedynie na ewentualnym naruszeniu przepisów opisujących procedurę BT.
Zaś SKO w swoim uzasadnieniu zaznaczył, że my:
z jednej strony – nie jesteśmy uprawnieni do sprawdzenia kompletności, rodzaju i prawidłowości działania wyposażenia urządzenia technicznego zamontowanego na pojeździe, rodzaju przewożonego materiału w cysternie, czy sposobu jej eksploatacji. Tego rodzaju oceny dokonuje wyłącznie właściwy organ dozoru technicznego.
Z drugiej strony – niezbędne nam dane o tym, czy urządzenie techniczne zamontowane na pojeździe podlega dozorowi technicznemu dostarcza nam w pierwszej kolejności jego TZ oraz jego konstrukcja.
Z trzeciej strony (księżyca?) „wykluczona jest przy tym możliwość dokonywania samodzielnie przez diagnostę oceny koniecznego zakresu badania technicznego pojazdu.”
Tym samym, zdaniem tegoż SKO:
O zakresie naszego BT nie decyduje ustawa, tylko to, co jest napisane na jakiejkolwiek TZ (mazakiem też?) lub, jeśli ma odpowiedni konstrukcyjny wygląd (np. beczki do kiszenia ogórów?).
Zaś będąc pozbawieni samodzielnej oceny zakresu BT, które mamy wykonać, rzekomo musimy każdorazowo wołać na naszą SKP jakiegoś przedstawiciela SKO, aby nas poratował w tym naszym braku „samodzielności” i każdorazowo wskazał konieczny zakres każdego BT pojazdu, który nam się trafi.
Chyba większej bzdury nie czytałem od dawna . . . . ..
Jedno jest pewne, cysterny do przewozu materiałów sypkich nie stanowią żadnego zagrożenia dla BRD! I sam nie wiem, jak rozwiązać taki problem, gdy cysterna do przewozu gazów i paliw przewozić będzie materiał sypki. Może warto za takim każdym razem dokumentować ten fakt poprzez „zameldowanie się” np. w TDT (W-wa Chałubińskiego 8?), ITD, Policji w celu sporządzenia właściwej dokumentacji?
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że skarga naszego kolegi wniesiona w niniejszej nie zasługuje na uwzględnienie.
WSA nie ocenia też – niestety – wypisywanych wcześniej bzdur.
Ten WSA nie ocenia też – niestety, czy Firma A Sp. j. M D w W. uczyniła sobie z takiego „marketingowego” procederu stałe źródełko lojalnych klientów, którzy zawsze przybiegną z uwagi na niższą cenę BT (bez dodatku za ADR lub za Taxi, Gaz, itp., itd., et’cetera). Kto ma sprawdzić, ile takich BT (bez ADR) wykonano na tej OSKP w trakcie ostatnich 10 lat?!?!
Niestety, nie sprawdzi tego zapewne i tamtejszy nadzór…..
Za to będą się mścić na koledze, któremu tak kazano wykonywać BT i za to mu płacono, bo rosły obroty!
Zdaniem WSA, nasz kolega (skarżący) cyt.:
„nie zdołał dowieść, że w poddanym badaniu pojeździe przewożone były inne materiały niż płynne, składał jedynie gołosłowne w tym względzie oświadczenia na piśmie.”
A co miał składać, gdy odrzucano wnioski o przesłuchanie kierowcy i właściciela naczepy?
Nawet, jeśli jest prawdą, że w orzecznictwie sądowoadministracyjnym nie budzi wątpliwości, iż sformułowanie
„uprawniony organ cofa diagnoście uprawnienie do wykonywania badań technicznych w razie stwierdzenia okoliczności określonych w art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 p.r.d.”
jednoznacznie wskazuje, że żadne inne okoliczności nie mogą być brane pod uwagę, to pozostaje jeszcze Rozum, Wiedza, Zdrowy Rozsądek, Logika, Prawo UE!
Ten WSA posiada wiedzę o tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne (sygn. akt P 16/16) czy art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.) w zakresie, w jakim nakłada na starostę obowiązek cofnięcia diagnoście uprawnienia do wykonywania badań technicznych bez uwzględnienia okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, jest zgodny z art. 65 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji i Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2017 r. umorzył postępowanie ze względów proceduralnych (niedopuszczalność wydania wyroku, brak przesłanki funkcjonalnej). Ale posiadać wiedzę to już dziś za mało. Bo swoją wiedzę trzeba umieć wykorzystać dla społecznego dobra. I brak wyroku TK jest tą właśnie przesłanką wskazującą na konieczność zmiany dotychczasowego trybu i sposobu orzekania w naszych sprawach. Gdy ktoś ucieka z podkulonym ogonem (a zrobił to TK), to musi znaleźć się wreszcie odważny Sąd, który (tchórzliwie uciekającemu?) wskaże właściwą, bo cywilizowaną i zgodną z Prawem UE drogę.
I ten wyrok przybliżył Wam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 III SA/Kr 1294/16 – Wyrok WSA w Krakowie; Data orzeczenia: 2019-06-12; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2016-09-09; Sąd: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze; Treść wyniku: oddalono skargę;
2 Stwierdzających sprawność urządzenia technicznego podlegającego dozorowi technicznemu (zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu), czym naruszył przepisy art. 81 ust. 11 pkt 4 raz art. 81 ust. 12 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
3 TDT do ww. pisma dołączyło również protokoły z badań pojazdu – urządzenia transportowego do przewozu towarów niebezpiecznych przeprowadzonych w dniu 27 lutego 2012 r. oraz w dniu 19 października 2015 r. Z dokumentów tych wynika, iż badanym urządzeniem transportowym była cysterna stała, przeznaczona do przewozu paliw do silników diesla lub oleju opałowego lekkiego, a także paliwa silnikowego lub gazoliny lub benzyny. W wymaganiach odniesienia zakreślono ADR. W dowodzie rejestracyjnym w rubryce „przeznaczenie” zapisano „przewoź paliw płynnych”.
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 83 b PoRD, art. 84 ust. 3 PoRD, nadzór nad SKP, nadzór właściciela, NSA, Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), starostwo, WSA, Wydział Komunikacji, wyrok sądu