Problemy tylko z autobusami? No zastanówmy się sami . . . .
Albowiem, jest problem nadzoru właścicielskiego, jest problem nadzoru WK/starostwa, jest problem naszej zawodowej spolegliwości i często braku uczciwości.
W dniu 13 i 14 sierpnia w tvn dwa razy widziałem w programach informacyjnych kawałki o usterkach w autobusach. Raz o Wrocławiu, a raz o Częstochowie.
W przypadku Wrocławia dotyczyło to pojazdów komunikacji miejskiej. Znalazłem też to info na internetowych stronach GITD (Głównej Inspekcji Transportu Drogowego).
Trudno oprzeć się wrażeniu, że z powodów wyłącznie ekonomicznych (oszczędności na remontach), firmy te, takie i podobne ryzykują Zdrowiem i Życiem przewożonych Pasażerów, którzy są jednocześnie ich współmieszkańcami w tym samym mieście (a może i ich sąsiadami). Nie możemy przyglądać się obojętnie, gdy pieniądze stają się ważniejsze od BRD, od Ludzkiego Życia!
Ale poczytajcie sami:
„Co 3 autobus z usterkami technicznymi – wzmożone kontrole we Wrocławiu
01.08.2019
21 autobusów z usterkami technicznymi, 13 nie wyjechało dziś w trasę. Od rana wrocławscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzali stan techniczny miejskiego taboru autobusowego. Skontrolowano 62 pojazdy.
Niesprawny układ hamulcowy, wycieki płynów eksploatacyjnych, zużyty nadmiernie bieżnik opon – w takim stanie technicznym była część ze skontrolowanych dziś (1 sierpnia) we Wrocławiu autobusów.
Kontrole były bardzo szczegółowe. Przeprowadzono je z wykorzystaniem mobilnej stacji diagnostycznej. Inspektorzy sprawdzili 62 autobusy.
W 21 przypadkach ze względu na stan techniczny pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjne.
13 pojazdów zostało niedopuszczonych do dalszej jazdy.
Inspektorzy sprawdzali również stan trzeźwości kierujących – tu nie było zastrzeżeń.
Działania kontrolne prowadzono w pobliżu jednej z zajezdni autobusowych przy ulicy Gazowej we Wrocławiu. To kolejna już tego typu akcja przeprowadzona w ostatnich dniach we Wrocławiu.
29 lipca dolnośląscy inspektorzy sprawdzili 58 pojazdów.
Wydano wówczas 9 zakazów dalszej jazdy i zatrzymano 10 dowodów rejestracyjnych.
Inspektorzy zapowiadają, że w trosce o bezpieczeństwo pasażerów miejskiej komunikacji zbiorowej, wzmożone działania kontrolne będą kontynuowane.”
I zauważcie, że mamy tu dowód na celową politykę dopuszczania do ruchu niesprawnych pojazdów. Najpierw 29 lipca, jak każdego dnia na wrocławskie drogi wyjeżdża partia niesprawnych pojazdów. A po kontroli, gdy kierownictwo firmy jest przekonane, że „problem minął”, wypuszczają na wrocławskie drogi kolejną partię niesprawnych pojazdów! I na tym właśnie patologicznym procederze wpadają w dniu 1 sierpnia br.!
A mnie zainteresowała wypowiedź jakiegoś pana (kierownika?) z tej firmy transportowej, który po wyemitowaniu tego programu w tvn zadeklarował, że wszystkie pojazdy, u których inspektorzy WITD wykryli usterki będą . . . . – sprzedane (sic!).
No fajnie, ale dlaczego sprzedane, a nie naprawiane?
Czy to ładnie wciskać nowemu nabywcy niesprawne technicznie pojazdy?
Założę się, że będą one miały ważne i aktualne BT. Bo przecież każda miejska firma transportowa w Polsce ma swoją Okręgową SKP.
Czy tolerowane od wielu lat i miesięcy systemowe dopuszczanie do ruchu niesprawnych pojazdów nie powinno skutkować zamknięciem takiej OSKP? Przecież nie takie zadania nałożyła na nas i na nasze SKP ustawa PoRD!
Ponadto, do tej pory byłem przekonany, że proceder wciskania/sprzedawania wadliwych technicznie pojazdów dotyczył jedynie drobnych i pokątnych handlarzy i pojazdów o DMC do 3,5 t. A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz! Takim procederem trudnią się nawet miejskie firmy transportowe w dużych miastach.
Ciekawe, co na to tamtejszy nadzór?
Sami widzicie, że postulat zakazu wspólnego prowadzenia SKP i firm transportowych ma swoje głębokie uzasadnienie. I tak:
z jednej strony mamy na to setki podobnych przypadków, które dowodnie ilustrują potrzebę wprowadzenia tego skandynawskiego modelu do naszej branży,
z drugiej strony nie mamy żadnego argumentu, który by wskazywał, że to skandynawskie rozwiązanie jest – choćby w jakiejś części – szkodliwe dla naszej branży.
Więc mam pytanie, czy my mamy jakąkolwiek alternatywę w tym zakresie?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sie 15 2019
PROBLEMY TYLKO Z AUTOBUSAMI?
Problemy tylko z autobusami? No zastanówmy się sami . . . .
Albowiem, jest problem nadzoru właścicielskiego, jest problem nadzoru WK/starostwa, jest problem naszej zawodowej spolegliwości i często braku uczciwości.
W dniu 13 i 14 sierpnia w tvn dwa razy widziałem w programach informacyjnych kawałki o usterkach w autobusach. Raz o Wrocławiu, a raz o Częstochowie.
W przypadku Wrocławia dotyczyło to pojazdów komunikacji miejskiej. Znalazłem też to info na internetowych stronach GITD (Głównej Inspekcji Transportu Drogowego).
Trudno oprzeć się wrażeniu, że z powodów wyłącznie ekonomicznych (oszczędności na remontach), firmy te, takie i podobne ryzykują Zdrowiem i Życiem przewożonych Pasażerów, którzy są jednocześnie ich współmieszkańcami w tym samym mieście (a może i ich sąsiadami). Nie możemy przyglądać się obojętnie, gdy pieniądze stają się ważniejsze od BRD, od Ludzkiego Życia!
Ale poczytajcie sami:
„Co 3 autobus z usterkami technicznymi – wzmożone kontrole we Wrocławiu
01.08.2019
21 autobusów z usterkami technicznymi, 13 nie wyjechało dziś w trasę. Od rana wrocławscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzali stan techniczny miejskiego taboru autobusowego. Skontrolowano 62 pojazdy.
Niesprawny układ hamulcowy, wycieki płynów eksploatacyjnych, zużyty nadmiernie bieżnik opon – w takim stanie technicznym była część ze skontrolowanych dziś (1 sierpnia) we Wrocławiu autobusów.
Kontrole były bardzo szczegółowe. Przeprowadzono je z wykorzystaniem mobilnej stacji diagnostycznej. Inspektorzy sprawdzili 62 autobusy.
W 21 przypadkach ze względu na stan techniczny pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjne.
13 pojazdów zostało niedopuszczonych do dalszej jazdy.
Inspektorzy sprawdzali również stan trzeźwości kierujących – tu nie było zastrzeżeń.
Działania kontrolne prowadzono w pobliżu jednej z zajezdni autobusowych przy ulicy Gazowej we Wrocławiu. To kolejna już tego typu akcja przeprowadzona w ostatnich dniach we Wrocławiu.
29 lipca dolnośląscy inspektorzy sprawdzili 58 pojazdów.
Wydano wówczas 9 zakazów dalszej jazdy i zatrzymano 10 dowodów rejestracyjnych.
Inspektorzy zapowiadają, że w trosce o bezpieczeństwo pasażerów miejskiej komunikacji zbiorowej, wzmożone działania kontrolne będą kontynuowane.”
– https://gitd.gov.pl/
– – – – – – – – –
I zauważcie, że mamy tu dowód na celową politykę dopuszczania do ruchu niesprawnych pojazdów. Najpierw 29 lipca, jak każdego dnia na wrocławskie drogi wyjeżdża partia niesprawnych pojazdów. A po kontroli, gdy kierownictwo firmy jest przekonane, że „problem minął”, wypuszczają na wrocławskie drogi kolejną partię niesprawnych pojazdów! I na tym właśnie patologicznym procederze wpadają w dniu 1 sierpnia br.!
A mnie zainteresowała wypowiedź jakiegoś pana (kierownika?) z tej firmy transportowej, który po wyemitowaniu tego programu w tvn zadeklarował, że wszystkie pojazdy, u których inspektorzy WITD wykryli usterki będą . . . . – sprzedane (sic!).
No fajnie, ale dlaczego sprzedane, a nie naprawiane?
Czy to ładnie wciskać nowemu nabywcy niesprawne technicznie pojazdy?
Założę się, że będą one miały ważne i aktualne BT. Bo przecież każda miejska firma transportowa w Polsce ma swoją Okręgową SKP.
Czy tolerowane od wielu lat i miesięcy systemowe dopuszczanie do ruchu niesprawnych pojazdów nie powinno skutkować zamknięciem takiej OSKP? Przecież nie takie zadania nałożyła na nas i na nasze SKP ustawa PoRD!
Ponadto, do tej pory byłem przekonany, że proceder wciskania/sprzedawania wadliwych technicznie pojazdów dotyczył jedynie drobnych i pokątnych handlarzy i pojazdów o DMC do 3,5 t. A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz! Takim procederem trudnią się nawet miejskie firmy transportowe w dużych miastach.
Ciekawe, co na to tamtejszy nadzór?
Sami widzicie, że postulat zakazu wspólnego prowadzenia SKP i firm transportowych ma swoje głębokie uzasadnienie. I tak:
z jednej strony mamy na to setki podobnych przypadków, które dowodnie ilustrują potrzebę wprowadzenia tego skandynawskiego modelu do naszej branży,
z drugiej strony nie mamy żadnego argumentu, który by wskazywał, że to skandynawskie rozwiązanie jest – choćby w jakiejś części – szkodliwe dla naszej branży.
Więc mam pytanie, czy my mamy jakąkolwiek alternatywę w tym zakresie?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – –
By dP • DIAGNOSTA od BRD 0 • Tags: art. 83 b PoRD, art. 84 ust. 3 PoRD, GITD, nadzór nad SKP, PoRD - ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, stan techniczny autobusów, stan techniczny pojazdów, starostwo, WITD, Wydział Komunikacji