mar 19 2019
DROBNE PRZEMYŚLENIA
Drobne (?) przemyślenia w sądowej sprawie naszego Kolegi „Praktyk”-a, czyli o art. 132 naszej ustawy PoRD i o sprzedaży cudzego oprogramowania.
Niedawno stawiłem się na wezwanie w charakterze świadka do Sądu Rejonowego w Szamotułach, gdzie miałem zeznawać w sprawie G.K. versus (kontra) Kolega „Praktyk”. Już na miejscu dowiedziałem się, że sprawa się jednak nie odbędzie, albowiem . . . . – nikt nic nie wie (sic). Dowiedziałem się tylko w sekretariacie Sądu, że to sprawka strony powodowej, czyli G.K. i spółka.
Na swoje (?) pocieszenie mogę tylko stwierdzić, że nie tylko ja niepotrzebnie stawiłem się w Szamotułach, bo byłem w gronie godnych osób. Ten Sąd pominął powiadomienie o odwołanej rozprawie nie tylko świadków, ale i stronę pozwaną, czyli naszego Kolegę „Praktyka”, co jest pewnym ewenementem prawnym.
No cóż, na razie nie tylko mi nie było dane zeznawać, byłem tam w dobrym i doborowym gronie, ale co się odwlecze, to nie uciecze, a co ma wisieć, to nie utonie. Więc, żeby było ciekawie, to czekamy na następne wezwanie w tej sprawie.
I w trakcie tego oczekiwania dyskutowaliśmy trochę z Kolegą „Praktyk”-iem (i nie tylko), który zwrócił moją/naszą uwagę na treść przepisu karnego określonego w art. 132 naszej ustawy Pord, który wskazuje Przesłanki zatrzymania DR (PC):
1.
Policjant albo funkcjonariusz Straży Granicznej zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie:
1) (…);
2)
stwierdzenia, że pojazd nie został poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie lub termin badania nie został wyznaczony prawidłowo;
3) (…).
Od dekady dyskutowaliśmy na temat określania naszych terminów, ale już co najmniej przed pięcioma laty ostatecznie rozstrzygnęliśmy wszelkie w tym zakresie wątpliwości i przyjęliśmy, że to nie KC (ustawa Kodeks cywilny) i nie KPA (ustawa Kodeks postępowania administracyjnego) tylko nasza ustawa PoRD jest właściwa dla określania terminów BT.
Przypominam tylko te nasze kwiatki, że jeszcze niedawno nie zgadzał się z taką interpretacją:
- G.K., który z uporem godnym lepszej sprawy walczy o KPA w tym zakresie1 (nie wiem, czy był wspierany i na ile w tym łamaniu przepisów karnych naszej ustawy PoRD przez jakąś kancelarię prawną, co może być pretekstem do złożenia skargi do właściwego samorządu zawodowego radców prawnych2).
- wrocławski Zespół ds. nadzoru nad SKP, który jeszcze w 2015 r. postulował w zaleceniach pokontrolnych, aby „Wyznaczać terminy badań technicznych zgodnie z art. 112 ustawy [KC] w związku z art. 81 ust. 5 ustawy [PoRD]”, patrz: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/terminy-c-d/
Jest to ewidentne nakłanianie do łamania Prawa, do łamania przepisów karnych zawartych w art. 132 PoRD przez urzędników oraz prowadzących niektóre nasze branżowe szkolenia (wspólnie i w porozumieniu z kancelarią prawną?).
Taka postawa musi być napiętnowana – nie tylko słowem! – jako dowód stosowania w praktyce prawnej anarchii i nakłanianie do nieposłuszeństwa wobec Prawa.
W ramach tego procesu prawdopodobnie uda się także ustalić i ostatecznie wyjaśnić, czy jest zgodne z Prawem udostępnianie/sprzedawanie cudzych programów informatycznych, jako własnych, patrz – http://www.sunrise-phu.pl/Programy/skppro/oferta.htm
Nasz Kolega „Praktyk” zwrócił uwagę na:
- treść art.278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
- orzeczenie TSUE z 12 października 2016 r. w sprawie C-166/15: „Legalna odsprzedaż „używanego” programu komputerowego, który został zakupiony na nośniku materialnym, np. płycie CD, może nastąpić wyłącznie z tym oryginalnym nośnikiem.”
Oczywiście, że jest też teoretycznie taka możliwość, że twórca tego oprogramowania sprzedał je na rzecz G.K., co mogło sprawić, że po dacie zawarcia tej transakcji dalsza sprzedaż tego oprogramowania będzie już legalna (?).
Więc już tylko niecierpliwie czekamy na kolejną rozprawę, w celu rozwiania naszych wątpliwości.
I pozdrawiam
dziadek Piotra
======================
P.S. Moje motto na dziś:
„Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić… „
– Adam Asnyk „Miejcie nadzieję”
– – – – – – – – – – – – – – – –
1 Aż przykro patrzeć, jak w ten przykry proceder zaangażowały się niektóre branżowe środowiska non profit.
2 Kodeks Etyki Radcy Prawnego: Art. 32. Zakazane jest informowanie sprzeczne z prawem, dobrym i obyczajami lub naruszające godność zawodu radcy prawnego, a w szczególności: 1) niezgodne z rzeczywistością lub wprowadzające w błąd;
Anonim
20 marca 2019 @ 08:30
Dz. U. 1994 Nr 24 poz. 83
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Rozdział 14- Odpowiedzialność ……
dP
20 marca 2019 @ 12:10
Bardzo dziękuję, bo ten rozdział 14, to jest dopiero bomba (prawie atomowa).
Mam nadzieję, że nasz Kolega „Praktyk” to też już sprawdził.
To czerpanie korzyści (300 tys. rocznie), bezumowne prowadzenie działalności gospodarczej, itp., itd., et’cetera.
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
dP
Tak trzymać.
20 marca 2019 @ 17:08
Bardzo trafne spostrzeżenie z tą ustawą.
https://prawo.money.pl/kodeks/karny/czesc-ogolna/rozdzial-ii-formy-popelnienia-przestepstwa/art-18
Warto, więc wspomnieć o art.18 KK § 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
To diagności byli nakłaniani przez GK do popełnienia czynu zabronionego a dowody znajdują się tutaj.
https://forum.norcom.pl/index.php?/topic/5227-spostrze%C5%BCenia-po-szkoleniu-siitkrp-krosno-w-%C5%82odzi-1906/&tab=comments#comment-68828
A jak myślicie, przedsiębiorcy mają umowę z GK na użytkowanie tego programu, czy też nie i czy coś im za to grozi?
Podobno z producentem oprogramowania taka umowa nie obowiązuje, bo GK jako ślusarz narzędziowy, informatykiem chyba nie jest, chociaż kto to wie?
Pozdrawiam
Anonim
21 marca 2019 @ 07:40
Znalazłem gdzieś taki tekst
” Zarówno działalność TDT i SKP w którymś miejscu ma doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Wspólny cel w teorii…”
A jaki jest cel dyskusji Panów i Pań na tym forum?
dP
21 marca 2019 @ 08:42
„A jaki jest cel . . .?”
– Jestem przekonany, że ten sam, czyli BRD.
Do tego celu można dochodzić wieloma drogami.
Wynik zawsze będzie fałszywy, gdy oparty będzie o fałszywe założenia. Inaczej mówiąc/pisząc, nie da się wysnuć prawidłowych wniosków na temat ewentualnych zmian w PoRD, gdy nie opiszemy funkcjonującej rzeczywistości.
Ja opisuję naszą branżową rzeczywistość, żeby każdy z Was miał wiedzę o jej codziennym funkcjonowaniu. Tylko ta i taka wiedza stanowi przesłankę do wyciągania prawidłowych wniosków na przyszłość.
Dziękując za interesujące pytanie,
pozdrawiam serdecznie
dP
Anonim
21 marca 2019 @ 17:40
Przerwany cytat w poście powyżej pochodzi z komentarzy z Pana forum z III kwartału 2011 roku. Poniżej inny cytat z tamtego okresu:
„A oto oni:
al41, andy68, AUTO-SERWIS, berecik, blakop, bogusław, Bogusław Maćkowski, Fiedorowicz, gladki, Jacek Guz, jaka, Janusz60, Krzysztof, malutki, marcwawa, mariusz, markes30, mmiodzio, Norbert Jezierski, pan Siara, Piotr Barczuk, Psuj, rajmund zawieja, Regan55, SebastianZG, S.K.P-POZNAŃ, sterowiec40, Tytus, wlodas, vacum, ”
Niektórzy zapomnieli jaki jest lub miał być cel forum chyba jak i o samym forum?
Te moje uwagi to tylko taki przerywnik w Państwa komerażach.
dP
22 marca 2019 @ 10:19
B. dziękuję,
To chodzi chyba o forum Norcom, prawda?
coś tam jeszcze pamiętam, choć . . . .
Pozdrawiam
dP
Anonim
22 marca 2019 @ 16:45
Z tego „forum” cytowałem fragmenty ( „Gdzie są chłopcy….”).
Pozdrawiam
dP
23 marca 2019 @ 10:31
Już rozumiem: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/gdzie-sa-chlopcy-do-bicia-z-tamtych-lat/
dzięki i pozdrawiam weekendowo
dP
– – – – –
przyzwyczaiłem się nazywać naszą/moją nieco (?) inaczej, np. mój blog, komentarze na blogu. Nie używałem słowa forum w odniesieniu do „Informatora”, ale nic się nie stało. Najważniesze, że się zrozumieliśmy.
Anonim
25 marca 2019 @ 19:13
https://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/gdzie-sa-chlopcy-z-tamtych-lat-2/
Ten akurat dzień na blogu miałem na uwadze.
dP
26 marca 2019 @ 21:20
No faktycznie, teraz jesteśmy w domu – dzięki.
A tak na marginesie, to serdecznie pozdrawiam tych ówczesnych Kolegów i Branżystów z 2005 r..
Myślę, że mieli dobre chęci. I nie był to ich słomiany ogień. Paru z nich było członkami naszego SDS-u lub aktywnie go wspierali. Inna jeszcze grupa wspiera nasze środowisko do dziś, chyba paru jest członkami OSDS-u. Pozostali, prawdopodobnie z jakiegoś ważnego powodu nie mogli się więcej zaangażować – niż tylko w słowa.
Przecież, gdyby te słowa (pisane na forum Norcom w 2005 r.) z ich ust nie padły, to i SDS-u by nie było i potem też OSDS-u.
Ponadto trzeba pamiętać, jak wielkie były ówczesne oczekiwania naszego środowiska, co mogło wielu odstraszyć od zaangażowania się. Była obawa, że można nie sprostać tym oczekiwaniom.
Tak więc krzywdząca może być opinia o Nich, że rzekomo zagubili cel . . . .
I pozdrawiam posługujących się przerywnikami w komerażach.
dP
Anonim
27 marca 2019 @ 07:51
„Niektórzy zapomnieli jaki jest lub miał być cel forum chyba jak i o samym forum?”
W/w cytat z postu z 21 marca 2019 @ 17:40 ” Anonim-a”.
To jest pytanie nie opinia.
A więc „Gdzie są chłopcy z tamtych lat….” którzy z Panem kładli podwaliny nie tylko pod ten blog ale i inne formy komunikowania się w których omawiali sprawy związane z szeroko rozumianym BRD ?
Według mnie nie tylko jak Pan pisze: „Przecież, gdyby te słowa (pisane na forum Norcom w 2005 r.) z ich ust nie padły, to i SDS-u by nie było i potem też OSDS-u.”, ale i wielu podmiotów gospodarczych działających w BRD.
pozdrawiam