wrz 4 2018
NIEBEZPIECZNY „ANGLIK”
Niebezpieczny „anglik” i przegrana (???) kolegi.
Chodzi to u niedawne rozstrzygnięcie, gdzie nasz kolega B.S. ostatecznie przegrał swoje uprawnienia diagnosty samochodowego na 5 lat dlatego, bo nasi urzędnicy i sędziowie, włącznie z NSA nie znają Prawa UE.1
Może pamiętacie jeszcze podobną sprawę, choć z drugiego końca Polski – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/gorlicki-zascianek/
Bo teraz mamy kolejną i podobną sprawę z leśnych ostępów w Gorzowie Wlkp. (też zaścianek).
Nasz kolega najpierw przegrał w swoim WK, gdzie nie znają przepisów UE, potem tradycyjnie w SKO (na urzędniczym pasku), potem w WSA w Gorzowie Wlkp., aby teraz przegrać jeszcze w NSA.
Mam nadzieję, że nasz kolega się nie załamał, bo trzeba w tej sprawie odwołać się jeszcze w terminie 6 m-cy do jedynie sprawiedliwych Sądów UE!
A było to tak, że Prezydenta Miasta w lipcu 2017 r. cofnął naszemu koledze B.S. uprawnienia diagnosty samochodowego wydane w grudnia 2004 r. (choć czyn nie nastąpił na terenie jego właściwości!) z donosu innego UM (Kierownik Działu Rejestracji Pojazdów w Wydziale Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego). Proszono o wezwanie i przesłuchanie w ramach pomocy prawnej uprawnionego diagnosty samochodowego B.S. z uwagi na wydane w marcu 2017 r. zaświadczenie o I-BT, na podstawie którego stwierdzono, że w marcu 2017 r. przeprowadził I-OBT (przed pierwszą rejestracją) pojazdu przystosowanego konstrukcyjnie do ruchu lewostronnego z kierownicą umieszczoną po prawej stronie z wynikiem „P” oraz określając następny termin badania do marca 2018 r. pomimo, że ustalono rodzaj pojazdu jako samochód ciężarowy o kategorii N1.
Nasz kolega ten fakt potwierdził i oświadczył, że zrobił błąd.
Drogą elektroniczną w dniu 5 czerwca 2017 r. przesłano do organu zeskanowany dokument będący wydrukiem z bazy danych (systemu elektronicznego) prowadzonego przez autoryzowanego dealera M Sp. z o.o. Sp. k. w zakresie parametrów i wyposażenia przedmiotowego pojazdu. Zgodnie z otrzymanym dokumentem pojazd został wyprodukowany na rynek brytyjski (kod 537L) oraz posiada układ kierowniczy po prawej stronie (kod R) i oświetlenie dla ruchu lewostronnego (L10), a dopuszczalna masa pojazdu wynosi do 3,5 tony (kod IT4) i został zarejestrowany jako ciężarówka/samochód ciężarowy (Z41). Ponadto od M Sp. z o.o. w dniu 9 czerwca 2017 r. uzyskano informacje, że pojazd został fabrycznie wyprodukowany w następującej konfiguracji (stan pojazdu na moment opuszczenia zakładu produkcyjnego:
1. Kierownica po prawej stronie, przystosowany do ruchu lewostronnego (zamówienie na rynek brytyjski).
2. Liczba miejsc siedzących i pasów bezpieczeństwa 3 (kierowca oraz 2 pasażerów).
3. Fabryczna przegroda oddzielająca przestrzeń pasażerską od ładunkowej.
4. Brak ogranicznika prędkości, konstrukcja umożliwia przekroczenie 40 km/h.
Kolejne odwołania naszego kolegi nawiązują nawet do łamania naszej Konstytucji, ale urzędnicy i sądy moją to gdzieś.
Wszystkie te argumenty już niejednokrotnie poznaliśmy. To samo zresztą dotyczy odpowiedzi poszczególnych organów i instytucji na skargi naszego kolegi. Po prostu jeden bełkot prawny.
Zauważyć przy tym tylko należy, że na skutek pytania prawnego skierowanego w tym zakresie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, gdzie postanowieniem z 19 grudnia 2017 r., sygn. P 16/16, Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją art. 84 ust. 3 pkt. 1 i 2 p.r.d., a ten WSA uznał, że tym samym jest zwolniony od przemyśleń (mamy dziś niedosyt myślących) co do skutków w zakresie swoich decyzji dla problematyki łamania Konstytucji w Naszym Kraju.
A już piramidalną (nie głupotą!) nieznajomością zagadnienia jest twierdzenie tegoż WSA, co do rzekomo negatywnych następstw dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym tej sytuacji, bo nigdzie na świecie nie ma na to żadnych, powtarzam Żadnych Dowodów!
Pod taką piramidalną bzdurą podpisał się też NSAw składzie:
- Przewodniczący Sędzia NSA Joanna Zabłocka
- Sędzia NSA Maria Jagielska
- Sędzia NSA Andrzej Kuba (spr.).
Przypomnę więc, nie tylko sędziom NSA!, że wydanie zaświadczenia z wynikiem „P”:
- choć pojazd ten podobno nie spełniał warunków określonych w naszym rozporządzeniu2,
- jednak spełniał wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z 20.03.2014 r. o tym, że Polska ma rejestrować samochody z kierownicą po prawej stronie.
Było to po inicjatywie jednego ze światlejszych naszych Obywateli, dzięki któremu w Polsce przywrócono europejską normalność. Tyle, że nasi (?) urzędnicy postanowili zbojkotować pojazdy inne od M1, aby małostkowo i na złość UE nadal utrzymywać zaściankową niezgodność naszego prawodawstwa z UE.
Przypomnijmy jeszcze, że wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ustalające wykładnię przepisów prawa wspólnotowego są skuteczne ex tunc, a zatem sądy krajowe oraz organy administracji są obowiązane stosować te przepisy w znaczeniu ustalonym przez ETS także do stosunków prawnych powstałych przed ogłoszeniem orzeczenia. Zatem wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 20 marca 2014r C-639/11 wpływa na treść regulacji krajowych, modyfikuje pojęcie pojazdu, jaki może być w Polsce zarejestrowany.
Uważam też, że:
- powyższy wyrok powinien zostać zaskarżony do sądownictwa UE,
- właściciel tego pojazdu powinien zaskarżyć decyzję tego zaściankowego WK o odmowie rejestracji tego „anglika”, jak to było wcześniej w przypadku M1 (i, co najważniejsze – skutecznie!),
- nasi (?) resortowi urzędnicy powinni wreszcie przeprosić za celowe tworzenie prawa sprzecznego z europejskimi standardami.3
Albowiem państwa członkowskie UE nie mogą zabronić, ograniczyć lub przeszkodzić rejestracji, sprzedaży, wprowadzania do ruchu bądź użytkowania pojazdów, części i oddzielnych zespołów technicznych ze względów związanych z ich konstrukcją, funkcjonowaniem, lub układem kierowniczym, jeżeli odpowiadają one wymogom dyrektywy 2007/46 ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów oraz dyrektywy 70/311 w sprawie zbliżenia ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do układów kierowniczych pojazdów silnikowych i ich przyczep.4
A, swoją drogą, niezależnie od wszystkiego uważajcie co robicie. Bo, jak się nieoficjalnie dowiedziałem, w CEP2,0 jest bardzo wiele takich pojazdów, więc systematycznie nasze środowisko będzie „czyszczone” przez nieznających Europejskiego Prawa urzędników i sędziów.
I tradycyjnie pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 II GSK 1387/18 – Wyrok NSA. Data orzeczenia: 2018.08.30 – orzeczenie prawomocne. Data wpływu: 2018-07-23.
2 Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury i (…) z dnia 13 lipca 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz.U.2015.1077)
3 „Dane statystyczne, które przytoczyły rząd polski nie wykazują ponadto, w sposób wystarczający, związku pomiędzy liczbą wypadków a udziałem pojazdów, w których miejsce kierowcy znajdowało się po prawej stronie” – z uzasadnienia ETS.
4 „wyrok Trybunał wskazał na wstępie, w odniesieniu do pojazdów nowych, że ustanowione przez owe dyrektywy zharmonizowane ramy mają na celu utworzenie i funkcjonowanie rynku wewnętrznego przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa drogowego, poprzez całkowitą harmonizację wymagań technicznych, dotyczących w szczególności konstrukcji pojazdów.”
BLAKOP
4 września 2018 @ 17:57
To w końcu jak to jest z tym Gorzowem? Fajny jest ten Gorzów, czy nie?
Bo 9 sierpnia br pisze Pan:
„Kolejna dobra wiadomość, tym razem z Gorzowa, gdzie tamtejszy WSA miał odwagę wyłamać się spod dotychczasowej niekonstytucyjnej narracji wielu naszych (?) urzędników.”
Czyli Gorzów jest fajny, WSA odważne, a tu masz. Miesiąc nie minął i Gorzów stał się leśnym zaściankiem… 🙂
Pozdrawiam
Błażej K.
dP
5 września 2018 @ 15:53
Niestabilna jest i nieprzewidywalna ta klasa średnia w Gorzowie.
Różnią się – niewątpliwie! – od Poznaniaków.
Z tego też wynika, że oni ze sobą tam nie rozmawiają, są zamknięci w swoich gabinetach, środowiskach i zaściankowych przekonaniach.
Ale z tego też wynika, że występuję tam bardzo zróżnicowany poziom w wykształceniu klasy średniej. Nawet, gdy mają wykształcenie wyższe, to na bardzo miernym poziomie. A to może być efekt niskiego poziomu tamtejszych szkół wyższych.
Ta część, która się tu pozytywnie zaprezentowała prawdopodobnie ukończyła studia w Poznaniu.
I pozdrawiam
dP