lip 11 2018
KOLEJNA POMYŁKA Z VIN
Kolejna pomyłka z numerem VIN – może dość już tych naszych rzekomych zbrodni i wydumanych win. A prawdziwi winni w tej sprawie śmieją się siedząc wygodnie w Warszawie.1
Decyzją Starosty z 16.10.2017 r. cofnięto naszemu koledze K. W. uprawnienia do wykonywania BT pojazdów na SKP. W uzasadnieniu starosta podał, że 19.05.2017 r. nasz kolega przeprowadził OBT samochodu marki Ford, który to samochód był oznakowany na podwoziu nr VIN, gdzie szóstym od końca znakiem była litera „J”.
W trakcie OBT nasz kolega dysponował DR, na którym widniał numer VIN (sprostowany w dniu 31.05.2017 r.), gdzie szóstym od końca znakiem była litera „Y”.
Nasz kolega K. W. zatrudniony na Okręgowej SKP dokonując OBT nie zauważył rozbieżności w oznaczeniu nr VIN i określił wynik tego OBT jako „P”, o czym świadczy wpis w DR oraz wyznaczony kolejny TBT.
W tym bełkocie prawnym obficie prezentowanym w treści tego wyroku sprytnie pominięto informacje o tym, kto i kiedy umieścił tę błędną literkę w nr VIN (ręka rękę myje? – czyli branżowe pomyje).
A żądny naszej krwi Starosta wskazał, że w 23.05.2017 r. w jego powiecie dokonano czasowej rejestracji tego samochodu marki Ford. W wyniku weryfikacji załączonych dokumentów stwierdzono rozbieżność pomiędzy numerem identyfikacyjnym pojazdu zamieszczonym w DR, a numerem VIN widniejącym w pozostałych dokumentach załączonych do wniosku o rejestrację pojazdu. Powyższa nieprawidłowość polegała na tym, że w DR w rubryce E był wpisany nr VIN z omawianym wyróżnikiem „Y”, natomiast umowa przeniesienia prawa własności przedmiotu umowy leasingu oraz KP wskazywały, że nr identyfikacyjny przedmiotowego pojazdu posiada wyróżnik „J”.2 I to spowodowało procedurę odebrania naszych uprawnień.
W odwołaniu od powyższej decyzji nasz kolega K. W. wniósł o uchylenie decyzji. Nie pomogło powoływanie się na Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej. Nasz kolega w uzasadnieniu odwołania podał, że porównywał nr VIN wpisany w DR z numerem widniejącym na podwoziu samochodu, jednak nie zauważył ich niezgodności. A było to wynikiem jedynie niedopatrzenia, tym bardziej, że świadek Iwona Nowak potwierdziła, że sprawdzał on zarówno DR, jak i odczytał jego numer VIN znajdujący się na pojeździe.
Nasz kolega słusznie podkreślał, że sankcja polegająca na cofnięciu uprawnień na okres 5 lat jest tak surowa, że powinna być stosowana tylko do przypadków drastycznego naruszenia prawa, a nie do tego rodzaju pomyłek!
Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) decyzją z 11 grudnia 2017 r. tradycyjnie wsparło urzędniczą „elytę” popełniającą błędy w urzędowych dokumentach, ale w d—ie miało robiącego błąd w odczycie naszego kolegę.
Naszemu koledze nie pozostało już nic innego, wnieść skargę jeszcze wyżej . W uzasadnieniu swojej skargi podniósł, że porównywał nr VIN wpisany w DR z numerem widniejącym na podwoziu samochodu, jednak nie zauważył ich niezgodności. Numer VIN w samochodzie marki Ford znajduje się bowiem w trudno dostępnym miejscu pod siedzeniem, i aby go odczytać potrzeba oświetlić to miejsce latarką. Podnosił też, że wpisany w DR numer różnił się jedynie jedną literką w końcowej części ciągu liter i cyfr podobną w swoim kształcie, gdzie zamiast litery „J” w DR wpisana była litera „Y”. Słusznym zdaniem naszego kolegi, błąd ten był wynikiem niedopatrzenia, omyłki i nie pociągnął za sobą negatywnych skutków ani dla właściciela pojazdu, ani dla Skarbu Państwa.3
Na naszą uwagę zasługuje także, że toczące się przeciwko naszemu koledze prokuratorsko-policyjne postępowanie w kierunku możliwości popełnienia przez niego przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. zakończyło się odmową wszczęcia dochodzenia, albowiem działanie diagnosty wobec nieumyślności nie stanowiło przestępstwa umyślnego poświadczenia nieprawdy!
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie4 – nie sięgając do Konstytucji! – uznał, że skarga naszego kolegi K.W. jest całkowicie (?) nieuzasadniona.
Nie rozumiem tej części tego uzasadnieniu WSA, jakoby działania naszego kolegi mogły się wiązać z kradzieżami aut lub z nielegalnym dokonywaniem zmian w przebiegu pojazdu.5 Myślę, że to było . . . . (… -?), bo nie wynika taka teza z żadnych dowodów w tej sprawie.
Ten Sąd daje też wyraz swojej nieznajomości Konstytucji RP, gdy stwierdza, że cyt.: „… brzmienie tego przepisu jest kategoryczne i nie dopuszczające wyjątków, co wynika z treści przytoczonego wyżej przepisu. W zakresie tym Sąd orzekający podziela w pełni stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego . . .” zapominając, że ponad tym jest właśnie nasza Konstytucja z Prawem UE włącznie.
I dalej ten WSA jedzie w tych zamordystycznych klimatach, cyt.:
„Mając powyższe na względzie Sąd stwierdza, że całkowitą rację mają organy administracyjne uznając, że cofnięcie diagnoście uprawnień przez starostę może być dokonane w każdym przypadku stwierdzenia jakiejkolwiek niezgodności ze stanem faktycznym lub przepisami, dokonanego przez diagnostę wpisu do dowodu rejestracyjnego pojazdu.”
– więc zapamiętajcie! To jest właśnie nasze prawo bez sprawiedliwości!
Nie dziwię się za bardzo składom sędziowskim, że chcą odwalić (brudną?) robotę i pójść sobie do domu. Było już tyle wyroków w tym zamordystycznym duchu, że nie chcą się narażać swoim kolegom, którzy wcześniej ferowali takie i podobne wyroki.
Ale musicie pamiętać, że autorami tego i takiego obowiązującego nas prawa są nasi (?) urzędnicy z resortu transportu (DTD), z którymi wielu z nas chce kolaborować, i rozmawiać, i dyskutować, i na kolacyjki zapraszać, i ich kokietować (?).
A ja mam wątpliwości, czy nam wypada . . .
I pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 III SA/Kr 157/18 – Wyrok WSA w Krakowie. Data orzeczenia: 2018.06.14 – orzeczenie nieprawomocne. Data wpływu: 2018-02-15. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Sędziowie: Barbara Pasternak /przewodniczący/, Bożenna Blitek /sprawozdawca/, Hanna Knysiak-Sudyka.
2 W trakcie prowadzonego postępowania administracyjnego w sprawie rejestracji pojazdu, skierowano zawiadomienie do Prezydenta Miasta w celu potwierdzenia zgodności danych pojazdu. Do powyższego pisma załączono dowód rejestracyjny pojazdu z prośbą o sprawdzenie danych oraz dokonanie weryfikacji nr VIN. Uzyskane w dniu 05.06.2017 r. potwierdzenie danych od Prezydenta Miasta oraz umieszczone sprostowanie numeru VIN w uwagach do wymienionego wyżej dowodu rejestracyjnego, umożliwiło wydanie w dniu 20.06.2017r. decyzji orzekającej o rejestracji przedmiotowego pojazdu. Organ I instancji uznał zatem, że skarżący nie wskazał różnicy pomiędzy zapisem numeru identyfikacyjnego pojazdu (VIN) w dowodzie rejestracyjnym a numerem VIN znajdującym się na nadwoziu pojazdu, przez co doszło do naruszenia art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, polegającego na dokonaniu przez skarżącego wpisu do dowodu rejestracyjnego niezgodnie ze stanem faktycznym i przepisami.
3 Ponadto świadek Iwona Nowak potwierdziła, że diagnosta sprawdzał zarówno dowód rejestracyjny pojazdu jak i odczytał jego numer VIN znajdujący się na pojeździe.
4 Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Krakowie po rozpoznaniu na rozprawie 14 czerwca 2018 r. sprawy ze skargi naszego kolegi K.W. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) z 11 grudnia 2017 r. w przedmiocie cofnięcia uprawnienia do wykonywania BT pojazdów na SKP . . . . – skargę oddala!
5 cyt.: „skoro identyfikacja pojazdu przez diagnostę należy do jego podstawowego zakresu badania, to trudno usprawiedliwić działanie diagnosty, który nieprawidłowe odczytanie tego numeru tłumaczy koniecznością użycia latarki. Należy także nadmienić, że w przypadku mało czytelnego czy nieczytelnego numeru VIN istnieje specjalna procedura dotycząca wydania decyzji na nadanie oraz wybicie numeru identyfikacyjnego, należąca do podstawowej wiedzy diagnosty – celem możliwości całkowitego wyeliminowania rejestracji kradzionych aut, czy dokonywania zmiany danych dotyczących np. przebiegu pojazdu.”
PONIEWIERAŃCY
11 lipca 2018 @ 08:43
Tak można nazwać diagnostów samochodowych.
Wcale bym się nie zdziwił gdyby sąd pozbawiał dożywotnio uprawnień diagnostów.
No chyba, że egzamin zdawali przed komisją powołaną przez Wydziały Oświaty uprawnionego ministerstwa.
Bądźcie, więc uprzejmi wskazać gdzie w statusie obecnie ZAJMUJĄCEGO się organu, jest taka rola zapisana. Zastanówcie się, co ma wspólnego diagnosta z Transportowym i w dodatku Dozorem Technicznym.
CO MA PIERNIK DO WIATRAKA?
Transport https://pl.wikipedia.org/wiki/Transport
bardziej jednak się kojarzy z zarobkową działalnością przewozu ładunków.
Dozór techniczny. http://biznes.ekologia.pl/Slownik_ekologiczny_Pojecia_ekologiczne_1/117_Slownik_terminow_prawnych/580_2_D_0_dozor_techniczny.html
„Definicja terminu : dozór techniczny określone ustawą działania zmierzające do zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania urządzeń technicznych. Dozór techniczny jest wykonywany przez jednostki dozoru technicznego. Wykonywanie dozoru technicznego przez jednostki dozoru technicznego nie zwalnia projektujących, wytwarzających, eksploatujących, naprawiających i modernizujących urządzenia techniczne od odpowiedzialności za jakość i stan tych urządzeń, mające wpływ na ich bezpieczną pracę, zgodnie z przepisami o dozorze technicznym i przepisami szczególnymi”
Zawód diagnosta samochodowy bardziej by pasował do Instytutu Transportu Samochodowego.
Mamy OSDS i PISKP i nic by się nie stało gdyby z takim zapytaniem zwrócili się do PREMIERA.
Pozdrawiam
Praktyk
dP
11 lipca 2018 @ 09:51
Cyt.: „Poniewierańcy”
– to jest po prostu . . . . – DOBRE!
Ciekawe, przez ile lat tu trwały te pomyłki i ilu kolegów w sumie przez to w tym przypadku straci uprawnienia.
Pozdrawiam
dP
simtek
11 lipca 2018 @ 12:47
W 2014 roku na jednej stacji, po uruchomieniu w ciągu 64 dni działalności, na 250 pojazdów, które podjechały na stacje w celu wykonania badania technicznego, stwierdzono w 34 pojazdach:
—- niezgodność numeru vin z dowodem rej.,
—- stwierdzono, iż dokonano ingerencji w obszarze pola numerowego
(straszna korozja ograniczająca się do okolic pola numerowego),
—- numery nie spełniające definicji numeru VIN lub brak w ogóle numeru.
Napisał Pan: Ciekawe, przez ile lat tu trwały te pomyłki i ilu kolegów w sumie przez to w tym przypadku straci uprawnienia.
Tak długo, jak długo między innymi, jak będą ustalane dane pojazdu na podstawie fotokopii (telefonicznej, jak tu ktoś na tym portalu napisał) tabliczki identyfikacyjnej pojazdu o nie badania.
Niech napiszą, to będzie........
11 lipca 2018 @ 15:48
cytat „Mamy OSDS i PISKP i nic by się nie stało gdyby z takim zapytaniem zwrócili się do PREMIERA.”
Niech napiszą tak jak praktyk wskazuje, to będzie totalny obciach 🙂 w kontekście działań jakie podjął SITK RP O/Krosno na rzecz diagnostów samochodowych w zakresie popełnianych przez nich błędów myślowo-redakcyjnych.
Mamy też SITK RP O/Krosno, które jest jedynym stowarzyszeniem w RP zrzeszającym właścicieli SKP i diagnostów samochodowych. Mimo negatywnych narracji jednych i drugich ciągle przybywa 🙂
Mimo negatywnych narracji
11 lipca 2018 @ 16:09
jednych i drugich ciągle przybywa ”
Mamy już 15 tysięcy diagnostów i 5 tysięcy właścicieli
i ciągle ich przybywa i przybywa, dzięki dobremu doradcy i lobbyście.
Statystycznie ujmując ....
12 lipca 2018 @ 17:35
Statystycznie ujmując SITK RP O/Krosno ma największą zdawalność wśród kandydatów na diagnostów szkolących się w ich ośrodku. Być jednym z czynników wpływających na dobre wyniki i przyrost jest współpraca stowarzyszenia z G.K
Z efektami ich wspólnej działalności można się zapoznać na http://www.klubdiagnosty.pl i http://www.dlid.pl
WIERSZ TUWIMA NA DZIŚ
11 lipca 2018 @ 16:23
http://lodzkieczyta.pl/wiersz-tuwima-na-dzis?start=210
O GRZESIU KŁAMCZUCHU I JEGO CIOCI
– Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam?
– List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!
– Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się, kochanie!
– Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!
– Oj, Grzesiu kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!
– Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!
– Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.
– No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
List był do wuja Leona,
A skrzynka była czerwona,
A koperta…no, taka… tego…
Nic takiego nadzwyczajnego,
A na kopercie – nazwisko
I Łódz… i ta ulica z numerem,
I pamiętam wszystko:
Że znaczek był z Belwederem,
A jak wrzucałem list do skrzynki,
To przechodził tatuś Halinki,
I jeden oficer też wrzucał,
Wysoki – wysoki,
Taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał,
I jechała taksówka… i powóz…
I krowę prowadzili… i trąbił autobus,
I szły jakieś trzy dziewczynki,
Jak wrzucałem ten list do skrzynki…
Ciocia głową pokiwała,
Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
– Oj, Grzesiu, Grzesiu!
Przecież ja ci wcale nie dałam
Żadnego listu do wrzucenia!…
Status Prawny
11 lipca 2018 @ 10:20
http://bip.tdt.gov.pl/index.php?id=93
Status Prawny
Transportowy Dozór Techniczny jest państwową osobą prawną utworzoną na podstawie art. 42 ust.1 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym.
Działa jako specjalistyczny organ dozoru technicznego na podstawie:
Ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym (Dz.U. 2017 r., poz. 1040, z późniejszymi zmianami), rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 1 marca 2001 r. w sprawie nadania statutu Transportowemu Dozorowi Technicznemu (Dz.U. z 2016 r., poz. 989).
Transportowy Dozór Techniczny jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w zakresie prowadzonej działalności.
Transportowy Dozór Techniczny prowadzi
samodzielną gospodarkę finansową
na podstawie art. 61 ust.1 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym (Dz. U. Nr 122, poz. 1321).
Anonim
11 lipca 2018 @ 19:27
Tak sobie pomyślałem, że akurat kombinowanie w tym miejscu nr vin to rocznik też, ale nie bardzo to pasuje, bo rozpiętość za duża.
Dwie sprawy dla mnie są tutaj istotne:
1. Kto i w jakim trybie powinien wyciągnąć konsekwencje wobec organu administracyjnego który błędnie wydał dokument urzędowy? Oczywiście w obecnym stanie prawnym.
2. Jaka w tej sytuacji powinna być kara dla Diagnosty (bo wina jest bezsporna) z uwzględnieniem „miarkowania winy” wobec braku jasnego i przypisanego tym czynom katalogu możliwych sankcji w przepisach prawa materialnego na chwilę obecną?
Pozdrawiam
Błażej K.
dP
12 lipca 2018 @ 21:10
Witam W. Szan. Imiennika.
Proponuję tym razem odwrócić rolę (raz, nie zawsze. Albo, raz kozie śmierć?).
Proszę to samemu napisać, a tym razem my ocenimy te propozycję.
Pozdrawiam serdecznie
dP
W obecnym stanie prawnym
12 lipca 2018 @ 23:10
W obecnym stanie prawnym odpowiednio do
Ad1. pasuje ten skecz https://www.youtube.com/watch?v=3nxWJDxUAy4
Ad2. pasuje ten skecz https://www.youtube.com/watch?v=a_NJ13rZOiw
anonim
12 lipca 2018 @ 15:04
„Świadek Iwona Nowak potwierdziła, że sprawdzał on zarówno DR, jak i odczytał jego numer VIN znajdujący się na pojeździe”
Kim ta Pani była: pracownikiem stacji czy właścicielem?
dP
12 lipca 2018 @ 21:07
właścicielką badanego na tej Okręgowej SKP pojazdu, gdzie urzędnik błędnie wpisał nr VIN do DR.
pozdrawiam
dP
dP
12 kwietnia 2022 @ 14:07
Niestety, ale i ta sprawa jest jednak przegrana.
Ale nie ostatecznie, bo ten wyrok można zaskarżyć do sądownictwa UE!
Ale kto stanie w naszej obronie?
dP
– – – – – – – – – – – – –
II GSK 1821/18 – Wyrok NSA; Data orzeczenia: 2022-04-05; orzeczenie prawomocne; Data wpływu: 2018-10-29; Symbol z opisem: 6038 Inne uprawnienia do wykonywania czynności i zajęć w sprawach objętych symbolem 603; Sygnatury powiązane: III SA/Kr 157/18 – Wyrok WSA w Krakowie z 2018-06-14;
Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: Oddalono skargę kasacyjną;
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Joanna Sieńczyło-Chlabicz (spr.) Sędzia NSA Andrzej Skoczylas Sędzia del. WSA Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz Protokolant Krystian Szpotański po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2022 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej K.W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 14 czerwca 2018 r. sygn. akt III SA/Kr 157/18 w sprawie ze skargi K.W. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w N. z dnia […] grudnia 2017 r., nr […] w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty do wykonywania badań technicznych pojazdów oddala skargę kasacyjną
– https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/2D09A1884C