wrz 7 2018
INTERPELACJA 22803 + ODPOWIEDŹ
Interpelacja nr 22803 do Ministra Infrastruktury w sprawie skutków planowanych zmian w dziedzinie nowelizacji prawa regulującego proces badań technicznych pojazdów
Zgłaszający: Władysław Kosiniak-Kamysz
Data wpływu: 06-06-2018
Szanowny Panie Ministrze!
System badań technicznej sprawności pojazdów wykonują koncesjonowane prywatne stacje kontroli pojazdów. Na dzisiaj owych SKP funkcjonuje ponad 4 tys., a pracuje w nich około 12 tys. pracowników. Ostatnio to środowisko zostało zbulwersowane firmowanymi przez Pański resort projektami zmiany regulujących te kwestie przepisów. Z dostępnych mi danych wynika, że nadzór nad owymi SKP mają utracić sprawujący go dotychczas starostowie, natomiast ma go przejąć nowa instytucja, czyli Transportowy Dozór Techniczny, ale koszty utworzenia owego TDT mają ponosić właściciele SKP.
Na tym jednak nie koniec, bo z tych zaskakujących właścicieli SKP projektów zmian wynika również, że samorządy mają także stracić uprawnienia do nadawania numeru VIN, co będzie generowało kolejną podwyżkę opłat, a to nałoży się na koszt dokonywanego przez TDT dopuszczenia do funkcjonowania SKP. W liczbach bezwzględnych koszty te z 700 zł wzrastają do 1500 zł. Nowelizowane przepisy generują wzrost kosztów prowadzenia SKP i w innych obszarach, które w sumie wzrosną o około 70 proc., a praktyczna wymowa planowanych zmian jest taka, że to właściciele SKP sfinansują działania sprowadzające się do ich wyeliminowania z rynku. Nie dziwi zatem, że firmowana przez resort nowelizacja przepisów mocno bulwersuje dotknięte ich nową wersją podmioty, zaś podzielając te zastrzeżenia, ze swej strony pytam:
1. Dlaczego resort infrastruktury planowanych w prawie zmian skutkujących znaczącym podniesieniem kosztów funkcjonowania SKP nie poprzedził konsultacją z zainteresowanym środowiskiem?
2. Co zamierza zrobić Pan Minister, by głównym efektem zmian prawa nie była tylko centralizacja procesu technicznej kontroli pojazdów i podwyższenia kosztów działalności SKP oraz kosztów ponoszonych przez właścicieli badanych pojazdów?
Z poważaniem
Władysław Kosiniak-Kamysz
=====================================
Szanowny Panie Marszałku,
odpowiadając na interpelację (nr 22803) Pana Władysława Kosiniaka-Kamysza, Posła na Sejm RP, w sprawie skutków planowanych zmian w dziedzinie nowelizacji prawa regulującego proces badań technicznych pojazdów, proszę przyjąć poniższe wyjaśnienia.
Odnosząc się do informacji zawartych w interpelacji Pana Posła pragnę wyjaśnić, że planując cały nowy system badań technicznych pojazdów pierwotnie założono, że koszty związane z wykonywaniem nowych zadań organu nadzoru, czyli koszty wprowadzenia prawa UE (dostosowania do Dyrektywy 2014/45/UE), pokrywane będą z opłaty odprowadzanej przez przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów, od każdej pobranej opłaty za przeprowadzenie badania technicznego. Mając jednak na uwadze liczne wystąpienia kierowane, nie tylko do mnie, ale także do Prezesa Rady Ministrów dotyczące pogarszającej się sytuacji przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów i diagnostów w obliczu projektowanych zmian legislacyjnych, postanowiłem dokonać zmiany tego rozwiązania.
Obecnie projekt ustawy wychodzący naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców zakłada, że opłata na zapewnienie funkcjonowania nowego systemu poprawy jakości badań technicznych pojazdów, czyli koszt dostosowania do przepisów UE, w wysokości 4 zł pobierana będzie od właściciela lub posiadacza pojazdu, za każde badanie techniczne przeprowadzane na stacji kontroli pojazdów. Przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury zmodyfikowane rozwiązanie nie przewiduje już obciążenia przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów tzw. opłatą jakościową. Wpływ na taką zmianę rozwiązania miała dodatkowa analiza opłat za badania techniczne, które nie były podwyższane już od 14 lat. Jednocześnie w środkach masowego przekazu pojawiały się niepotwierdzone informacje o planowanych znacznych podwyżkach opłat za badania techniczne.
W związku z powyższym oceniam, że wprowadzenie dodatkowej opłaty, będącej wynikiem konieczności implementacji rozwiązań przyjętych w UE, ponoszonej przez właścicieli lub posiadaczy pojazdów, przy założeniu lepszego funkcjonowania całego systemu badań technicznych pojazdów, z jednoczesnym podwyższeniem poziomu bezpieczeństwa ruchu drogowego może być akceptowalnym przez społeczeństwo rozwiązaniem, które dodatkowo nie spowoduje dodatkowych obciążeń dla budżetu państwa. Pragnę podkreślić, że procedowany przez Ministerstwo Infrastruktury projekt ustawy przewiduje rozwiązania, które zakładają pozostawienia stawek opłat za badania techniczne pojazdów na niezmienionym poziomie dla obywateli.
Ponadto odnosząc się do podwyżek opłat dla przedsiębiorców przedstawionych w interpelacji Pana Posła uprzejmie wyjaśniam, że po dokonaniu dodatkowych konsultacji, opłaty ponoszone przez przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów zostały pozostawione na niezmienionym poziome (np. obniżone z 1.500 zł na dotychczasowe 700 zł). Dodatkowo zdecydowałem o obniżeniu niektórych z tych opłat. I tak na przykład przedsiębiorca rozpoczynający działalność, za wpis do rejestru, będzie ponosił obniżoną opłatę w wysokości 200 zł, a nie jak to było dotychczas 412 zł. W całym projekcie ustawy skorygowano tak opłaty, aby nie wpływały na podwyższenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przez przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów.
Należy jeszcze wyjaśnić, że Transportowy Dozór Techniczny nie jest nową instytucją, która przejmie od starostów uprawnienia organu nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów. Transportowy Dozór Techniczny jako państwowa osoba prawna podległa ministrowi właściwemu do spraw transportu i już obecnie jest organem właściwym w sprawach homologacji pojazdów, posiada więc niezbędną wiedzę i doświadczenie w kwestiach związanych z warunkami technicznymi pojazdów. Jednocześnie informuję, że poprawiony projekt zakłada również, znaczne ograniczenia w zakresie badań technicznych wykonywanych przez Dyrektora TDT. Jednakże dla zapewnienia pełnej kompletności systemu zapewnienia wysokiej jakości badań technicznych oraz maksymalnego podniesienia poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym Dyrektorowi TDT zostały przyznane wyłączne kompetencje do przeprowadzania szczególnego rodzaju badań technicznych pojazdów. Pozostałe badania techniczne oprócz czynności związanych z nadawaniem cech identyfikacyjnych oraz tabliczek znamionowych zastępczych (opłaty bez zmian), pozostają w wyłącznej kompetencji komercyjnych stacji kontroli pojazdów (tak jak dotychczas). Należy wyraźnie zaznaczyć, że zakres kompetencji przyznany projektem ustawy Dyrektorowi TDT w obszarze przeprowadzania badań technicznych pojazdów nie stanowi konkurencji wobec przedsiębiorców prowadzących komercyjne stacje kontroli pojazdów.
Projekt ustawy był wysłany do konsultacji publicznych, a ponadto także na etapie prac rządu (KSE, SKRM, KP RCL) był poddawany konsultacjom z organizacjami reprezentującymi przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów oraz diagnostów.
Reasumując odpowiedź na pytania przedstawione przez Pana Posła Władysława Kosiniaka-Kamysza, pragnę jednoznacznie wyjaśnić, że resort infrastruktury zaproponował nowy system wysokiej jakości badań technicznych pojazdów mający zapewnić, aby pojazdy były utrzymywane na bezpiecznym i akceptowalnym poziomie w trakcie całej ich eksploatacji w ruchu drogowym.
Z wyrazami szacunku
Marek Chodkiewicz
Podsekretarz Stanu
Jak Wy to uważacie?
7 września 2018 @ 08:49
Na podstawie jakiego przepisu Minister Infrastruktury uważa, że podmioty
prowadzące działalność związaną z przeglądami rejestracyjnymi pojazdów
mają zbierać pieniądze dla podległego Ministrowi organu jakim jest Transportowy Dozór Techniczny.
Może Wy znacie podstawy prawne aby taką czynność narzucić, bo ja jej nie znam.
Podmiot prowadzący tego typu działalność i diagnosta nie jest urzędnikiem tylko przedsiębiorcą.
Zlecanie dodatkowych czynności jest dodatkowym obciążeniem dla diagnostów czego nie mają w swoim zakresie obowiązków.To wszystko tak wygląda jakby przedsiębiorca i diagnosta był własnością Ministra i ma wszelkie czynności dodatkowe wykonywać bezpłatnie. Przecież ktoś musi za to zapłacić ???
Powinniśmy się zwrócić z takim zapytaniem do Ministra i posłów.
Jak długo będziemy wykorzystywani, chcąc prowadzić działalność regulowaną i być zatrudnionym przez taki podmiot..
Pozdrawiam
Praktyk
Ps.nie wiem czy dobrze słyszałem, że jest projekt rozporządzenia aby programy do obsługi SKP, były sprzedawane tylko przez producenta i za jego wady będzie odpowiadał producent. To nie jest towar z ewentualnymi wadami jak mydło i powidło.
Co Wy na to.
dP
7 września 2018 @ 15:58
Trudno się nie zgodzić.
Jeśli zaś chodzi o oprogramowanie dla naszych SKP to przypominam tylko, że nasz SDS stał na stanowisku, że powinien być jeden program dla wszystkich SKP, np. wyłoniony w resortowym przetargu.
Dziękując za merytoryczny komentarz – serdecznie pozdrawiam,
dP
Trzeba uznać ?
7 września 2018 @ 22:09
że jest bardzo duże zainteresowanie tym tematem…. Jest nas dwóch….
Kogo faktycznie to obchodzi co się będzie działo na stacjach kontroli pojazdów.
A potem narzekania i biadolenie. Jeden z kolegów napisał tutaj tekst który obraził przedstawicieli OSDS, napisał między innymi ze jest ich stu. Nie wiem faktycznie ile ich jest chociaż z całego serca życzyłbym sobie żeby wszyscy należeli. Nie podoba mi się jednak taka krytyczna ocena tej wypowiedzi. Powinniśmy dążyć, żeby to jedyne legalne stowarzyszenie było najsilniejsze i godnie nas reprezentowało. Nie można się obrażać na krytykę i inną ocenę . Przecież doskonale wiecie, że SITK z Krosna zrzesza tysiące i koniecznie chce reprezentować zarówno diagnostów jaki i właścicieli. Mają tam przebiegłego lub biegłego Jaroluda, który prym wodzi na forum OSDSu i tematy które porusza są powalające.Ma tam swoich zwolenników i już się zaczyna obgadywanie innych.
To nic dobrego nie wróży i taka zawiść do jedności nie prowadzi. Będzie z tego jedno wielkie gówno.
Co do programów osobiście wolałbym, żeby była konkurencja i swobodny wybór.
Opinie w tym zakresie powinni wyrazić diagności wspólnie z właścicielem, jaki program oficjalnie zatwierdzony, zechcą używać na stacji kontroli pojazdów.
Jeśli się ktoś czuje obrażony, to przepraszam ale przy takiej ciszy nic dobrego tej branży nie wróżę.
Pozdrawiam
Praktyk
dP
9 września 2018 @ 20:37
Cyt.: „Konkurencja + swobodny wybór.”
Generalnie tak, ale dla każdej reguły muszą być wyjątki. Niech producenci walczą uczciwie i w szlachetnej walce w jawnym przetargu o najlepsze dla nas oprogramowanie.
Niech zwycięży najlepszy z najlepszym dla nas oprogramowaniem.
A istotnym argumentem ku temu jest dezintegracja naszego zawodowego środowiska, do czego przyczynia się właśnie zróżnicowane oprogramowanie. Niektórzy Koledzy mniej, czy bardziej świadomie lub podświadomie (nawet nie zdając sobie sprawy z tej zależności) identyfikują się bardziej z interesami producentów oprogramowania, niż z interesami swojego własnego środowiska zawodowego.
I dziękując za komentarz
pozdrawiam serdecznie
dP
Dla poprawy nasroju.
8 września 2018 @ 16:10
Na pewno niepolitycznie a z humorem.
https://www.youtube.com/watch?v=3_IkA0QBeEQ
Pozdrawiam
Praktyk