Polska w ruinie? Słyszeliśmy to nie jeden i nie dwa razy. I generalnie przyjęliśmy tę tezę za kłamliwą, choć wielu z nas widziało nie tylko elementy rujnowania społecznej jedności Polaków (według średniowiecznej zasady ówczesnych ciemniaków „dziel i rządź”). Na dziś Polska jawi się ze zrujnowaną jednością społeczną oraz z . . . . (???) – sądownictwem w ruinie (przewlekłość postępowań, niesprawiedliwe wyroki, nieznajomość prawa składów orzekających, itd., itp., et’cetera)!
Sądownictwo administracyjne i opieka lekarska, to pięta achillesowa wiele ostatnich ekip rządzących. A my zawodowo stykamy się z Prawem, więc mamy obowiązek wskazywania na te elementy, które wymagają naprawy (przez p. Zbyszka Z.?), bo są w ruinie.
Czytam ja sobie ten kolejny prawomocny już (niestety!) wyrok NSA1 z dnia 28.10.2015 r. cofający uprawnienia naszemu Koledze i przecieram oczy ze zdumienia, że ktoś tak mógł zrobić/postąpić. Chodzi tu też o wcześniejszy wyrok WSA w Łodzi2 z dnia 29 kwietnia 2014 r. w sprawie ze skargi naszego kolegi M. S. na decyzję SKO w Łodzi. Ten wyrok także dobitnie dowodzi, że nasze sądownictwo administracyjne znajduje się w ruinie, więc trzeba je odbudować.
Panie Zbyszku Z. – do dzieła!
A sprawa przedstawia się tak, że w lipca 2013 r. do Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów wpłynęło pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi, do którego załączony był DR naczepy ciężarowej. Ten DR został zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego podczas kontroli w lipcu 2013 r.
Przyczyną zatrzymania tego DR były usterki techniczne pojazdu oraz – cyt: „(…) nieprawidłowy wpis w DR odnośnie liczby osi” (w tym DR liczbę osi opisano w polu L cyfrą „2”).
Mieliśmy już z tej serii odebranie uprawnień za błąd w zakresie osobowy/ciężarowy, za „termin NBT oraz np. za brak w DR wpisu „Gaz”.
Chodzi o to, że nasz Kolega M.S. trzy razy dokonał wpisu, potwierdzającego dokonanie OBT z wynikiem pozytywnym: lipiec 2011 r., lipiec 2012 r. i lipiec 2013 r. Nasz Kolega M.S. wyjaśnił/wskazał, że trzykrotnie przeprowadzał OBT tej naczepy dostrzegając rozbieżność w ilości osi – zapis w DR był L2, a w rzeczywistości L1. Uznał jednak słusznie, że jest to błąd niemający wpływu na BRD i ochronę środowiska, jak i na porządek ruchu drogowego, przez co wstrzymał się z korektą tej omyłki do czasu wymiany DR na nowy.
Wielu z nas tak robi!!!
We wrześniu i październiku 2013 r. przeprowadzono kontrole Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, w której był zatrudniony nasz kolega M.S. Ustalenia zespołu kontrolującego potwierdziły powyższe, więc Prezydent Miasta Łodzi decyzją z listopada 2013 r. na podstawie m.in. art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym orzekł o cofnięciu uprawnienia do wykonywania BT. W uzasadnieniu napisano, że każde z wcześniejszych OBT powinno zakończyć się orzeczeniem przez insp. UDS-a negatywnym wynikiem „N” i wydaniem zaświadczenia o przeprowadzonym BT z zamieszczonym wpisem o stwierdzonej usterce w przedmiocie niezgodności liczby osi.
W odwołaniu nasz kolega wskazywał, że jego zachowanie nie naraziło bezpośrednio i pośrednio na utratę zdrowia, bądź życia pozostałych uczestników ruchu drogowego. Podniósł, że naczepa, której sprawa dotyczy była w pełni sprawna technicznie, a błąd w DR wynikał ze zwykłej omyłki pisarskiej dotyczącej liczby osi.
To nie pomogło i głupota prawna zwyciężyła. Bo inaczej tego nie można nazwać, gdy widzimy, że pielęgniarka zabiła przed rokiem 6-cio miesięczne dziecko i nadal pracuje (tvn z 31.01.2016 r.). I nikt nie zamierza nawet pozbawiać jej uprawnień do wykonywania zawodu. A naszym Kolegom za jakieś pierdoły zakazuje się wykonywania zawodu na 5 lat.
Więc o jakie zagrożenia chodzi (?), i za co aż takie restrykcje!?
Gdzie tu sprawiedliwość i gdzie prawo?!?
Dalej w tym wyroku następuje 10 stron bełkoty prawnego powielającego po kilkakroć te same tezy i ustalenia na zasadzie kopiuj/wklej, bo to nie wymaga intelektualnego wysiłku, czyli myślenia. Marnotrawstwo papieru i czasu, w sumie marnotrawstwo naszych (podatników) pieniędzy.
I jest znamienne, że w przedmiotowej sprawie NSA wytknął błędy nie tylko naszemu Koledze. Ale tylko naszego kolegę pozbawił uprawnień. Takie błędy wytknięte zostały wszystkim dotychczasowym organom, od Prezydenta Miasta do SKO. Ale oni nie ponieśli żadnych konsekwencji!3
Chodzi tu o wydawanie decyzji administracyjnych bez istniejącej ku temu podstawy prawnej, co powinno skutkować skierowaniem sprawy do Prokuratury przez ten skład NSA za ewidentne przekroczenie uprawnień urzędniczych – ewidentne! Ale oczywiście zasada „ręka rękę myje” (taka urzędnicza „solidarność”?) działa.
Jak widzicie, tylko nasze środowisko jest prawnie prześladowane.
Nie minęło wiele miesięcy, gdy uprawnomocnił się wyrok odbierający naszemu Koledzu uprawnienia za to, że nie zauważył różnicy między samochodem ciężarowym i osobowym w DR. A teraz mamy te głupie osie!
Te urzędnicze głupoty powielane bezrefleksyjnie przez sądownictwo administracyjne jeżą włosy na głowie, gdy myślimy o jakości naszego polskiego sądownictwa administracyjnego, które wymaga pilnej reformy. Tylko jest pytanie, czy tego nie da się inaczej załatwić, niż tylko przez p. Zbyszka (Ziobrę)?
Bo jedno jest pewne: Polskie Sądownictwo Administracyjne jest w ruinie.
I pozdrawiam w podróży do Poznania,
w drodze na ważne spotkania w sprawie http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/zbliza-sie/
2III SA/Łd 259/14 – Wyrok WSA w Łodzi z 2014-04-29
3 Cyt.: „Obowiązek zwrotu dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień diagnosty powstanie oczywiście z chwilą, gdy decyzja stanie się ostateczna, ale informacja o tym może być zawarta w pouczeniu. Nie może natomiast stanowić treści rozstrzygnięcia. Natomiast decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, utrzymująca w mocy decyzję organu I instancji dotkniętą wadą nieważności, również dotknięta jest wadą nieważności, jako wydana z rażącym naruszeniem prawa. Wobec powyższego Sąd orzekł o stwierdzeniu nieważności decyzji I i II instancji w zakresie wskazanym w punkcie 1 wyroku.”
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lut 2 2016
SĄDOWNICTWO W RUINIE
Sądownictwo w ruinie? – a może nie?!?!
Polska w ruinie? Słyszeliśmy to nie jeden i nie dwa razy. I generalnie przyjęliśmy tę tezę za kłamliwą, choć wielu z nas widziało nie tylko elementy rujnowania społecznej jedności Polaków (według średniowiecznej zasady ówczesnych ciemniaków „dziel i rządź”). Na dziś Polska jawi się ze zrujnowaną jednością społeczną oraz z . . . . (???) – sądownictwem w ruinie (przewlekłość postępowań, niesprawiedliwe wyroki, nieznajomość prawa składów orzekających, itd., itp., et’cetera)!
Sądownictwo administracyjne i opieka lekarska, to pięta achillesowa wiele ostatnich ekip rządzących. A my zawodowo stykamy się z Prawem, więc mamy obowiązek wskazywania na te elementy, które wymagają naprawy (przez p. Zbyszka Z.?), bo są w ruinie.
Czytam ja sobie ten kolejny prawomocny już (niestety!) wyrok NSA1 z dnia 28.10.2015 r. cofający uprawnienia naszemu Koledze i przecieram oczy ze zdumienia, że ktoś tak mógł zrobić/postąpić. Chodzi tu też o wcześniejszy wyrok WSA w Łodzi2 z dnia 29 kwietnia 2014 r. w sprawie ze skargi naszego kolegi M. S. na decyzję SKO w Łodzi. Ten wyrok także dobitnie dowodzi, że nasze sądownictwo administracyjne znajduje się w ruinie, więc trzeba je odbudować.
Panie Zbyszku Z. – do dzieła!
A sprawa przedstawia się tak, że w lipca 2013 r. do Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów wpłynęło pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi, do którego załączony był DR naczepy ciężarowej. Ten DR został zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego podczas kontroli w lipcu 2013 r.
Przyczyną zatrzymania tego DR były usterki techniczne pojazdu oraz – cyt: „(…) nieprawidłowy wpis w DR odnośnie liczby osi” (w tym DR liczbę osi opisano w polu L cyfrą „2”).
Mieliśmy już z tej serii odebranie uprawnień za błąd w zakresie osobowy/ciężarowy, za „termin NBT oraz np. za brak w DR wpisu „Gaz”.
Chodzi o to, że nasz Kolega M.S. trzy razy dokonał wpisu, potwierdzającego dokonanie OBT z wynikiem pozytywnym: lipiec 2011 r., lipiec 2012 r. i lipiec 2013 r. Nasz Kolega M.S. wyjaśnił/wskazał, że trzykrotnie przeprowadzał OBT tej naczepy dostrzegając rozbieżność w ilości osi – zapis w DR był L2, a w rzeczywistości L1. Uznał jednak słusznie, że jest to błąd niemający wpływu na BRD i ochronę środowiska, jak i na porządek ruchu drogowego, przez co wstrzymał się z korektą tej omyłki do czasu wymiany DR na nowy.
Wielu z nas tak robi!!!
We wrześniu i październiku 2013 r. przeprowadzono kontrole Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, w której był zatrudniony nasz kolega M.S. Ustalenia zespołu kontrolującego potwierdziły powyższe, więc Prezydent Miasta Łodzi decyzją z listopada 2013 r. na podstawie m.in. art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym orzekł o cofnięciu uprawnienia do wykonywania BT. W uzasadnieniu napisano, że każde z wcześniejszych OBT powinno zakończyć się orzeczeniem przez insp. UDS-a negatywnym wynikiem „N” i wydaniem zaświadczenia o przeprowadzonym BT z zamieszczonym wpisem o stwierdzonej usterce w przedmiocie niezgodności liczby osi.
W odwołaniu nasz kolega wskazywał, że jego zachowanie nie naraziło bezpośrednio i pośrednio na utratę zdrowia, bądź życia pozostałych uczestników ruchu drogowego. Podniósł, że naczepa, której sprawa dotyczy była w pełni sprawna technicznie, a błąd w DR wynikał ze zwykłej omyłki pisarskiej dotyczącej liczby osi.
To nie pomogło i głupota prawna zwyciężyła. Bo inaczej tego nie można nazwać, gdy widzimy, że pielęgniarka zabiła przed rokiem 6-cio miesięczne dziecko i nadal pracuje (tvn z 31.01.2016 r.). I nikt nie zamierza nawet pozbawiać jej uprawnień do wykonywania zawodu. A naszym Kolegom za jakieś pierdoły zakazuje się wykonywania zawodu na 5 lat.
Więc o jakie zagrożenia chodzi (?), i za co aż takie restrykcje!?
Gdzie tu sprawiedliwość i gdzie prawo?!?
Dalej w tym wyroku następuje 10 stron bełkoty prawnego powielającego po kilkakroć te same tezy i ustalenia na zasadzie kopiuj/wklej, bo to nie wymaga intelektualnego wysiłku, czyli myślenia. Marnotrawstwo papieru i czasu, w sumie marnotrawstwo naszych (podatników) pieniędzy.
I jest znamienne, że w przedmiotowej sprawie NSA wytknął błędy nie tylko naszemu Koledze. Ale tylko naszego kolegę pozbawił uprawnień. Takie błędy wytknięte zostały wszystkim dotychczasowym organom, od Prezydenta Miasta do SKO. Ale oni nie ponieśli żadnych konsekwencji!3
Chodzi tu o wydawanie decyzji administracyjnych bez istniejącej ku temu podstawy prawnej, co powinno skutkować skierowaniem sprawy do Prokuratury przez ten skład NSA za ewidentne przekroczenie uprawnień urzędniczych – ewidentne! Ale oczywiście zasada „ręka rękę myje” (taka urzędnicza „solidarność”?) działa.
Jak widzicie, tylko nasze środowisko jest prawnie prześladowane.
Nie minęło wiele miesięcy, gdy uprawnomocnił się wyrok odbierający naszemu Koledzu uprawnienia za to, że nie zauważył różnicy między samochodem ciężarowym i osobowym w DR. A teraz mamy te głupie osie!
Te urzędnicze głupoty powielane bezrefleksyjnie przez sądownictwo administracyjne jeżą włosy na głowie, gdy myślimy o jakości naszego polskiego sądownictwa administracyjnego, które wymaga pilnej reformy. Tylko jest pytanie, czy tego nie da się inaczej załatwić, niż tylko przez p. Zbyszka (Ziobrę)?
Bo jedno jest pewne: Polskie Sądownictwo Administracyjne jest w ruinie.
I pozdrawiam w podróży do Poznania,
w drodze na ważne spotkania w sprawie http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/zbliza-sie/
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – – – –
1 II GSK 2064/14 – Wyrok NSA
2 III SA/Łd 259/14 – Wyrok WSA w Łodzi z 2014-04-29
3 Cyt.: „Obowiązek zwrotu dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień diagnosty powstanie oczywiście z chwilą, gdy decyzja stanie się ostateczna, ale informacja o tym może być zawarta w pouczeniu. Nie może natomiast stanowić treści rozstrzygnięcia. Natomiast decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, utrzymująca w mocy decyzję organu I instancji dotkniętą wadą nieważności, również dotknięta jest wadą nieważności, jako wydana z rażącym naruszeniem prawa. Wobec powyższego Sąd orzekł o stwierdzeniu nieważności decyzji I i II instancji w zakresie wskazanym w punkcie 1 wyroku.”
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, decyzje urzędnicze, diagnosta, diagnosta samochodowy, GITD, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola starostwa, Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), WSA, wyrok sądu