gru 4 2016
RESORT TRANSPORTU WALCZY
Resort transportu walczy ze społeczeństwem oraz z NGO-sami1 , czyli organizacjami non profit, jakim też jest nasz OSDS.
I ten fakt nie może nas zanadto dziwić (?), bo resort transportu realizuje w ten sposób obecną politykę swojego rządu.
I nie może nas zanadto dziwić, że do tego celu wykorzystuje się Prokuraturę. Ale naszej ostatecznej ocenie będzie podlegał tylko końcowy efekt działań Prokuratury.
I. Walka resortu transportu z naszym OSDS-em, czyli Prokuratura i OSDS (poniżej skan dokumentu, który wskazuje inicjatorów to postępowania).
Miejmy nadzieję, że nie wszyscy prokuratorzy dają sobą manipulować administracji rządowej/resortowej. A, że Prokurator prowadzący tę sprawę odmówił udzielenia informacji, to zwróciliśmy się do czynników wyższych. W ten sposób nasza redakcja została właśnie poinformowana przez Prokuratora Rejonowego Ewę Łomnicką z Bolesławca, że postępowanie to zostało już umorzone, choć na tym etapie jest jeszcze nieprawomocne.
Ale pani Prokurator zapomniała jednak nas poinformować o najważniejszych kwestiach:
- jakaż to była ta podstawa prawna tego umorzenia,
- czy zrealizowano cel prokuratorskiego postępowania.
Czyli nadal nie wiemy najważniejszego, ale mam nadzieję, że dla Was możemy się tego dowiedzieć. Poczekajcie cierpliwie.
II. Walka resortu transportu z polskim społeczeństwem o . . . – no właśnie, o co i jakimi metodami (80 BT/godz. na SKP należących do TDT)?
Nasz Kolega Kazik przysłał nam link do ciekawego artykułu traktującego o przygotowywanych zmianach w naszym PoRD pt. „Na przegląd będziesz czekał miesiącami?” z 1 grudnia br., którego autorem jest członek naszego SITK w Legnicy, czyli Kolega Paweł Rygas.2
I pozwólcie, że zacytuję co ciekawsze fragmenty.
„Rząd po raz kolejny wyciąga rękę po pieniądze kierowców. Po projekcie dotyczącym podatku akcyzowego od aut, przyszła pora na zmiany w przepisach o obowiązkowych przeglądach technicznych.” – w celu wyciągnięcia pieniędzy kierowców.
„Spóźnisz się na przegląd? To cię uderzy po kieszeni.” – w celu wyciągnięcia pieniędzy kierowców.
„Ostateczne kwoty nie zostały jeszcze podane, ale w projekcie mówi się o dwukrotności ceny usługi, czyli kwocie około 250 zł.” – w celu wyciągnięcia pieniędzy kierowców.
Zdaniem Autora tego artykułu ten pomysł „wydaje się wręcz absurdalny” (sic!) i to z kilku powodów, z którymi musimy w całości się zgodzić.
Wyłączność TDT na BT pojazdów spóźnionych „w praktyce oznacza bowiem, że – oprócz dwukrotnie większej kwoty za samo BT – kierowca będzie musiał zadbać o dodatkowy dzień wolny i – nierzadko – pokonać ponad 100 km do najbliższego miasta wojewódzkiego, by dokonać przeglądu technicznego samochodu!”
Autor ma rację, gdy wskazuje, że uderzy to w najbiedniejszych, którym często brak środków uniemożliwia zrobienie BT w ustawowo określonym terminie.
I warto podkreślić następującej analizy Autora, cyt.:
„Nie trzeba być matematycznym geniuszem, by obliczyć, że 20 proc. z ogólnej liczby 16 mln samochodów osobowych daje wynik przeszło 3,2 mln sztuk. Dzieląc tą liczbę przez 16 stacji kontroli Transportowego Dozoru Technicznego okaże się, że każdy z tych punktów będzie musiał obsłużyć w roku około 200 tys. samochodów!
Dalsze rachunki także są proste. Wystarczy podzielić 200 000 aut przez 250 (średnia liczba dni pracujących w roku) i okaże się, że każdego dnia jedna stacja TDT powinna skontrolować – uwaga – 800 samochód!
Przy założeniu, że ośrodki TDT czynne będą 10 h na dobę, na jedną godzinę przypada średnio 80 badań technicznych!” – sic!
W praktyce oznaczać to może, że jeśli ktoś zapomni o BT, to „na następny umawiać się trzeba będzie z kilkutygodniowym wyprzedzeniem!” – bez możliwości korzystania ze swojego samochodu.
I jeszcze jedno zdanie:
„Ministerialny pomysł wydaje się jednak – nie bójmy się tego słowa – idiotyczny!
Tworzenie sieci nowych stacji to koszta idące w miliony złotych, od początku wiadomo, że system nie ma najmniejszych szans na osiągnięcie zadowalającej wydajności!
Proponowane zmiany są o tyle niezrozumiałe, że – aby zmotywować kierowców do częstszego odwiedzania stacji kontroli pojazdów – wystarczyłoby jednie zmienić taryfikator mandatów.”
I zgadzając się całkowicie z wnioskami polecam Wam ten artykuł w całości na
Bo nasz (?) resort transportu walczy z małojeckim zaangażowaniem wartym lepszej sprawy.
dP
– – – – – – – – – – – –
1 Organizacja pozarządowa (ang. non-government organization, popularny skrót NGO) – organizacja działająca na rzecz wybranego interesu i niedziałająca w celu osiągnięcia zysku.
2 http://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/porady/news-na-przeglad-bedziesz-czekal-miesiacami,nId,2315918
SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU
5 grudnia 2016 @ 07:11
Że sprawa nie trafiła do CBA, bo mógłby o 6-tej rano aż do wyjaśnienia zostać zatrzymany w areszcie wydobywczym. Diagności nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji, gdyby ten projekt przejęły państwa ościenne.
Mógłby się stać wzorcem dla nich i zostać OPATENTOWANY.
!!!! Jest po prostu genialny!!!! – jak cały resort.