Dr R. Szczerbicki pisze w tym artykule o tym, że o naszej odpowiedzialności będzie debatował Trybunał Konstytucyjny. I to jest sukces sam w sobie, bo każda debata przybliża nas do prawdy. Co dopiero mówić/pisać, gdy taka debata będzie w gronie Sędziów TK.
A na mocne podkreślenie zasługuje jeszcze i ten fakt, że Trybunał Konstytucyjny nie będzie debatował tylko jeden raz. Bo prawdopodobnie (na razie?) takie debaty będzie musiał odbyć aż dwie (!) – a potem jeszcze zobaczymy (i kto wie, ile ich w sumie będzie)!
Pierwsza „poznańska” sprawa jest o tyle ciekawa dla naszego środowiska, że dotyczy pozytywnego OBT z Gaz-em bez ważnego dokumentu poświadczającego sprawność zbiornika LPG i krytykowanych z każdej strony, bo bezzasadnych i naruszających prawo praktyk TDT na naszych SKP.
W skardze na odebranie uprawnień podniesiono wątpliwości konstytucyjne co spowodowało, że WSA przedstawił Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy przepis art. 84 ust. 3 PoRD jest zgodny z art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji RP.
We wszystkich takich i podobnych przypadkach widoczne jest na pierwszy rzut oka naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej określonych w art. 2 Konstytucji poprzez zastosowanie nadmiernie uciążliwej sankcji.
Sąd stał w tym przypadku na stanowisku, że w pewnych usprawiedliwionych okolicznościach starostwa powinien mieć możliwość odstąpienia od karania nas ze względu na okoliczności i charakter naruszenia prawa (np. mobbing właściciela lub kierownika SKP).
Druga sprawa opisana przez mec. Rafała Szczerbickiego dotyczy wyroku NSA, który stwierdził, że nasza odpowiedzialność powinna zbyć zgodna z Konstytucją i zawartą w niej zasadą proporcjonalności. Następnie nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez WSA nakładając na jej skład sędziowski następujące dwa warunki (cugle?):
ponowne rozpatrzenie sprawy z uwzględnieniem zasady proporcjonalności
lub
wystąpienie tego WSA z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją przepisów o cofaniu nam uprawnień.
Jestem przekonany, że ten WSA nie będzie narażał się swojemu środowisku i nie zechce wypowiadać się co do naruszenia zasady proporcjonalności. Bo w ten sposób wskaże też ewentualnie, że dotychczasowe wyroki WSA i SKO oraz decyzje administracyjne WK/starostw naruszały Konstytucję.
Dlatego najbardziej prawdopodobne jest, że zwróci się o rozstrzygnięcie tej sprawy do TK. W ten sposób niedouczone środowisko wspierające dotychczasowe wyroki WSA będzie częściowo (?) usprawiedliwione, bo będzie mogło argumentować, że „postępowaliśmy z rażącym naruszeniem Konstytucji”, ale TK wskazał to dopiero w wyroku z dnia … (…) 2017 r.
Wilk syty i owca cała . . .
No cóż . . . . .
Ale na naszą uwagę zasługują też następujące słowa mec. R. Szczerbickiego:
„Jeśli TK uzna przepisy dotyczące karania diagnostów za niekonstytucyjne, to:
uniemożliwi to być może faktyczne karanie administracyjne diagnostów do czasu wprowadzenia nowych uregulowań,
umożliwi wznowienie i umorzenie postępowań już zakończonych negatywnie dla diagnostów na podstawie niekonstytucyjności przepisów.”
Jest więc nadzieja dla naszego zastraszanego środowiska zawodowego. Przychodzi czas na podniesienie głowy i na domaganie się przestrzegania prawa przez naszych urzędników. Jestem przekonany, że wreszcie wszystko idzie w dobrym dla nas kierunku.
I także zapraszam do następnego wydania SM, albowiem mec. dr R. Szczerbicki odniesie się bardziej szczegółowo do skutków prawnych wydanego przez TK wyroku.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
paź 12 2016
ODPOWIEDZIALNOŚĆ DIAGNOSTY
Odpowiedzialność diagnosty przed TK, czyli mec. dr Rafał Szczerbicki w SM o tym, co ja już wiem. A Wy wiecie?
Wiem, że mi nie odpowiecie, więc pozwólcie, że skreślę te parę słów (bo być może nic w tym temacie nie wiecie) w ślad za tym, co Wam już parę dni wcześniej napisałem i obiecałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/serwis-motoryzacyjny-5/
Dr R. Szczerbicki pisze w tym artykule o tym, że o naszej odpowiedzialności będzie debatował Trybunał Konstytucyjny. I to jest sukces sam w sobie, bo każda debata przybliża nas do prawdy. Co dopiero mówić/pisać, gdy taka debata będzie w gronie Sędziów TK.
A na mocne podkreślenie zasługuje jeszcze i ten fakt, że Trybunał Konstytucyjny nie będzie debatował tylko jeden raz. Bo prawdopodobnie (na razie?) takie debaty będzie musiał odbyć aż dwie (!) – a potem jeszcze zobaczymy (i kto wie, ile ich w sumie będzie)!
Pierwsza „poznańska” sprawa jest o tyle ciekawa dla naszego środowiska, że dotyczy pozytywnego OBT z Gaz-em bez ważnego dokumentu poświadczającego sprawność zbiornika LPG i krytykowanych z każdej strony, bo bezzasadnych i naruszających prawo praktyk TDT na naszych SKP.
W skardze na odebranie uprawnień podniesiono wątpliwości konstytucyjne co spowodowało, że WSA przedstawił Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy przepis art. 84 ust. 3 PoRD jest zgodny z art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji RP.
We wszystkich takich i podobnych przypadkach widoczne jest na pierwszy rzut oka naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej określonych w art. 2 Konstytucji poprzez zastosowanie nadmiernie uciążliwej sankcji.
Sąd stał w tym przypadku na stanowisku, że w pewnych usprawiedliwionych okolicznościach starostwa powinien mieć możliwość odstąpienia od karania nas ze względu na okoliczności i charakter naruszenia prawa (np. mobbing właściciela lub kierownika SKP).
Druga sprawa opisana przez mec. Rafała Szczerbickiego dotyczy wyroku NSA, który stwierdził, że nasza odpowiedzialność powinna zbyć zgodna z Konstytucją i zawartą w niej zasadą proporcjonalności. Następnie nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez WSA nakładając na jej skład sędziowski następujące dwa warunki (cugle?):
lub
Jestem przekonany, że ten WSA nie będzie narażał się swojemu środowisku i nie zechce wypowiadać się co do naruszenia zasady proporcjonalności. Bo w ten sposób wskaże też ewentualnie, że dotychczasowe wyroki WSA i SKO oraz decyzje administracyjne WK/starostw naruszały Konstytucję.
Dlatego najbardziej prawdopodobne jest, że zwróci się o rozstrzygnięcie tej sprawy do TK. W ten sposób niedouczone środowisko wspierające dotychczasowe wyroki WSA będzie częściowo (?) usprawiedliwione, bo będzie mogło argumentować, że „postępowaliśmy z rażącym naruszeniem Konstytucji”, ale TK wskazał to dopiero w wyroku z dnia … (…) 2017 r.
Wilk syty i owca cała . . .
No cóż . . . . .
Ale na naszą uwagę zasługują też następujące słowa mec. R. Szczerbickiego:
„Jeśli TK uzna przepisy dotyczące karania diagnostów za niekonstytucyjne, to:
Jest więc nadzieja dla naszego zastraszanego środowiska zawodowego. Przychodzi czas na podniesienie głowy i na domaganie się przestrzegania prawa przez naszych urzędników. Jestem przekonany, że wreszcie wszystko idzie w dobrym dla nas kierunku.
I także zapraszam do następnego wydania SM, albowiem mec. dr R. Szczerbicki odniesie się bardziej szczegółowo do skutków prawnych wydanego przez TK wyroku.
I pozdrawiam
dP
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, branżowe wydawnictwa, coroczna kontrola SKP, decyzje urzędnicze, diagnosta samochodowy, Konstytucja, NSA, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola starostwa, Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), Serwis Motoryzacyjny, WSA, wyrok sądu