sty 4 2016
NAGANIACZE TDT
NAGANIACZE TDT
Co należy zrobić aby diagności nie stali się bezmyślnymi naganiaczami i nie ulegli mitowi o rzekomym zagrożeniu jakie stanowi pojazd napędzany gazem?
Z mej strony mogę jedynie zaapelować o rozwagę. Zażądajcie od tych, którzy taką propagandę głoszą o przedstawienie dowodów na zagrożenie bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi, jakie mają rzekomo stanowić instalacje gazowe.
Proponuję zapoznać się z poniższą treścią, bez ulegania czyjejkolwiek sugestii.
http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/samochod-na-gaz-za-i-przeciw/fghwh
(…)Większość obiegowych poglądów na temat instalacji gazowej w samochodach to niepotwierdzone mity.
Mit pierwszy –
to przekonanie, że instalacje gazowe są niebezpieczne.
Według badań ADAC (niemiecki automobilklub zrzeszający ponad 14 milionów kierowców) rozerwanie zbiornika nie jest możliwe podczas pracy silnika, a w czasie wypadku do zapłonu dochodzi zazwyczaj… z powodu rozlanej benzyny.
Mit drugi – montaż instalacji nie opłaca się, a gaz niszczy silnik samochodu.
Montaż instalacji faktycznie nie opłaca się w przypadku, gdy samochód stoi w garażu. Jednak po przejechaniu 20 tys. km zwraca się użytkownikowi koszt inwestycji. Co więcej, po przejechaniu 150-160 tys. km oszczędności w porównaniu do cen benzyny pozwalają na zakup… nowego samochodu.(…)
http://www.auto-swiat.pl/lpg/cng-czyli-tankuj-taniej-w-domu/em8px
Auto na CNG da się zatankować pod domem!
Jakie jest stanowisko Dyrektora TDT i co na ten temat przepisy, tankowanie pojazdu bez nadzoru uprawnionego „tankowa-cza„ gazu czy też urzędnika. Skaranie Boskie, to jest przecież CH3 a nie pierdziel amonu, stanowi podobno najwyższy stopień niebezpieczeństwa,. A skąd właściciel, weźmie dokument
o zatankowaniu do pełna butli, którego wymaga naczelny diagnosta, przy badaniu okresowym?
A może w europie nie sprawdzają tego co w Polsce – no napiszcie koledzy co na ten temat sądzicie.
Czym prędzej pobieżajcie i zawiadomcie stosowne organa, bo to jest dopiero początek Sodomy i Gomory.
Zastanówcie się, czym się różnią butle od zbiorników zainstalowanych w samochodach pod względem wymagań zapewniających bezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi?
Butle które używa 5,6 mln gospodarstw domowych czym się one różnią od zbiorników pod względem warunków technicznych? Pytam się, czy ktoś chodzi po domach i sprawdza, czy ich użytkownik posiada decyzje Dyrektora TDT i kontroluje datę ich ważności. Czy są sprawdzane papiery na instalacje gazowe?
Art. 44. 1. Do zakresu działania TDT należy: 1) wykonywanie dozoru technicznego nad: c) zbiornikami…..
Może zbiornik nie jest butlą ? bo nadzór na wózkami jezdniowymi ale tylko z napędem mechanicznym podnoszenia, sprawuje UTD a co z pozostałymi ?
Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy o dozorze technicznym z dnia 21 grudnia 2000 r. (Dz. U. Nr 122, poz. 1321 oraz z 2002 r. nr 74, poz. 676) oraz rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 3 lutego 2003 r. wprowadzającym zmiany w sprawie rodzajów urządzeń technicznych podlegających dozorowi technicznemu (Dz. U. Nr 28, poz. 240), od dnia 18 sierpnia 2003 r. wózki jezdniowe podnośnikowe z mechanicznym napędem podnoszenia podlegają dozorowi technicznemu.
Czy ten sam rodzaj butli, może być zainstalowany w pojazdach samochodowych a więc wózkach dopuszczonych do ruchu drogowego. http://www.motofakty.pl/artykul/prawo-o-ruchu-drogowym-pojazdy-warunki-techniczne-pojazdow.html . Jeżeli jest dopuszczony do ruchu drogowego to pojazd musi być zarejestrowany i posiadać ważny przegląd.
Proszę o konkretną odpowiedź w oparciu o przepisy.
Załącznika nr 1 – WYMAGANIA DOTYCZĄCE KONTROLI ORAZ WYTYCZNE DOTYCZĄCE OCENY USTEREK PODCZAS PRZEPROWADZANIA OKRESOWEGO BADANIA TECHNICZNEGO POJAZDU.
10.5. Pojazd przystosowany do zasilania gazem. Podlega sprawdzeniu na podstawie
Oględziny zewnętrzne instalacji na wolnym powietrzu. Kontrola szczelności za pomocą urządzeń lub roztworu wodnego mydła. Kontrolę instalacji zasilania gazem przeprowadza się zgodnie ze szczegółowym sposobem określonym w dziale V załącznika.
a – Brak dokumentu wydanego przez Transportowy Dozór Techniczny i tabliczki znamionowej na zbiornik lub butlę, potwierdzających jego sprawność.
Jaki wynik badania negatywny- pozytywny, dla grupy pojazdów napędzanych gazem z użyciem butli używanej także w gospodarstwach domowych, bo ona niema dokumentu TDT,
http://www.gaspol.pl/produkty/dla-domu/butle-gazowe
(…)Butle z gazem płynnym są czystym i ekonomicznym źródłem energii niezbędnej do przyrządzania posiłków i ogrzewania, dlatego znaleźć można w ponad 5,6 mln polskich gospodarstw domowych. W ogromnej większości tych gospodarstw propan-butan w butlach 11 kg wykorzystywany jest do zasilania kuchenek gazowych, grilli gazowych i innych urządzeń do gotowania.(…)
TDT z racji ministerialnych układów w sposób ewidentny wykorzystał swoje wpływy dla załatwienia własnych interesów finansowych i pod płaszczykiem bezpieczeństwa, drenuje kieszenie użytkowników pojazdów samochodowych. Pojazdy samochodowe jak i użytkownicy domowi wykorzystują ten sam rodzaj gazu i butli o tych samych parametrach technicznych. Wykorzystują gaz cięższy od powietrza i jeżeli chodzi o stopień bezpieczeństwa jest znacznie groźniejszy w pomieszczeniach domowych niż w pojazdach samochodowych.
http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/printview.php?t=9875&start=75
Niestety, także wśród diagnostów znajdą się obrońcy absurdów, podobnie zresztą jak ci, którzy przepisy przygotowywali i podpisywali http://www.forum.norcom.pl/viewtopic.php?p=248736#248736 a dzisiaj były już Dyrektor jest czynnym urzędnikiem TDT a więc miał osobisty interes w tworzeniu stosownych przepisów.
Podobnie fotoradary nabijały kasę lokalnym prominentom w imię bezpieczeństwa zdrowia i życia ludzi.
Dobrze wiecie, że zostały zlikwidowanego a więc się zastanówcie, jak TEN NARÓD PRZEŻYJE TAK DOTKLIWY CIOS? CO DRUGI OBYWATEL BĘDZIE KALEKĄ A LOKALNE URZĘDY ZOSTANA ZAMIENIONE NA SZPITALE???? Urzędnicy zostaną pozbawieni cennych miejsc pracy i obszernych gabinetów – o zgrozo?
Z diagnostów pod groźbą utraty pracy, zrobiono naganiaczy napędzających interes urzędnikom TDT.
Ten materiał możecie z powodzeniem wykorzystać w sądach. Przecież macie swój związek OSDS i on poza składkami powinien chronić WASZ interes i wątpliwe sprawy wyjaśnić, tam gdzie trzeba. Diagnostów egzaminują urzędnicy TDT we własnym interesie choć nie mając nawet uprawnień diagnosty. Diagnosta wystawia dokumentu o spełnieniu VAT dla pojazdu, choć nie ma w tym zakresie żadnego przeszkolenia. Pan Prezes OSDS WALDEMAR WITEK ma ogromną szansę uporządkować wiele spraw dręczących diagnostów i zwrócić się do rzecznika rządu o zajęcia stanowiska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/El%C5%BCbieta_Witek
Panie i Panowie, może otrzymamy odpowiedź w jakim kraju żyjemy, może w KRAJ ABSURDU?
Jeżeli nie wystąpi z pismem Prezes, to gwarantuje, że za parę dni pismo złoży LOBBYSTA w imieniu Klubudiagnostów, który zrzesza dwóch członków i na dodatek nie diagnostów.
Na uwagę zasługują także inne materiały i zastanówcie się czy takie pojazdy dopuścilibyście do ruchu?
https://www.youtube.com/watch?v=76kNcN_vLz8
A jak nie, to jaki macie wpływ, że bez waszego dopuszczenia będą uczestnikami ruchu drogowego.
https://www.youtube.com/watch?v=64gtRWUpk5U
Proszę w swych rozważaniach uwzględnić także poniżej prezentowany pojazd, https://www.youtube.com/watch?v=l2vi-TvyA3Q (uwaga dwa odcinki) który jak widać uczestniczy w ruchu drogowym bez decyzji Dyrektora TDT na zbiornik i bez pozytywnego wyniku diagnosty dla pojazdu napędzanego wodą i to wszystko w świetle prawa i przez prawnika stosowany.
Pozdrawiam
„Praktyk„
Ps. Nie będę się ustosunkowywał co do wypowiedzi pewnych osób, które w ewidentny sposób łamią etykietę i zasadę dobrych obyczajów. Nie zamierzam też z tą osobą dyskutować, bo porostu niema o czym.
Wyjaśnienie o które się zwracał pan Mariusz https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/prosba/
z przyjemnością zamieszczę w wolnej chwili.
Przyłączam się do jego życzeń, wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia dla wszystkich czytelników w Nowym 2016 roku.
4 stycznia 2016 @ 15:35
„Praktyk„ napisał:
„Ps. Nie będę się ustosunkowywał co do wypowiedzi pewnych osób, które w ewidentny sposób łamią etykietę i zasadę dobrych obyczajów. Nie zamierzam też z tą osobą dyskutować, bo porostu niema o czym.”
Oczywiście. Kiedy się nie ma nic do powiedzenia na dany temat, to się nie dyskutuje „bo porostu niema o czym.”
Taką samą taktykę przyjął ostatnio sam dziadek Piotra, wcześniej także, z dużej litery pisany – prezes OSDS, a jak ostatnio widać, obecnie również blakop i paru pomniejszych forumowych „mistrzów” bicia piany. Czemu nie.
Będzie klarowniejszy obraz spraw, bez zaciemniania ich głupotami, moralnością Dulskiej i demagogią pospolitą.
„Praktyk„ napisał:
„Zastanówcie się, czym się różnią butle od zbiorników zainstalowanych w samochodach pod względem wymagań zapewniających bezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi?”
„Jaki wynik badania negatywny- pozytywny, dla grupy pojazdów napędzanych gazem z użyciem butli używanej także w gospodarstwach domowych, bo ona niema dokumentu TDT, ”
„(…)Butle z gazem płynnym są czystym i ekonomicznym źródłem energii niezbędnej do przyrządzania posiłków i ogrzewania, dlatego znaleźć można w ponad 5,6 mln polskich gospodarstw domowych. W ogromnej większości tych gospodarstw propan-butan w butlach 11 kg wykorzystywany jest do zasilania kuchenek gazowych, grilli gazowych i innych urządzeń do gotowania.(…)”
Może właśnie dlatego, że nie ma dozoru lub innej formy kontroli, możemy od czasu przeczytać w gazecie, czy w internecie albo zobaczyć w telewizji, jakąś spektakularną eksplozję gazu w mieszkaniu położonym, w wielorodzinnym bloku lub w domku jednorodzinnym, czy jakimś innym obiekcie budowlanym – o grubych ścianach, szczelnym i wyposażonym w instalację elektryczną. Efekt jest często taki, że cały budynek przestaje się nadawać do zamieszkania… Ale co tam – po co sprawdzać taki głupoty jak instalacje gazu pod ciśnieniem… To niepotrzebne i głupie jak głosi nasz guru „Praktyk„…
Wybucha zaś dlatego, że samo się rozszczelniło, ponieważ nikt nie sprawdzał stanu połączeń, przewodów ani zaworów od dnia montażu, bo taka instalacja to niezniszczalna i wieczna jest przecież… :>
Albo jakiś debil nie znał zasad użycia gazu z butli i sam, własnoręcznie doprowadził do rozszczelnienia instalacji np. kuchenki czy piecyka i pozwolił nasycić powietrze w pomieszczeniu gazem, do stężenia gwarantującego wybuch przy najdrobniejszym iskrzeniu…
Tzn. :
Palność: Skrajnie łatwopalny
Górna granica wybuchowości: 9,6%
Dolna granica wybuchowości: 1,9%
Prężność par: Dla -15ºC nie mniej niż0,10 MPa, dla 70 ºC, nie więcej niż 2,55 MPa Gęstość par względem powietrza: > 2
Gęstość względna:
0,493 g/cm3w 25 ºC (Propan);
0,573 g/cm3 w 25 ºC (Butan).
Może gdyby domowe instalacje tego typu były dozorowane, to wspomnianych wybuchów nie byłoby wcale, bo ktoś w porę zauważyłby awarię, a ktoś inny, temu przykładowemu debilowi by wyjaśnił, że źle robi i ma przestać…?!!
Bo wybucha rozprężony gaz zmieszany w odpowiedniej proporcji z powietrzem, a nie zbiornik czy butla. Sprawdzać należy całość instalacji, bo rozszczelnić może się wszystko, choćby przez głupotę użytkownika lub z przyczyn całkowicie losowych, incydentalnych – a skoro jest możliwość, choćby mała, to asekuracyjne sprawdzanie jest uzasadnione jak najbardziej.
„Praktyk„ napisał:
” Wyjaśnienie o które się zwracał pan Mariusz https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/prosba/ z przyjemnością zamieszczę w wolnej chwili.”
Panu „Mariuszowi” zadałem kilka pytań w związku z jego prośbą. Nie odpowiedział na razie na żadne. Czekam niecierpliwie, bo sprawa jest ciekawa, ale coraz bardziej wątpię czy się doczekam jakiejkolwiek odpowiedzi…
4 stycznia 2016 @ 23:06
Kol. „Katalizator” napisał o Koledze „Praktyk”-u . . . ., czyli na pozór (…).
Bo ja mam pewne wątpliwości, co do których nie zostałem przekonany.
Na pozór jest to wszystko logiczne i zasadnie argumentowane.
Ale moim skromnym zdaniem tylko na pozór – niestety.
Bo zakres naszych zawodowych zadań obejmuje dbałość o bezpieczeństwo w ruchu drogowym (tzw. BRD!), a nie o bezpieczeństwo użytkowników kuchni, łazienki i piwnicy + korytarz i garaż.
Nasza ustawa nazywa się „Prawo o Ruchu Drogowym”, a nie „Prawo o właściwym użytkowaniu mieszkań i pomieszczeń niemieszkalnych”.
Jeśli możemy zgodzić się z tezą Kolegi „Katalizatora” o tym, jak niebezpieczne bywa użytkowanie zbiorników/butli z gazem w pomieszczeniach zamkniętych, to użytkowanie takich samych urządzeń w ruchu drogowym całkowicie zmienia opisaną sytuację (chyba, że ktoś zechce jeździć swoim pojazdem w swojej własnej kuchni i łazience).
Drogi publiczne, po których poruszają się pojazdy z instalacją gazową nie spełniają kryteriów pomieszczenie zamkniętego. I to właśnie ten fakt przesądza o braku jakichkolwiek dowodów statystycznych, naukowych lub para-naukowych mogących świadczyć o rzekomych niebezpieczeństwach związanych z eksploatacją takich pojazdów w Ruchu Publicznym.
A jeśli taki przypadek nawet się już gdzieś na świecie znajdzie, to nie będzie miał wpływu na BRD, bo będzie statystycznie nieistotny (sporadyczny). A ewentualna realna możliwość eliminacji takich jednostkowych przypadków przez jakiegokolwiek insp. UDS-a w jakimkolwiek kraju będzie także statystycznie niemożliwa.
I – bez złośliwości – pozdrawiam
dP
8 stycznia 2016 @ 19:35
„Nasza ustawa nazywa się „Prawo o Ruchu Drogowym”, a nie „Prawo o właściwym użytkowaniu mieszkań i pomieszczeń niemieszkalnych”. ”
Mój wpis o urządzeniach domowych nawiązuje do treści posta „Praktyka”, który napisał o gazie w butlach, w gospodarstwach domowych. Nie rozumiem nad czym się wytrząsasz.
„Drogi publiczne, po których poruszają się pojazdy z instalacją gazową nie spełniają kryteriów pomieszczenie zamkniętego. I to właśnie ten fakt przesądza o braku jakichkolwiek dowodów statystycznych, naukowych lub para-naukowych mogących świadczyć o rzekomych niebezpieczeństwach związanych z eksploatacją takich pojazdów w Ruchu Publicznym.”
Jesteś dziadku Piotra równie kiepskim i nierzetelnym diagnostą jak dziennikarzem. Trzeba naprawdę dużo złej woli albo ogromnych braków w wiedzy i zdroworozsądkowym myśleniu aby nie wiedzieć, że:
– zbiorniki LPG umieszczone w komorach bagażników podlegają różnym wpływom ( na przykład leżą w wodzie i suwają się bo ktoś „zapomniał” je przykręcić), w tym korozji, uszkodzeniom mechanicznym lub strukturalnym wynikającym z właściwości materiałów, z których są produkowane;
– wielozawory, przewody gazowe i elektryczne, rury rozszczelniające komory bagażników, obudowy wielozaworów również są narażone na różnorakie uszkodzenia eksploatacyjne;
– zbiorniki umieszczone pod podłogami bagażników lub w innych miejscach pod pojazdem oprócz korozji, narażone są na uszkodzenia mechaniczne wynikające z uderzeń zbiorników o jezdnie i inne twarde przedmioty w czasie jazdy, bo panowie montażyści pasjami nie lubią zakładać porządnych grubych osłon pod zbiornikami gazu, które mogłyby chronić zbiorniki od uszkodzeń tego typu.
Reasumując – po 10 latach zbiornik może:
– mieć mocno skorodowany płaszcz zewnętrzny, w tym głęboką korozją penetrującą i nie wiadomo jaką ten zbiornik ma wytrzymałość po takiej kuracji;
– mieć uszkodzony wielozawór i sączyć powoli gaz;
– mieć zaślepione otwory i rury do odprowadzania gazu w razie awarii – bo durny dysponent auta „myśli”, że to się uszczelnia, żeby mu wilgoć w bagażniku nie latała;
– mieć pocięte przewody elektryczne. bo rzucał na nieco popadnie;
– mieć rozszczelnione, źle podokręcane przewody gazowe;
– mieć wgniecenia i nacięcia po uderzeniach o twarde przeszkody;
– połamane, pocięte rury do odprowadzania gazu w razie awarii;
– mieć połamane, niekompletne osłony wielozaworów, bo ktoś rzucił coś ciężkiego, porozwalał obudowę i tak zostało;
To dobrze uszczelniony bagażnik samochodu może stać się bombą. To cały pojazd wjeżdżając do szczelnego garażu z rozszczelnioną instalacją może z tego garażu zrobić bombę.
Widziałem auto po wybuch gazu zebranego w bagażniku, bo kierowca był idiotą i sam najpierw uszkodził mechanicznie zbiornik lpg, a potem wywołał zapłon nadużywając rozrusznika… O dziwo – przeżył…
Tak więc jest co badać, jest na co zwracać uwagę i może być niebezpiecznie , jeśli nie będzie się wykonywać żadnych sprawdzeń instalacji i zbiorników gazowych w pojazdach. Za dużo debili ma takie pojazdy z gazem, a to nie gaz jest w istocie niebezpieczny, tylko debil wypuszczający ten gaz ze zbiornika. Wypisywanie przez dP i Praktyka takich durnot jak powyżej, niczemu dobremu nie służy. Co nie oznacza bynajmniej, że TDT jest tu w porządku – bo nie jest !!!
Panowie, co wy do tej pory robiliście jako diagności? Lepiliście bałwany? ;v
5 stycznia 2016 @ 10:12
Spełniając prośbę P. Mariusza:
– – – – – – – – – – – – – –
Szanowny Panie,
Bardzo proszę o umieszczenie mojej odpowiedzi na forum dla Pana piszącego pod nickiem „katalizator”. Z góry dziękuję.
1. Po pierwsze jeśli to możliwe, to chciałbym poznać imię Pana piszącego pod nickiem „katalizator”. Jeśli to możliwe oczywiście. Będzie miło Pana poznać. Dziękuję.
2. Odnośnie pytań w przedmiotowym zakresie zadanych przez Pana piszącego pod wyżej wymienionym nickiem, proszę mi wybaczyć, ale miałem „wolne” i troszeczkę odpoczywałem. Oczywiście na postawione pytania odpowiem. Postaram się to najpóźniej zrobić do czwartku tj. 07.01.2016 r. Bardzo proszę jeszcze o „chwilkę cierpliwości”.
Pozdrawiam
Mariusz
Ps. Miło mi „usłyszeć” Panów w 2016 roku.
8 stycznia 2016 @ 10:46
Występuję pod tym nickiem, tu na blogu dP, od kilku lat i nie widzę powodu, żeby coś zmieniać. Imię Mariusz traktuję również jako nick i jest mi doskonale obojętne, kto się pod nim kryje. Ocenię sobie niebawem całą „tfórczość” tej postaci… Rozmawiamy tu o faktach dotyczących zagadnień techniczno-prawnych z dziedziny techniki samochodowej i nie widzę powodu, żeby mieszać do tego osobiste atrybuty piszących, jeśli ci nie mają życzenia. Co innego jeśli swoją pozorną anonimowość wykorzystują do oszustwa – jak blakop niedawno… :-v
Jeśli kogoś, bardziej niż omawiane fakty, interesuje moja tożsamość to niech zmieni podejście albo się stąd wymiksuje, bo nie mam zamiaru uczestniczyć w jakimś koncercie życzeń. W internecie stosuje się nicki i to jest norma.
Nudzi mnie ta szopka z pośrednictwem w przekazywaniu informacji. Dziadek Piotra zamiast suflować – może zwyczajnie nauczyć „niegramotnego” autora „Prośby” pana „Mariusza” – jak umieszczać komentarze na swoim blogu. Kto tu w końcu jest adminem i powinien pomagać potrzebującym? :->
5 stycznia 2016 @ 10:44
Błażej Kowalski
Szanowny Panie
wpis autora artykułu cytat: „w imieniu Klubudiagnostów, który zrzesza dwóch członków i na dodatek nie diagnostów.”, jest oszczerstwem. Wnioskuję o usunięcie zdania „Jeżeli nie wystąpi z pismem Prezes, to gwarantuje, że za parę dni pismo złoży LOBBYSTA w imieniu Klubudiagnostów, który zrzesza dwóch członków i na dodatek nie diagnostów.”.
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki
5 stycznia 2016 @ 13:15
G K a ty jaki masz w tym interes?
Bo aby być członkiem SITK to przynajmniej trzeba być technikiem?
Dobrze się zastanów, czego żądasz i w czyim imieniu, bo na oficjalnych stronach
http://www.sitk-krosno.pl/index.php/na-rzecz-stacji-kontroli-pojazdow.html
nie ma działalności związanej z poniższym klubem.
http://www.klubdiagnosty.pl/index.php/wniosek.html
„WNIOSEK O ZAWARCIE UMOWY
Załączniki:
1. Potwierdzona kserokopia wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego lub Ewidencji
Działalności Gospodarczej ,
2. Potwierdzona kserokopia wpisu do rejestru przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów.”
Diagności nie posiadają
– wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego lub Ewidencji Działalności Gospodarczej.
– wpisu do rejestru przedsiębiorców prowadzących stację kontroli pojazdów.
” UMOWA nr ……………………..
§ 3
1. Za świadczenie usług, o których mowa w § 1 niniejszej umowy, Świadczeniobiorca zobowiązany jest:
a) uiścić jednorazową opłatę rejestracyjną w wysokości 120 zł netto,
b) uiszczać z góry przez cały czas obowiązywania umowy okresowe, kwartalne opłaty ryczałtowe za korzystanie z usług w wysokości 290 zł netto. ”
G K poszukaj sobie frajerów w innych środowiskach a nakłanianie diagnostów przez osobę niekompetentną, do przynależność do klubu jest zwyczajnym oszustwem i przestępstwem.
Art. 286 § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Do wiadomości SITK Krosno.
Polecam także szanownym diagnostom bardzo prężne fora GK , przestrzegam przed utratą zdrowia.
http://www.forum.dlid.pl/
6 stycznia 2016 @ 23:15
Błażej Kowalski
Szanowny Panie,
żądam usunięcia w całości komentarza odnoszącego się do mojej osoby, który ma nie wiele wspólnego z wolnością słowa i zamieszczonym artykułem.
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki
7 stycznia 2016 @ 15:42
Żądam – abyś nie zaśmiecał swoimi problemami i karykaturalną postacią
„znawcy”, istoty tematu.
Żądam abyś swoje aroganckie żądanie zastosował na http://www .forum.stacja.com.pl/ wobec tych wszystkich , których przez lata bezkarnie i niesłusznie opluwałeś, ku zaspokojeniu twojej niepohamowanej żądzy.
SUNGK się nazwałeś, jak smarkaty dzieciak , nazwa miała zaszokować wszystkich, bo ciągle chcesz czymś imponować, sądzisz że diagności to kupią a ty będziesz brylował i nabijał kabzę, udając pod szyldem innych, znakomitego znawcę tematu i ich zawodu.
Co ty szukasz w klubie diagnostów i w SITK Krosno. Wszystko co potrafisz to tutaj jest zapisane http://mocnefirmy.pl/676950/sunrise-p-h-u-grzegorz-krzemieniecki-lodz/.
Musisz więc skończyć minimum, http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/9AE9601B63 żeby choć do pięt dorównać diagnostom, nie wystarczy słownik na który nieustannie się powołujesz.
Na wszystkich forach zajmujących się tematyka diagnostów i stacji kontroli pojazdów , twoja osoba skutecznie została wyeliminowana na twoje własne życzenie, na skutek destrukcyjnych działań wobec całego środowiska.
Grzesiu przez tyle lat opluwania wszystkich i wszystkiego, dawno byś skończył przynajmniej szkołę średnia a być może i studia.
Ku przestrodze czym się kończy,
DZIAŁALNOŚĆ LOBBINGOWA I DORADCZA?
http://www.forum.norcom.pl/viewtopic.php?p=249181#249181
(…)Co najmniej kilkaset osób z całej Polski dało się nabrać 49-letniemu
oszustowi z Łodzi,(…)
http://fakty.interia.pl/l…cje,nId,1949460
http://kobieta.onet.pl/srebrny-interes-na-staruszkach-nieuczciwa-firma-oszukuje-ludzi/8zdkf9
11 stycznia 2016 @ 12:00
Błażej Kowalski
Szanowny Panie,
żądam usunięcia w całości komentarza z dnia 7 STYCZNIA 2016 @ 15:42 odnoszącego się do mojej osoby, który ma nie wiele wspólnego z wolnością słowa i zamieszczonym artykułem.
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki