paź 18 2015
WARTO POMAGAĆ
WARTO POMAGAĆ (zdaniem Kol. „Praktyk”-a).
Szanowni diagności, to co się teraz dzieje wymaga nadzwyczajnej konsolidacji w szeregach diagnostów i przedsiębiorców. Nie jest tajemnicą, że już od dawna jest szykowany zamach na stacje kontroli pojazdów . Jednym z przykładów jest Wrocław, gdzie przy współudziale inspektorów TDT przeprowadza się okresowe kontrole, których celem jest wyeliminowanie diagnostów. http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/354A4821EF
Rolą Prezesa OSDS jest wystąpić do Prezydenta aby wskazał winnych urzędników. Zebrać podpisy członków dla wsparcia tej inicjatywy.
Z otrzymanych informacji wynika że jest to najczęściej występujący zespól kontrolny. (skan)
Na celowniku są nie tylko diagności ale także przedsiębiorcy i wielu z nich stawia się bardzo poważne zarzuty. (skan)
Przedsiębiorca wykonał zalecenia i zamknął stację kontroli pojazdów pozbawiając jednocześnie diagnostów pracy i wynagrodzenia.
To nie jest jedyny przypadek , dlatego poszkodowani zwrócili się o udzielenie pomocy prawnej i technicznej . Poproszono nie tylko mnie o wyrażenie opinii w tej sprawie, ale także w stosunku do sankcji i żądań wobec diagnostów.
Materiał, który nam przekazano jest bardzo obszerny. Nie sposób omówić wszystkiego naraz dlatego uważam, że OSDS powinien zainteresować się krzywdą jaka dotyka diagnostów. Moje apele do Prezesa nie przynoszą żadnego skutku. Z przykrością stwierdzam i takie mam wrażenie, że raczej jest to organizacja zrzeszająca swoich.
Fakty wskazują, że pan Waldemar Witek bardzo dużo czasu poświęca na prowadzenie sporów w sprawach interpretacyjnych, zaś zbyt mało w sprawach organizacyjnych. Bulwersujące są też odzywki wobec diagnosty, który został usunięty z OSDS chyba z powodów ambicjonalnych Prezesa.
Nie stwierdziłem aby inni w tej sprawie zabierali głos. Prawda jest taka, że jak się chce być przywódcą to usilnie należy dążyć do jednoczenia zamiast dzielenia. Prezes musi być przyzwyczajony do krytyki i atakowanie w sposób arogancki czynnego diagnosty za słowa krytyki jest nie na miejscu.
Zasada jest taka, że jeżeli podejmuje się działania przez OSDS w imieniu wszystkich diagnostów to o zamiarze takim powinni, przy pomocy forum zostać poinformowani wszyscy, w takim zakresie jak to jest możliwe. Tajne działania i ujawnienie ich po czasie, tylko nam szkodzą.
Wróćmy więc do wspomnianego tematu o przedsiębiorcach a następnie o diagnostach.(skan)
Szanowni czytelnicy jest to ewidentna nadinterpretacja przepisów. Posłużę się w tej sprawie bardzo istotnym komentarzem dostawców urządzeń. Gdzie coś takiego pisze w § 14 ??????. Kalibracja widziana oczami dostawców urządzeń … – OSDS – Stacje zobligowane są do okresowych kalibracji urządzeń podlegających urzędowej legalizacji (np. analizatorów spalin), ale nie ma formalnego obowiązku kalibracji np. urządzenia rolkowego, które przecież jest sercem każdej stacji kontroli czy urządzenia do kontroli geometrii kół. Dla kogoś, kto patrzy na to z zewnątrz, może się to wydawać nielogiczne, ale takie są przepisy – informuje Jarosław Cichoń, prezes zarządu WSOP.
Bardzo proszę czytelników o własny komentarz. Kolejne zarzuty.
Zacytuję: § 14. 1. Wyposażenie kontrolno-pomiarowe stanowiska kontrolnego w stacji kontroli pojazdów odpowiednio do badanych pojazdów, z zastrzeżeniem ust. 2, powinno obejmować co najmniej następujące urządzenia i przyrządy:
Niestety rozporządzenie nie wskazuje, że stacja musi posiadać 13 PIN złącze i bardzo ważny aspekt tego rozporządzenia, ma posiadać wyposażenie „odpowiednio do badanych pojazdów „.
W przypadku chwilowego braku, mało istotnego przyrządu i konieczności jego użycia, diagnosta może odstąpić od badania i skierować pojazd na najbliższą stację kontroli pojazdów. Może natomiast przeprowadzać pozostałe badania, które nie wymagają użycia tego przyrządu. (miernik dźwięku)
Zarzucam organowi naruszenie prawa materialnego, to jest art.83 ust.3 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005r.Nr 108, poz. 908, z późn. zm. ) przez błędną jego wykładnię tj. przyjęcie, iż przedsiębiorca, który oddaje wyposażenie do naprawy, kalibracji traci jego posiadanie, przez co nie spełnia zgodności warunków lokalowych i wyposażenia.
(…) Posiadanie jest faktycznym władztwem nad rzeczą sprawowanym przez określony podmiot w jego własnym interesie. Z art. 337KC wynika wprost, że sprawowanie faktycznego władztwa nad rzeczą w zakresie prawa własności , będące, obok animus rem sibi habendi, konstytutywnym elementem posiadania samoistnego, nie musi być sprawowane bezpośrednio przez posiadacza samoistnego. Zgodnie bowiem z komentowanym przepisem, posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to że oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zależne. (…)
Wydanie sprzętu do naprawy lub legalizacji nie stanowi naruszenia posiadania.
Art. 83. 3. Stację kontroli pojazdów może prowadzić przedsiębiorca, który: 4) posiada wyposażenie kontrolno-pomiarowe oraz warunki lokalowe gwarantujące wykonywanie odpowiedniego zakresu badań technicznych pojazdów zgodnie ze szczegółowymi warunkami przeprowadzania tych badań;
Zakaz prowadzenia działalności z tego powodu jest karygodny naruszeniem organu. Zgodnie z KC art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Art. 83b. 2. W ramach wykonywanego nadzoru starosta:
3) wydaje decyzję o zakazie prowadzenia przez przedsiębiorcę stacji kontroli pojazdów, skreślając przedsiębiorcę z rejestru działalności regulowanej, jeżeli przedsiębiorca:
a) złożył oświadczenie, o którym mowa w art. 83a ust. 4, niezgodne ze stanem faktycznym,
b) nie usunął naruszeń warunków wykonywania działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia stacji kontroli pojazdów w wyznaczonym przez starostę terminie,
c) rażąco naruszył warunki wykonywania działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia stacji kontroli pojazdów.
Organ winien wskazać, który z tych przepisów został naruszony.
Zgodnie z art. 31 ust.3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanowione tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności praw.
Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej.
Art. 77. 6. Dowody przeprowadzone w toku kontroli przez organ kontroli z naruszeniem przepisów prawa w zakresie kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorcy, jeżeli miały istotny wpływ na wyniki kontroli, nie mogą stanowić dowodu w żadnym postępowaniu administracyjnym, podatkowym, karnym lub karnoskarbowym dotyczącym kontrolowanego przedsiębiorcy.
Pozdrawiam „Praktyk”
W kolejnym odcinku zalecenia pokontrolne i sprawa diagnostów.
Waldemar Witek
18 października 2015 @ 19:33
Panie Praktyk
„Fakty wskazują, że pan Waldemar Witek bardzo dużo czasu poświęca na prowadzenie sporów w sprawach interpretacyjnych, zaś zbyt mało w sprawach organizacyjnych. ”
Proszę o przytoczenie tych faktów, którymi Pan dysponuje. Rozumiem, że napisał Pan to konsultując się Z Panem Błażejem Kowalskim – Prezesem SDS-u wzorcowej organizacji diagnostów samochodowych.
„Bulwersujące są też odzywki wobec diagnosty, który został usunięty z OSDS chyba z powodów ambicjonalnych Prezesa.”
Proszę o wskazanie tego usuniętego diagnosty oraz przytoczenie bulwersujących „odzywek” (rozumiem, że dysponuje Pan nagraniami). Ponieważ jak na razie to Błażej Kowalski – bloger – zresztą właściciel tej strony diagnosta w niewybredny sposób opisuje diagnostę Waldemara Witka.
Wskazuje Pan:
„Rolą Prezesa OSDS jest wystąpić do Prezydenta aby wskazał winnych urzędników. Zebrać podpisy członków dla wsparcia tej inicjatywy.”
Uważam, że skoro już Pan jest tak zaprzyjaźniony z członkiem zarządu SITK Błażejem Kowalskim, to czemu nie jemu postawić zadanie wystąpienia do Prezydenta?
Co więcej napisał Pan
„Materiał, który nam przekazano jest bardzo obszerny. Nie sposób omówić wszystkiego naraz dlatego uważam, że OSDS powinien zainteresować się krzywdą jaka dotyka diagnostów. ”
Po pierwsze nie wiem komu przekazano materiały (domyślam się, że Panu i komuś jeszcze), więc proszę wskazać czy te materiały dostał OSDS? Proszę je opublikować.
Uważam, że coraz więcej blogerów podobnych właścicielowi Bloga uzurpuje sobie prawo do OSDS-u – tylko czy słusznie?
Dlaczego nie do organizacji tak wychwalanej, do której macie tak blisko – bo przecież nie zaprzeczy Pan chyba, że Błażej Kowalski jest w Zarządzie SiTK, co więcej założył Związki Zawodowe Diagnostów Samochodowych.Uważam, że Błażej Kowalski jako działacz na rzecz uprawnionych diagnostów samochodowych jest w stanie Panu pomóc rozwiązać Pana problemy – ma duże kontakty i doświadczenie więc Panu jako koledze na pewno nie odmówi pomocy. Prozę mu tylko wyznaczyć rolę, a on to zrealizuje.
Pozdrawiam w ten już ciemny wieczór
Waldemar Witek
Błażej K.
18 października 2015 @ 20:53
Niestety kwestia nieposiadania – nawet chwilowego danego sprzętu na SKP nie jest uregulowana. Z jednej strony mamy bezwzględny obowiązek posiadania danego oprzyrządowania – z drugiej praktyczne aspekty jego legalizacji, sprowadzające się często do konieczności jego wyłączenia z użytku. Powinno to zostać na poziomie ustawy uregulowane, że dopuszczalny jest okresowy i uzasadniony brak danego sprzętu (tylko w wypadku jego naprawy lub legalizacji rzecz jasna) i wtedy stacja może wykonywać tylko takie czynności i zakres badań, które tego sprzętu nie wymagają.
Wszystko jest w końcu do sprawdzenia w rejestrach…
I na to też trzeba zwrócić uwagę i się tym zająć, a nie od lat bić pianę wokół terminów OBT iitp…
Pozdrawiam
Błażej K.
( ciągły – choć umiarkowany zwolennik Putina i przeciwnik przyjmowania imigrantów jak leci 😉 )
dziadek Piotra
19 października 2015 @ 20:44
Wielce Szanowny Interlokutorze!
Tak jak Pana szanuję, tak radzę: proszę tego nigdy więcej już nie robić, nawet puszczając żartobliwie oko („umiarkowany zwolennik Putina”).
Posłużę się w tym celu skrótem myślowym: czy można być „umiarkowanym zwolennikiem” Hitlera, Stalina, itd., itp., et’cetera?
Pozdrawiam
dP
Grzegorz Krzemieniecki
19 października 2015 @ 22:50
„Niestety kwestia nieposiadania – nawet chwilowego danego sprzętu na SKP nie jest uregulowana. Z jednej strony……itd”. Jest uregulowane, kiedy nie może wykonywać żadnych badań technicznych:
– upłynięcia terminu na jaki decyzja została wydana (z pewnym wyjątkiem),
– zmiany nazwy lub siedziby przedsiębiorcy, jakie figurują w treści decyzji (m. in. wszelkie przekształcenia własnościowe),
– zmiany stanu faktycznego – urządzeń lub przyrządów, o których mowa w § 14. ust. 7, dla którego decyzja była wydana.
– braku wymaganego urządzenia lub przyrządu nie wymienionego w § 14 ust. 7, z zastrzeżeniem, że będzie miało to wpływ na wynik przeprowadzenia przez diagnostę badania technicznego.
Szczegółowo omawiałem podczas seminariów w 2010 roku. Cały materiał jest dostępny dla skp, które podpisały umowę z SITK RP O/Krosno.
Tak dla potomności.
20 października 2015 @ 12:12
Uważam, że wypowiedziami na tematy fachowe zajmować się powinny fachowcy, którzy maja w tym zakresie kompetencje i odpowiednie przygotowanie zawodowe i przede wszystkim stosowne wykształcenie. Marianek znany Wam oszust, zaprezentował się jako 33 latek, mający córkę, tą od akwareli, niewiele młodszą od niego i to już jest okoliczność do genialnej zdolności rozpłodowej, co trwa do dzisiaj w zakresie umysłu.
Kolejny przypadek to próba sądownego załatwienia sobie uprawnienia diagnosty po zawodówce, wykorzystując SITK do swoich prywatnych korzyści. Znaleźli się też tacy którzy uwierzyli, że to nie on, ubiegał się o uprawnienia. Wstyd i hańba bo jak można popierać takiego oszusta z którym nikt nie chce mieć żadnych kontaktów. Kolejny geniusz to przekonanie w swych nadprzyrodzonych predyspozycjach, dokonywania napraw samochodów i motocykli przez Internet. To jest nadzwyczajny nieuleczalny przypadek nad wydolności mózgu, którego geniusz ma zadziwić świat cały a co tam dopiero seminarium dla diagnostów, no i te przepiękne wiersze, które układał dla swoich adwersarzy.
Szanowny Błażeju nie pozwól, aby ta strona internetowa została wykorzystywana do celów propagandowych i reklamowych, dla tak skompromitowanego osobnika, który sprzedawał diagnostom za ciężkie pieniądze idiotyczne pomysły http://forum.osds24.pl/ .
Jeszcze tylko tutaj próbuje mamić, swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami.Mam nadzieję, że w Krośnie zrozumieli swój błąd, choć wcale nie wiadomo, czym to się teraz zakończy.
Szanowny Panie Prezesie O G Ó L N O P O L S K I E G O
stowarzyszenia, stwierdzam że bardzo źle zostały odczytane moje intencje. Niemniej dziękuję za tak merytoryczną i bardzo obszerna odpowiedź a także ogromne zainteresowanie się problemami diagnostów. Pozwolę sobie zauważyć, iż nie posiadają oni ministerialnych koneksji i stosownych znajomości, nie są zapraszani na
s a l o n y, albo też sami się nie wpraszają na salony lokalne, dlatego tym bardziej zasługują na pomoc. Niestety Wrocław stanowi ogromna odległość od
o g ó l n o p o l s k i e j siedziby OSDS i chyba nie wiedzieli, że taka organizacja istnieje.
Proszę im wybaczyć, że nie zwrócili się do Szanownego Pana Prezesa z wnioskiem, czy też podaniem o wnikliwe rozpatrzenie, ich problemów. Niemniej w ich imieniu jak i innych, którzy zostaną dotknięci takimi trudnościami, za tak aktywne zaangażowanie się po stokroć pragnę podziękować panu Prezesowi.
Życzę ogromnych sukcesów, bo żeby przewodzić tak potężnej organizacji to wymaga dużego własnego poświęcenia ale niekoniecznie nabzdyczenia. Pomagamy na tyle na ile było nas stać bezpłatnie, dlatego że w a r t o p o m a g a ć.
Myślę, że się wzajemnie wystarczająco dobrze zrozumieliśmy.
„Praktyk„
Waldemar Witek
20 października 2015 @ 17:19
Szanowna/y Pani/Panie Praktyk
Chciałbym wiedzieć kto to jest Praktyk – Ma Pani/Pan jakieś Imię Nazwisko?
Chcę też wiedzieć czy występuje Pani/Pan tu w roli – korespondent, bloger, dziennikarza, związkowca itd.
Pytam ponieważ też nie wiem kiedy Błażej Kowalski i w jakiej roli pisze artykuły tudzież odpowiedzi. Zdarza mu się być adminem, dziadkiem itd .
Być może Pani/Pana funkcję będę miał okazje poznać.
I pozdrawiam w to chłodne siąpiące popołudnie
Waldemar Witek
Zastanów się .
21 października 2015 @ 07:53
Masz poważne kłopoty z ustaleniem kim sam jesteś.
http://forum.osds.org.pl/viewtopic.php?t=23 Napisz do Waldemara kim chce być ?
Zaszczyty przerosły zwyczajną skromność.
Zastanów się w jak bardzo arogancki i brzydki sposób atakujesz tych, którzy
do tego stowarzyszenia wstąpili. http://forum.osds.org.pl/viewtopic.php?p=7008#7008
Takiego zachowanie PREZESA również nie pochwalam i nie znajduje to, żadnego usprawiedliwienia. Coraz częściej przejawiasz brak szacunku wobec innych.
„Praktyk„
dziadek Piotra
20 października 2015 @ 12:46
Tak dla Potomności!!!
Warto też przypomnieć tę prawdę dla potomności (!), że nasz stary dobry SDS zakładaliśmy tylko i wyłącznie, Tylko i Wyłącznie po to, aby bronić się w naszym UDS-owym środowisku przed wszelkimi (…).
Stąd taki, a nie inny kształt i zawartość Statutu.
OSDS, będący następcą SDS-u, także niesie tę ideę ochrony każdego insp. UDS-a. Ta idea jest „żywcem” przeniesiona ze Statutu SDS-u i zawarta w Statucie O-SDS.
Inne organizacje nie zostały w takim celu zbudowane, co bezpośrednio wynika z ich statutów, np. SITK, MOVEO, PISKP, itd., itp., et’cetera.
I przypominam tę prawdę, że to Statut i tylko Statut determinuje zakres i rodzaj aktywność danej organizacji.
pozdrawiam
dP
Waldemar Witek
20 października 2015 @ 17:23
Mr Donkey
„Tak dla potomności!!!”
SDS miał Statut?
Mi wiadomo tylko o Regulaminie.
I tak jak wyżej pozdrawiam, siąpi dalej
Waldemar Witek
Błażej K.
20 października 2015 @ 17:37
Tak dla potomności – OT o podłożu historycznym…
Gdybyśmy w swoim czasie byli umiarkowanymi zwolennikami Hitlera (co tak bardzo Autor strony mi wytyka) – podobnie jak wiele innych ówcześnie krajów w naszej części Europy, to z pewnością bylibyśmy dziś w innym miejscu historii i rozmawiali na całkowicie inne – zapewne dużo bardziej banalne problemy… Ale Polak głupi przed i po szkodzie… A umiejętność obiektywnego spojrzenia na niektóre problemy byłaby wielce wskazana – nie tylko w tematach polityczno-historycznych, ale i tych branżowych z zakresu SKP – z pożytkiem dla wszystkich 🙂
Pozdrawiam
Błażej Kopka
dziadek Piotra
21 października 2015 @ 12:05
Że co proszę, że co ???!?!?!
Umiarkowani zwolennicy obozów zagłady i umiarkowani zwolennicy wąchania cyklonu „B” ?!?!?
Panie B. K.!
Panie Błażeju K.!
Panie Błażeju K. i mój W. Szan. Imienniku!
Proszę się opamiętać nieco (?) . . . .
Błażej K.
21 października 2015 @ 20:28
Nic takiego nie napisałem. Przeinacza Pan i manipuluje faktami. A historię wypada znać – tak dla przyzwoitości, ale i po to żeby wynosić wnioski na przyszłość.
Tak bardzo jest Pan za uchodźcami. A uchodźcy to także Bałkany, a więc była Jugosławia. Ta sama, która w momencie wybuchu II wojny była sojusznikiem… no kogo? A Pan teraz chce ich do kraju ściągać? Potomków zwolenników obozów zagłady itd??
No wie Pan…
Zagadka dla Pana zatem. Czy wie Pan dlaczego to akurat w Polsce wybudowano obozy zagłady do których Pan tak nawiązuje?
Pozdrawiam
Błażej K.
dziadek Piotra
22 października 2015 @ 17:46
Witam ponownie Wielce Szan. Interlokutora.
I musze stwierdzić, że na miłe z Panem pogawędki popołudnie to najlepsza pora.
Bardzo się cieszę, że już wreszcie przestał Pan być „umiarkowanym” zwolennikiem hitlerowskich idei.
I nie mam powodu przypuszczać też, że Pana wiedza historyczna jest mniejsza od mojej. Dlatego też nie będę Panu zadawał żadnych zagadek tym bardziej, że ten problem, to nie ta historia.
Bo ten problem leży w nas samych, w naszym nieco (?) specyficzno-zaściankowym i typowo polskim charakterze, któremu niejednokrotnie w naszej bolesnej historii dawaliśmy wyraz traktując ich, jako rzekomo obcych (płonące stodoły z Ludźmi, pogrom kielecki), gdy oni byli tylko i wyłącznie wyznawcami innej religii . . . .
Więc pozwolę sobie powtórzyć to, o czym wielokrotnie mówiłem/pisałem: problem uchodźców, to problem etyczno-moralny ilustrujący nasz stosunek do biednych i prześladowanych.
Ja wiem, że to trudne, bo syty Polak nie zrozumie głodnego Araba, tak jak zdrowy nie zrozumie chorego. Ale chociaż starajmy się . . . . – bardzo proszę!
I pozdrawiam
dP.
Błażej K.
22 października 2015 @ 20:52
Napisałem bym, że umiejętnie zmienił Pan temat, ale moim zdaniem wcale nie zrobił Pan tego umiejętnie. Po prostu Pan go zmienił i tyle. A faktami Pan nadal manipuluje, bo ja NIGDZIE NIE NAPISAŁEM, że jestem zwolennikiem hitlerowskich idei!
Dałem do zrozumienia to, o czym wielu niezależnych historyków nieśmiało wspomina, a czego ani mnie, ani Pana nie uczono w szkole posługując się jedynie utartymi schematami. Otóż Polska w drugiej połowie lat 30-tych powinna związać się sojuszem z III Rzeszą – W IMIĘ INTERESU NARODOWEGO. Tak ja zrobiły to WSZYSTKIE kraje dookoła nas. WSZYSTKIE!!!
Gdybyśmy to zrobili to mieliśmy szanse zmienić historię świata, a tak staliśmy się jedynie smutnymi ofiarami tej historii, czego skutki odczuwamy do dziś niestety. A co gorsze – wniosków nie wynieśliśmy żadnych…
Udział w pakcie antykominternowskim w latach 30-tych sprawiłby, że II wojna z pewnością nie wybuchła by w Polsce, los Polskich Żydów byłby zgoła odmienny, a do tego mogliśmy się przyczynić do upadku Związku Sowieckiego w jego zalążku… Kto wie – może nawet dziś bylibyśmy mocarstwem UE…
Ale to trzeba rozumieć, żeby z zimną głową, bez emocji o tym dyskutować…
A co do uchodźców – „syty Polak” Pan powiada… No ja myślę, że wielu Polaków miałoby inne zdanie w tej kwestii…
Pozdrawiam
Błażej Kopka
dziadek Piotra
22 października 2015 @ 22:43
„Los polskich Żydów byłby odmienny” . . . – ?!?!?!?
A los Żydów nie będących Polakami?
Myślałem, że nikt rozsądny nie wróci do tych idiotycznych rozważań pt. „co by było gdyby”.
Jak Pan może powoływać się na historię!? Jak Pan może nawiązywać do jakiejkolwiek historii?!?!
Podobne rozważania zostały już przecież dostatecznie ośmieszone.
Bo to czystej wody historyczno-polityczny S.F., a nie żadna historia!!!
I już poza wszystkim: czyżby naziści dali Panu osobiste przyrzeczenie, że będą już tylko kochać Słowian, Romów, Żydów, Rosjan, wszelkich chorych i upośledzonych (w tym umysłowo) nie będą już gazować w dostosowanych do tego pojazdach????
Bo jeśli nie, to nie bardzo rozumiem . . .
Jedno, co mi przychodzi do głowy, to głos w takiej podobnej dyskusji, że piszący takie bzdety liczyli chyba na posadę jakiegoś kapo w Konzentrationslager, gdzie wydawało im się, że będą w stanie przeciwstawić się rozkazom nazistów . . . – czyli znowu historii nie znają, bo nie wiedzą, czym był rozkaz dla każdego Niemca!
Czy chodzi o to, że w ewentualnej koalicji z nazistami byłoby łatwiej palić te stodoły z Ludźmi za Wisłą? Czy chodzi o to, że w ewentualnej koalicji z Niemcami byłoby łatwiej (nam?) zamęczać w obozach zagłady rosyjskich komunistów? Bo można powołać się na rozkaz z góry?
A jedyna zmiana w historii byłaby taka, że dziś byśmy mówili o polsko-niemieckich obozach zagłady, a zamiast Żydów w komorach gazowych byli by Rosjanie (?!).
Podobnie teoretyczne dywagacje o jakimkolwiek sojuszu z rodzącym się nazizmem są nieetyczne oraz godzą w porządek moralny naszego Narodu.
Ponadto uczestnicy podobnych historyjek, rodem z powieści S.F., zapominają o ówczesnym i powszechnym w narodzie niemieckim (odwiecznym?) Drang nach Osten.
Litości Drogi Imienniku!
Ale jednak pozdrawiam
dP
Błażej K.
23 października 2015 @ 17:26
Kto Panu dał prawo do wypowiadania się w imieniu Narodu? Proszę się nie ośmieszać… I kto niby ośmieszył historie „co by było gdyby”, skoro takie opracowania dopiero powstają w ostatnich latach? Bo dopiero teraz można myśleć i drukować niezależnie…
Pyta Pan dlaczego napisałem o losie Polskich Żydów?? Bo ich los był od pierwszych dni wojny najgorszy i zgoła inny niż w pozostałych krajach. Poza tym proszę wybaczyć – nie rozmawiamy o tym, co można było zrobić, żeby ocalić pokój na świecie, tylko żeby ocalić Polskę i jej obywateli. Do wojny i tak by doszło. Ale nie rozpoczęła by się w Polsce. Proszę uzupełnić swoją wiedzę, że państwa, które zawarły sojusze z III Rzeszą niemal bez wyjątku nie pozwalały na eksterminację swoich obywateli narodowości żydowskiej. Polacy jako państwo pokonane i nieistniejące nie miały nic do powiedzenia.
Jaki byłby los Żydów z Rosji? Trudno powiedzieć. Z pewnością jednak do ich eksterminacji nie dochodziło by na terenie Polski, bo Hitler nie odważyłby się w sojuszniczym kraju zbudować takiego obozu – czego dowodzi historia.
Zatem nie byłoby ani polskich, ani polsko niemieckich obozów śmierci. Dziś jest jak jest…
Proszę trochę najpierw poznać historię, zainteresować się nią, zanim zacznie się Pan wypowiadać w imieniu Narodu, bo nikt z nas do tego legitymacji nie ma.
Dodatkowo proszę się nie ośmieszać brakami w wiedzy historycznej…
Jeszcze byłbym rad gdyby mi Pan wskazał jaki to jest porządek moralny naszego kraju (o którym Pan wspomina) i kto go ustalił?? Może Ci sami politycy II RP, którzy tak głośno i płomiennie mówili o kwestiach honoru, a we wrześniu 1939 jako pierwsi uciekali z kraju zostawiając społeczeństwo na pastwę nazistów?
Bo wybaczy Pan, ale powoływanie się na takie banialuki wobec poważnych rozważań historycznych nie przystoi… Więc albo proszę ochłonąć z tej demagogii albo uzupełnić wiedzę historyczną przed dalszą rozmową na ten temat.
Pozdrawiam
Błażej Kopka
dziadek Piotra
24 października 2015 @ 13:05
Nawet jeśli to są jakieś opracowania, a są, to jednak dotyczą wyimaginowanej przeszłości, do której nie doszło.
To nadal tylko wróżenie z fusów i tzw. fikcja polityczna i ewentualny materiał na modny ostatnio scenariusz filmu S.F. o historii politycznej.
A nadawanie tym i podobnym opracowaniom przymiotu „historycznego” bez słowa „fikcja” jest nadużyciem.
pozdrawiam
dP
Na szczęście dla naszego Narodu nie musieliśmy brać w tym udziału.
pozdrawiam
dP
Błażej K.
24 października 2015 @ 15:13
Historia w ogóle jest nauką o przeszłości Szanowny Panie. To może w ogóle nie warto się uczyć o tym co już było wg Pana?
Bo moim zdaniem jednak warto – co jednak ważniejsze historia nie polega na uczeniu się dat i wydarzeń, ale na takim jej pojmowaniu, które wzbogaca naszą wiedzę i doświadczenie w czasach współczesnych.
W tym kontekście dywagacje na temat tego co faktycznie się wydarzyło, a co mogłoby się wydarzyć oraz kto odpowiada za błędne posunięcia są cennymi rozważaniami historycznymi (z których powinniśmy wyciągnąć wnioski na dziś i na przyszłość!), a nie jakimś sf jak Pan to określa*
Pan nawet nie wie o czym pisze, pisząc „nie musieliśmy brać w tym udziału”… Pan w ogóle rozumie to co napisał? Byliśmy najbardziej wykrwawionym narodem w II wojnie światowej – wojnie do której nie musiało dojść w Polsce, pod warunkiem, że bronilibyśmy interesu narodowego, a nie bliżej niezdefiniowanego „honoru narodowego”. A Pan pisze, że w tym nie uczestniczyliśmy??
Na naszym terenie poprzez faktyczną likwidację naszego kraju urządzono obozy zagłady, bo w żadnym innym kraju by się to nie udało, czego niesłuszne pokłosie ponosimy do dziś, a Pan pisze, że na szczęście w tym nie uczestniczyliśmy?
To właśnie dzięki uczestnictwu w pakcie antykominternowskim mieliśmy szansę tego wszystkiego uniknąć, a przynajmniej znacznie ograniczyć. A na nieszczęście się tak nie stało. Nie wiem czego Pan w tym nie rozumie. Czy w którymkolwiek Państwie sojuszniczym z III Rzeszą urządzano takie obozy i na taką skalę eksterminowano Żydów? Czy którykolwiek z takich krajów jak Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Finlandia, Włochy ma dziś jakikolwiek problem z tym, że w trakcie II wojny stała po stronie III Rzeszy? Czy w którymkolwiek z tych krajów przystąpienie do paktu antykominternowskiego oznaczało automatyczne przystąpienie społeczeństwa do czynnego holokaustu? Dlaczego tak ostro ocenia Pan Polaków w takim razie??
A wszystko to są istotne sprawy – bo trzeba rozumieć wczoraj, żeby zrozumieć to co dzieje się dziś. A jest to bardzo ważne w świetle jutrzejszych wyborów i decyzji jakie jutro jako naród podejmiemy.
Pozdrawiam
Błażej Kopka
* W niemal każdym artykule tutaj używa Pan określenia „inspektor UDS” – cóż to takiego jak nie czyste s-f? Takie określenie nie istnieje. Tu jednak Panu ten gatunek (s-f) nie przeszkadza widzę 🙂