Raport ten dotyczy BRD, ale także dotyka żywotnych naszych problemów. Co ciekawe, ten raport NIK nie powiela stereotypów lansowanych przez niektórych liderów organizacji branżowych o będącym rzekomo jednym z głównych zagrożeń na naszych drogach tzw. „złomie na kołach”, którym jeżdżą Polacy.[1]
Według policyjnych statystyk zły stan techniczny pojazdów był w 2013 r. powodem tylko (?) 53 wypadków (6 zabitych, 63 rannych), co w statystycznej masie stanowi nieistotny procent.
Niewątpliwie nie jest to powód do dumy, niewątpliwie każdy z nas ma swoją receptę na zmniejszenie tej tragicznej statystyki. Bo te wskazywane braki i niedomogi w oświetleniu mogą być wprost proporcjonalne do wieku pojazdu . . . .[2]
Ale jedno jest pewne, a mianowicie to, że to nie stan techniczny pojazdów jest powodem występowania tak wielu przypadków zagrożeń życia i zdrowia na naszych drogach, co nas sytuuje nas drugim miejscu za Rumunią w całej UE! Tym samym możemy przyjąć, że nasze środowisko właściwie wypełnia swoją społeczną rolę, a pojedyncze incydenty nie mogą zmienić tego głównego wniosku.
Ten raport NIK jest rewelacyjny, bo łamie wiele stereotypów. Okazuje się, że to stan techniczny naszych dróg jest powodem istniejących zagrożeń. NIK postuluje też odebranie strażom gminnym fotoradarów, podporządkowanie/włączenie ITD do Policji, a z drugiej strony obnaża brak wyszkolenia policjantów odpowiedzialnych za BRD (sic!), o czym także my już pisaliśmy[3].
Ale ta opisana przez NIK sytuacja na naszych drogach aż prosi się o stosowne wnioski dotyczące naszego UDS-owego środowiska (a gdy pomyślę, jakie to są wnioski, to jeżą mi się na głowie włoski!).
Bo wniosek z tego raportu NIK jest jeden i to podstawowy:
nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia dla tak restrykcyjnych przepisów, które obejmują/obowiązują nasze środowisko.
Objęcie nas odpowiedzialnością karną (Kodeks Karny i Kodeks Wykroczeń), administracyjną (art. 84 ust. 3 PoRD) oraz wynikającą z Kodeksu Pracy – i to wszystko za jeden i ten sam czyn! – jest w świetle tego raportu NIK nie tylko złamaniem naszej Konstytucji, ale też złamaniem obowiązującego prawa w UE i nadużyciem naszego restrykcyjnego Państwa w stosunku do własnych obywateli oraz dowodem na bezmyślność jego urzędników!
Podobne dane zawarłem już wcześniej w opracowaniu odczytanym na inauguracyjnym grudniowym spotkaniu w Warszawie w 2012 r., które zaprezentował obecny prezes OSDS-u, a które spotkanie stało się początkiem „grupy roboczej”. Ci spośród uczestników tego spotkania, którzy potrafili myśleć, to zapewne zauważyli właśnie ten brak merytorycznego uzasadnienia, wynikającego z BRD dla tak restrykcyjnych przepisów, które obejmują nasze środowisko zawodowe.
Ale też nie potrafię Wam na dzień dzisiejszy wskazać tych uczestników tamtejszego spotkania, którzy „potrafili myśleć”, a którzy nie wywodzili się z naszego środowiska. Tym samym, na realizację naszych UDS-owych (nie OSDS-owych!) postulatów przyjdzie jeszcze poczekać . . .
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 5 2014
WNIOSKI
Wnioski proszę, wnioski.
Panowie, toż to włos się jeży na głowie.
Na stronach NIK ukazał się raport, który wart jest przeczytania http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-bezpieczenstwie-na-drogach.html
Raport ten dotyczy BRD, ale także dotyka żywotnych naszych problemów. Co ciekawe, ten raport NIK nie powiela stereotypów lansowanych przez niektórych liderów organizacji branżowych o będącym rzekomo jednym z głównych zagrożeń na naszych drogach tzw. „złomie na kołach”, którym jeżdżą Polacy.[1]
Według policyjnych statystyk zły stan techniczny pojazdów był w 2013 r. powodem tylko (?) 53 wypadków (6 zabitych, 63 rannych), co w statystycznej masie stanowi nieistotny procent.
Na połowę tych wypadków wpływ miały braki w oświetleniu, na co nie tylko ja wskazywałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/swiatla/
Niewątpliwie nie jest to powód do dumy, niewątpliwie każdy z nas ma swoją receptę na zmniejszenie tej tragicznej statystyki. Bo te wskazywane braki i niedomogi w oświetleniu mogą być wprost proporcjonalne do wieku pojazdu . . . .[2]
Ale jedno jest pewne, a mianowicie to, że to nie stan techniczny pojazdów jest powodem występowania tak wielu przypadków zagrożeń życia i zdrowia na naszych drogach, co nas sytuuje nas drugim miejscu za Rumunią w całej UE! Tym samym możemy przyjąć, że nasze środowisko właściwie wypełnia swoją społeczną rolę, a pojedyncze incydenty nie mogą zmienić tego głównego wniosku.
Ten raport NIK jest rewelacyjny, bo łamie wiele stereotypów. Okazuje się, że to stan techniczny naszych dróg jest powodem istniejących zagrożeń. NIK postuluje też odebranie strażom gminnym fotoradarów, podporządkowanie/włączenie ITD do Policji, a z drugiej strony obnaża brak wyszkolenia policjantów odpowiedzialnych za BRD (sic!), o czym także my już pisaliśmy[3].
Ale ta opisana przez NIK sytuacja na naszych drogach aż prosi się o stosowne wnioski dotyczące naszego UDS-owego środowiska (a gdy pomyślę, jakie to są wnioski, to jeżą mi się na głowie włoski!).
Bo wniosek z tego raportu NIK jest jeden i to podstawowy:
nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia dla tak restrykcyjnych przepisów, które obejmują/obowiązują nasze środowisko.
Objęcie nas odpowiedzialnością karną (Kodeks Karny i Kodeks Wykroczeń), administracyjną (art. 84 ust. 3 PoRD) oraz wynikającą z Kodeksu Pracy – i to wszystko za jeden i ten sam czyn! – jest w świetle tego raportu NIK nie tylko złamaniem naszej Konstytucji, ale też złamaniem obowiązującego prawa w UE i nadużyciem naszego restrykcyjnego Państwa w stosunku do własnych obywateli oraz dowodem na bezmyślność jego urzędników!
Podobne dane zawarłem już wcześniej w opracowaniu odczytanym na inauguracyjnym grudniowym spotkaniu w Warszawie w 2012 r., które zaprezentował obecny prezes OSDS-u, a które spotkanie stało się początkiem „grupy roboczej”. Ci spośród uczestników tego spotkania, którzy potrafili myśleć, to zapewne zauważyli właśnie ten brak merytorycznego uzasadnienia, wynikającego z BRD dla tak restrykcyjnych przepisów, które obejmują nasze środowisko zawodowe.
Ale też nie potrafię Wam na dzień dzisiejszy wskazać tych uczestników tamtejszego spotkania, którzy „potrafili myśleć”, a którzy nie wywodzili się z naszego środowiska. Tym samym, na realizację naszych UDS-owych (nie OSDS-owych!) postulatów przyjdzie jeszcze poczekać . . .
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-tragedie-na-drogach-policja-winni-kierowcy-nik-fatalne-drogi,nId,1547432?dl=bezpieczenstwo-na-drogach
[2] Mogą, choć nie muszą!
[3] http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/stan-techniczny-pojazdu-brd-cz/
By dP • DIAGNOSTA od BRD • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, diagnosta samochodowy, GITD, kodeks karny, konsultacje Ministerstwa Transportu, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola policji, stan infrastruktury drogowej