Nasz Kolega „Selfmademan” oczywiście ma rację, gdy pisze cyt.:
„Uważam, że ten wyrok jest przełomowy. NSA potwierdził, że jest możliwa gradacja skali przewinień diagnosty na gruncie art. 84 ust 3 p.r.d., i to już na poziomie starostwa.”
Z twierdzeniem tym musimy zgodzić się w całej rozciągłości. Ponadto musimy zawsze pamiętać o tym wyroku w każdych dyskusjach i rozmowach z przedstawicielami WK (starostwa). Pisałem już o tej sprawie – nie tylko! – wczoraj http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/przegrali/
I, jak zapewne pamiętacie, chodzi w tej sprawie o prawomocne orzeczenie NSA nr II GSK 1251/12 w sprawie utraty uprawnienia do wykonywania zawodu UDS-a, albowiem niezależnie od przywrócenia tych uprawnień naszemu Koledze, NSA dokonał bardzo ważnej dla naszego UDS-owego środowiska oceny art. 84 ust. 3 PoRD, nie podzielając wykładni organów (TDT, Starostwa i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Wałbrzychu) zaaprobowanej przez Sąd I instancji, czyli WSA we Wrocławiu, iż nie ma w żadnym przypadku możliwości miarkowania przez starostwo konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez UDS-a, a wskazanych w art. 83 ust. 3 PoRD.
I zobaczcie, że w tym jednym wyroku NSA mamy kolejną ważną dla nas ciekawostkę. A mianowicie okazało się, że NSA przypomniał sobie pogląd wyrażony przez WSA w Szczecinie, który w wyroku z dnia 7 grudnia 2006 r. (sygn. akt II SA/Sz 1152/06 – https://orzeczenia.nsa.gov.pl) stwierdził, że:
„Zdaniem Sądu na gruncie art. 84 ust. 3 pkt 1 PoRD, istnieje możliwość miarkowania przez organ konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez diagnostę (czego nie przewiduje art. 84 ust. 3 pkt 2), co wynika z samej treści tego przepisu, iż istnieje określony zakres i sposób wykonania badania technicznego pojazdu, który to sposób i zakres może być różny w zależności od sytuacji i realiów konkretnej sprawy. Tym samym zadaniem organu administracyjnego jest w takiej sytuacji szczególnie wnikliwe zbadanie zakresu ewentualnych nieprawidłowości w wykonywaniu przez danego diagnostę funkcji i rozważenie, czy ciężar popełnionego przez niego uchybienia jest istotnie na tyle duży, że daje podstawę do wydania orzeczenia o cofnięciu uprawnień” (s. 6 tegoż wyroku).
Nadto, zdaniem tego NSA, słusznie stwierdził WSA w B. w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 5 czerwca 2007 r. (sygn. akt II SA/Bd 333/07), iż: „celem (…) art. 84 ust. 3 ustawy (…) PoRD jest odsunięcie od czynności diagnostycznych nierzetelnych diagnostów dokonujących wpisów do DR lub wystawiających zaświadczenia skutkujących dopuszczeniem do ruchu pojazdów niesprawnych bądź w istocie niesprawdzonych pod względem technicznym, co naraża na niebezpieczeństwo uszkodzenia ciała lub utraty życia osoby korzystające ze zgłoszonych do badań pojazdów jak i innych użytkowników drogi, nie mówiąc już o szkodach w mieniu.”
Taką wykładnię tego przepisu uznał za właściwą także Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 1 października 2008 r. (sygn. akt I OSK 1450/07). W analizowanej tutaj sprawie skarżący nie tylko wykrył usterki techniczne w badanym pojeździe, ale również wystawił stosowne zaświadczenie o „N”, które jest zgodne z prawdą obiektywną, eliminując tym samym badany pojazd z ruchu i chroniąc równocześnie uczestników ruchu drogowego. Mamy więc tutaj do czynienia z kolejnym przykładem orzeczenia idącego naprzeciw naszym oczekiwaniom, czyli odkryta kolejna prawna i miła niespodzianka.
Reasumując możemy powiedzieć, że otrzymaliśmy nie tylko pierwszy pozytywny wyrok NSA, ale dowiedzieliśmy się także o dwóch innych – idących nam w sukurs! – wyrokach WSA.
Szkoda tylko, że nikt nie napomknął jeszcze NSA o tym, że do tej pory bardzo wiele wyroków zapadło bez możliwości „miarkowania konsekwencji”, co w świetle tego wyroku jest wielce niesprawiedliwe dla wielu naszych Kolegów.
Szkoda też, że NSA nie podjęło się analizy braku przedawnienia naszych czynów na gruncie PoRD.
Szkoda, że NSA nie podjęła trudu rzetelnego zbadania konstytucyjności art. 84 ust. 3 PoRD w świetle zasady „Ne bis in idem”. Ale czy można się dziwić, gdy naszym branżowym organizacjom nie chce się walczyć w tej sprawie, to czemu NSA ma się przemęczać myśleniem . . .?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
mar 13 2014
STAROSTWO A GRADACJA
Starostwo a gradacja skali przewinień UDS-a.
Nasz Kolega „Selfmademan” oczywiście ma rację, gdy pisze cyt.:
„Uważam, że ten wyrok jest przełomowy. NSA potwierdził, że jest możliwa gradacja skali przewinień diagnosty na gruncie art. 84 ust 3 p.r.d., i to już na poziomie starostwa.”
Z twierdzeniem tym musimy zgodzić się w całej rozciągłości. Ponadto musimy zawsze pamiętać o tym wyroku w każdych dyskusjach i rozmowach z przedstawicielami WK (starostwa). Pisałem już o tej sprawie – nie tylko! – wczoraj http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/przegrali/
I, jak zapewne pamiętacie, chodzi w tej sprawie o prawomocne orzeczenie NSA nr II GSK 1251/12 w sprawie utraty uprawnienia do wykonywania zawodu UDS-a, albowiem niezależnie od przywrócenia tych uprawnień naszemu Koledze, NSA dokonał bardzo ważnej dla naszego UDS-owego środowiska oceny art. 84 ust. 3 PoRD, nie podzielając wykładni organów (TDT, Starostwa i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Wałbrzychu) zaaprobowanej przez Sąd I instancji, czyli WSA we Wrocławiu, iż nie ma w żadnym przypadku możliwości miarkowania przez starostwo konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez UDS-a, a wskazanych w art. 83 ust. 3 PoRD.
I zobaczcie, że w tym jednym wyroku NSA mamy kolejną ważną dla nas ciekawostkę. A mianowicie okazało się, że NSA przypomniał sobie pogląd wyrażony przez WSA w Szczecinie, który w wyroku z dnia 7 grudnia 2006 r. (sygn. akt II SA/Sz 1152/06 – https://orzeczenia.nsa.gov.pl) stwierdził, że:
„Zdaniem Sądu na gruncie art. 84 ust. 3 pkt 1 PoRD, istnieje możliwość miarkowania przez organ konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez diagnostę (czego nie przewiduje art. 84 ust. 3 pkt 2), co wynika z samej treści tego przepisu, iż istnieje określony zakres i sposób wykonania badania technicznego pojazdu, który to sposób i zakres może być różny w zależności od sytuacji i realiów konkretnej sprawy. Tym samym zadaniem organu administracyjnego jest w takiej sytuacji szczególnie wnikliwe zbadanie zakresu ewentualnych nieprawidłowości w wykonywaniu przez danego diagnostę funkcji i rozważenie, czy ciężar popełnionego przez niego uchybienia jest istotnie na tyle duży, że daje podstawę do wydania orzeczenia o cofnięciu uprawnień” (s. 6 tegoż wyroku).
Nadto, zdaniem tego NSA, słusznie stwierdził WSA w B. w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 5 czerwca 2007 r. (sygn. akt II SA/Bd 333/07), iż: „celem (…) art. 84 ust. 3 ustawy (…) PoRD jest odsunięcie od czynności diagnostycznych nierzetelnych diagnostów dokonujących wpisów do DR lub wystawiających zaświadczenia skutkujących dopuszczeniem do ruchu pojazdów niesprawnych bądź w istocie niesprawdzonych pod względem technicznym, co naraża na niebezpieczeństwo uszkodzenia ciała lub utraty życia osoby korzystające ze zgłoszonych do badań pojazdów jak i innych użytkowników drogi, nie mówiąc już o szkodach w mieniu.”
Taką wykładnię tego przepisu uznał za właściwą także Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 1 października 2008 r. (sygn. akt I OSK 1450/07). W analizowanej tutaj sprawie skarżący nie tylko wykrył usterki techniczne w badanym pojeździe, ale również wystawił stosowne zaświadczenie o „N”, które jest zgodne z prawdą obiektywną, eliminując tym samym badany pojazd z ruchu i chroniąc równocześnie uczestników ruchu drogowego. Mamy więc tutaj do czynienia z kolejnym przykładem orzeczenia idącego naprzeciw naszym oczekiwaniom, czyli odkryta kolejna prawna i miła niespodzianka.
Reasumując możemy powiedzieć, że otrzymaliśmy nie tylko pierwszy pozytywny wyrok NSA, ale dowiedzieliśmy się także o dwóch innych – idących nam w sukurs! – wyrokach WSA.
Szkoda tylko, że nikt nie napomknął jeszcze NSA o tym, że do tej pory bardzo wiele wyroków zapadło bez możliwości „miarkowania konsekwencji”, co w świetle tego wyroku jest wielce niesprawiedliwe dla wielu naszych Kolegów.
Szkoda też, że NSA nie podjęło się analizy braku przedawnienia naszych czynów na gruncie PoRD.
Szkoda, że NSA nie podjęła trudu rzetelnego zbadania konstytucyjności art. 84 ust. 3 PoRD w świetle zasady „Ne bis in idem”. Ale czy można się dziwić, gdy naszym branżowym organizacjom nie chce się walczyć w tej sprawie, to czemu NSA ma się przemęczać myśleniem . . .?
Pyta i pozdrawia
Dziadek Piotra
By dP • DIAGNOSTA od PoRD • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, decyzje urzędnicze, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola starostwa, rola TDT, rola Zarządu OSDS, wyrok sądu