Resort transportu a „angliki” czyli, albo spanie, albo fiki-miki dla sportu.
Wygląda na to, że nasz resort transportu (wzorem nijakiego Jarmuziewicza, który jest mistrzem sejmowo-resortowego spania) postanowił i tym razem – tradycyjnie już – poprzysypiać sobie, zamiast zabrać się do roboty . . . .
Bo to on właśnie zgłosił kolejną interesującą nas interpelację nr 18743, tym razem w sprawie tzw. „anglików”[2], czyli w sprawie możliwości dopuszczenia do ruchu i rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. A było to przed rokiem, bo w czerwcu 2013 r. Więc poczytajmy razem:
Szanowny Panie Ministrze!
Zwracam się do Pana z nietypową sprawą rozważenia dopuszczenia możliwości rejestracji samochodów, w których kierownica znajduje się po prawej stronie. Dyrektywa UE nr 81/643/EWG oraz 70/311/EWG stwierdza, że żadne państwo członkowskie nie może – w odniesieniu do układu kierowniczego – odmówić ze względu na rodzaj pojazdu udzielenia homologacji typu WE lub krajowej homologacji lub też zakazać sprzedaży, rejestracji, dopuszczenia do ruchu pojazdów.
W przypadku gdy diagnosta wyda negatywny wynik przeglądu tylko z powodu tego, że kierownica w pojeździe znajduje się po prawej stronie, osobie zainteresowanej przysługuje prawo odwołania się od takiej negatywnej decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego. W uzasadnieniu odwołania osoby te powołują się właśnie na ww. dyrektywy.
Szanowny Panie Ministrze, skoro z hierarchii aktów prawnych jasno wynika, iż dyrektywy mają pierwszeństwo w stosowaniu przed ustawami krajowymi, a w interpretacji Naczelnego Sądu Administracyjnego w przypadku gdy przepisy prawa krajowego stoją w sprzeczności, należy stosować przepisy dyrektyw UE, kieruję do Pana następujące pytania:
1. Czy odmowa rejestracji pojazdów, w których kierownica znajduje się po prawej stronie, jest zgodna z obowiązującym w tej materii prawem?
2. Czy możliwa będzie w przyszłości zmiana w polskim systemie prawnym jednoznacznie umożliwiająca rejestrację pojazdów z kierownicą po prawej stronie?
Więc przeanalizujmy, co od tamtego czasu zrobiono w naszym (?) resorcie transportu.
Na tę interpelacje odpowiedział nasz resortowy super-prawnik, czyli Zbigniew Rynasiewicz, który przyszedł na miejsce śpiocha Jarmuziewicza, a którego już znamy z odpowiedzi dla senatora Pająka – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/nadinterpretacja-miir/
To właśnie ten resortowy fachowiec wziął na swoje barki ten problem. I zobaczcie/poczytajcie, co szybciutko (bez zastanowienia?), bo w ciągu tygodnia wysmażył:
Szanowna Pani Marszałek!
Odpowiadając na pismo z dnia 15 czerwca 2013 r., SPS-023-18743/13, przesyłające interpelację posła Henryka Siedlaczka w sprawie możliwości dopuszczenia do ruchu i rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie, uprzejmie informuję, że sprawy dotyczące dopuszczenia pojazdów do ruchu drogowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej reguluje ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym oraz wydane do niej akty wykonawcze, m.in. rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Zgodnie z przepisem § 9 ust. 2 ww. rozporządzenia kierownica w pojeździe o liczbie kół większej niż trzy, którego konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości przekraczającej 40 km/h, nie powinna być umieszczona po prawej stronie pojazdu. Zgodnie z ww. stanem prawnym pojazdy nieprzystosowane do ruchu prawostronnego (z kierownicą umieszczoną po prawej stronie) są traktowane jako niespełniające określonych prawem warunków technicznych. Dla takich pojazdów nie może zostać wydane zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu z wynikiem pozytywnym, co skutkuje brakiem możliwości ich zarejestrowania. Tak więc udzielane w tym zakresie przez wydziały komunikacji odmowy rejestracji pojazdów wyposażonych w kierownicę umieszczoną po prawej stronie są spójne z obecnie obowiązującym krajowym prawodawstwem.
W lipcu 2012 r. na skutek prowadzonego w omawianym obszarze przeciwko Polsce przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TS UE) postępowania w sprawie C-639/11 resort transportu podjął działania legislacyjne dotyczące określenia założeń projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym, tak aby podjąć próbę określenia zasad dopuszczenia do ruchu drogowego niektórych pojazdów z kierownicą umieszczoną po prawej stronie. Intencją resortu transportu jest uregulowanie sprawy dopuszczenia do ruchu drogowego w Polsce pojazdów z kierownicą umieszczoną po prawej stronie z zachowaniem niezbędnych wymagań bezpieczeństwa ruchu drogowego, odpowiednio do rozstrzygnięć w tej sprawie właściwych instytucji Unii Europejskiej. Wprowadzenie tych regulacji otworzyłoby szersze możliwości rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. Jednakże w obecnym stanie faktyczno-prawnym prowadzenie dalszych prac legislacyjnych w tym zakresie jest uwarunkowane wynikiem toczącego się postępowania na arenie UE.
Tak więc, już od lipca 2012 r. nad tym ciężko (?) pracują, na przemian śpią i nygusują. Bo do dziś nic nie zrobili. Może czas im podziękować za ich pracę, choćby na 5 lat. Może i ich objąć art. 84 ust. 3 PoRD?
I co z nadzorm naszej paniusi min. Bieńkowskiej ?
A poniżej mamy dowód wskazujący, że czas im podziękować. Bo tym razem problem zgłosił europoseł Czesław Siekierski, któremu nasz (?) mistrz (tradycyjnie dla niego) nic nie odpowiedział, dając dowód spania (od 2012 r.!) zamiast pracowania, czyli swojej niekompetencji:
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lip 6 2014
RESORT TRANSPORTU A „ANGLIKI”
Resort transportu a „angliki” czyli, albo spanie, albo fiki-miki dla sportu.
Wygląda na to, że nasz resort transportu (wzorem nijakiego Jarmuziewicza, który jest mistrzem sejmowo-resortowego spania) postanowił i tym razem – tradycyjnie już – poprzysypiać sobie, zamiast zabrać się do roboty . . . .
Może pamiętacie jeszcze zaprzyjaźnionego z naszym środowiskiem posła Henryka Siedlaczka[1] – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2012/urzednicy-smigaja-sie/
Bo to on właśnie zgłosił kolejną interesującą nas interpelację nr 18743, tym razem w sprawie tzw. „anglików”[2], czyli w sprawie możliwości dopuszczenia do ruchu i rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. A było to przed rokiem, bo w czerwcu 2013 r. Więc poczytajmy razem:
Szanowny Panie Ministrze!
Zwracam się do Pana z nietypową sprawą rozważenia dopuszczenia możliwości rejestracji samochodów, w których kierownica znajduje się po prawej stronie. Dyrektywa UE nr 81/643/EWG oraz 70/311/EWG stwierdza, że żadne państwo członkowskie nie może – w odniesieniu do układu kierowniczego – odmówić ze względu na rodzaj pojazdu udzielenia homologacji typu WE lub krajowej homologacji lub też zakazać sprzedaży, rejestracji, dopuszczenia do ruchu pojazdów.
W przypadku gdy diagnosta wyda negatywny wynik przeglądu tylko z powodu tego, że kierownica w pojeździe znajduje się po prawej stronie, osobie zainteresowanej przysługuje prawo odwołania się od takiej negatywnej decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego. W uzasadnieniu odwołania osoby te powołują się właśnie na ww. dyrektywy.
Szanowny Panie Ministrze, skoro z hierarchii aktów prawnych jasno wynika, iż dyrektywy mają pierwszeństwo w stosowaniu przed ustawami krajowymi, a w interpretacji Naczelnego Sądu Administracyjnego w przypadku gdy przepisy prawa krajowego stoją w sprzeczności, należy stosować przepisy dyrektyw UE, kieruję do Pana następujące pytania:
1. Czy odmowa rejestracji pojazdów, w których kierownica znajduje się po prawej stronie, jest zgodna z obowiązującym w tej materii prawem?
2. Czy możliwa będzie w przyszłości zmiana w polskim systemie prawnym jednoznacznie umożliwiająca rejestrację pojazdów z kierownicą po prawej stronie?
Z poważaniem
Poseł Henryk Siedlaczek
Warszawa, dnia 11 czerwca 2013 r.
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Więc przeanalizujmy, co od tamtego czasu zrobiono w naszym (?) resorcie transportu.
Na tę interpelacje odpowiedział nasz resortowy super-prawnik, czyli Zbigniew Rynasiewicz, który przyszedł na miejsce śpiocha Jarmuziewicza, a którego już znamy z odpowiedzi dla senatora Pająka – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/nadinterpretacja-miir/
To właśnie ten resortowy fachowiec wziął na swoje barki ten problem. I zobaczcie/poczytajcie, co szybciutko (bez zastanowienia?), bo w ciągu tygodnia wysmażył:
Szanowna Pani Marszałek!
Odpowiadając na pismo z dnia 15 czerwca 2013 r., SPS-023-18743/13, przesyłające interpelację posła Henryka Siedlaczka w sprawie możliwości dopuszczenia do ruchu i rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie, uprzejmie informuję, że sprawy dotyczące dopuszczenia pojazdów do ruchu drogowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej reguluje ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym oraz wydane do niej akty wykonawcze, m.in. rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Zgodnie z przepisem § 9 ust. 2 ww. rozporządzenia kierownica w pojeździe o liczbie kół większej niż trzy, którego konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości przekraczającej 40 km/h, nie powinna być umieszczona po prawej stronie pojazdu. Zgodnie z ww. stanem prawnym pojazdy nieprzystosowane do ruchu prawostronnego (z kierownicą umieszczoną po prawej stronie) są traktowane jako niespełniające określonych prawem warunków technicznych. Dla takich pojazdów nie może zostać wydane zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu z wynikiem pozytywnym, co skutkuje brakiem możliwości ich zarejestrowania. Tak więc udzielane w tym zakresie przez wydziały komunikacji odmowy rejestracji pojazdów wyposażonych w kierownicę umieszczoną po prawej stronie są spójne z obecnie obowiązującym krajowym prawodawstwem.
W lipcu 2012 r. na skutek prowadzonego w omawianym obszarze przeciwko Polsce przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TS UE) postępowania w sprawie C-639/11 resort transportu podjął działania legislacyjne dotyczące określenia założeń projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym, tak aby podjąć próbę określenia zasad dopuszczenia do ruchu drogowego niektórych pojazdów z kierownicą umieszczoną po prawej stronie. Intencją resortu transportu jest uregulowanie sprawy dopuszczenia do ruchu drogowego w Polsce pojazdów z kierownicą umieszczoną po prawej stronie z zachowaniem niezbędnych wymagań bezpieczeństwa ruchu drogowego, odpowiednio do rozstrzygnięć w tej sprawie właściwych instytucji Unii Europejskiej. Wprowadzenie tych regulacji otworzyłoby szersze możliwości rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. Jednakże w obecnym stanie faktyczno-prawnym prowadzenie dalszych prac legislacyjnych w tym zakresie jest uwarunkowane wynikiem toczącego się postępowania na arenie UE.
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Tak więc, już od lipca 2012 r. nad tym ciężko (?) pracują, na przemian śpią i nygusują. Bo do dziś nic nie zrobili. Może czas im podziękować za ich pracę, choćby na 5 lat. Może i ich objąć art. 84 ust. 3 PoRD?
I co z nadzorm naszej paniusi min. Bieńkowskiej ?
A poniżej mamy dowód wskazujący, że czas im podziękować. Bo tym razem problem zgłosił europoseł Czesław Siekierski, któremu nasz (?) mistrz (tradycyjnie dla niego) nic nie odpowiedział, dając dowód spania (od 2012 r.!) zamiast pracowania, czyli swojej niekompetencji:
[1] http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/interpelacja-9597-w-naszej-sprawie/
[2] http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/interpelacja.xsp?typ=INT&nr=18743
By dP • DIAGNOSTA od PoRD • Tags: angliki, BRD, decyzje urzędnicze, Minister Bieńkowska, Ministerstwo Transportu, motoryzacja, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), resort transportu, wyrok sądu