Wpadło mi w oczy, więc zapamiętałem i teraz napisałem . . .
I.
Wpadła mi w oczy umowa zawarta w 2007 r. między PISKP i ITS[1], podpisana jeszcze przez Pana Kazimierza Zbyluta (a tym „młodszym” przypominam, że do dziś obowiązuje nie tylko ta umowa, ale i cennik im. „Pana Kazimierza”). I po przeczytaniu tej umowy nastroiłem się filozoficznie oraz melancholijnie, oczyma wyobraźni widząc trzeci podmiot tej umowy, czyli nasze UDS-owe Stowarzyszenie. I tak się już tylko zastanawiam, co stoi na przeszkodzie, aby spełniły się moje (tylko moje?) marzenia . . . .
Może Wy wiecie? Czy już wszystko stracone?
II.
Wpadła mi w oczy wypowiedź jakiegoś profesora w Internecie[2], który polemizuje z naszym fachowcem – mec. Rafałem Szczerbickim z Kancelarii Prawnej SKP-LEX. Polemika dotyczy niekonstytucyjności obowiązujących nas rozwiązań prawnych.
I czytając to pomyślałem, a cóż to za uczelnia i cóż to za profesor od jednego prawa – Prawa o Ruchu Drogowym. O tak skromnym wycinku rzeczywistości prawnej (tylko PoRD), to może pisać jakiś magistrant, ale nie osoba z naukowym tytułem Profesora, bo to zobowiązuje. Ale widać, że nie wszystkich….
Ten Pan Profesor, i podobno ekspert od PoRD z Uczelni Łazarskiego zapomniał, że funkcjonujemy już w UE, i tym samym obowiązuje nas nie tylko ten środkowo-wschodni prawny zaścianek, ale także prawo międzynarodowe, w tym unijne. Pan Profesor Ryszard Stefański wymyślił sobie, że jeżeli UDS poświadczy w DR lub w zaświadczeniu nieprawdę, to odpowiada nie tylko karnie, ale w dalszej konsekwencji odebranie uprawnień przez starostę jest według jego prawnej wiedzy (?) dalszą konsekwencją dyscyplinarną (???).
Więc ja tylko pytam Pana Profesora, a cóż to za postępowanie dyscyplinarne, które się nigdy, Nigdy, NIGDY nie przedawnia, jak zbrodnia ludobójstwa. Przypominam też Panu Profesorowi o uniwersalnej zasadzie Ne bis In idem i odsyłam do naszej Konstytucji oraz stosownych postanowień prawa międzynarodowego. Do nauki, do książek Drogi Profesorze!
III.
Gdy sobie tak analizowałem i rozważałem wszystkie „za” i „przeciw”, przemawiające za rejestracją w formie czasopisma internetowego mojej/naszej strony www.diagnostasamochodowy.pl , to wpadły mi w oczy artykuły o odpowiedzialności karnej wynikającej z „Prawa prasowego”. I trochę żałuję, że tak późno podjąłem tę decyzję, bo mógłbym się bardziej skutecznie bronić przed inkwizytorskimi zapędami wielu ówczesnych moich kolegów (przez małe „k”)[3]. Bo zobaczcie sami, czyli poczytajcie:
Art. 43.
Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej
– podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 44.
1. Kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową
– podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności .
2. Tej samej karze podlega, kto nadużywając swego stanowiska lub funkcji działa na szkodę innej osoby z powodu krytyki prasowej, opublikowanej w społecznie uzasadnionym interesie.
I co o tym (powyżej) myślicie? Czy ktoś by się załapał?
A jednemu z członków Zarządu naszego OSDS-u, temu bardziej prawnie obytemu, czyli Koledze Darkowi Świnarskiemu[4] odpowiadam na podniesione przez niego zarzuty o tym, jakoby musimy być zarejestrowani, jako redakcja „Informatora UDS-a”. Otóż, w dotychczasowej formie naszej stronki, żaden sąd nie wyrazi zgody na rejestrację zgodną z prawem prasowym (patrz wczorajsza publikacja pisma z sądu, pod warunkiem, że będzie przeczytana ze zrozumieniem!). Tym samym, nie spełniamy do chwili obecnej wymogów zgodnie z prawem prasowym. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, nie możemy być skazani w oparciu o Prawo prasowe – capito?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lip 19 2013
Wpadło mi w oczy . . .
Wpadło mi w oczy, więc zapamiętałem i teraz napisałem . . .
I.
Wpadła mi w oczy umowa zawarta w 2007 r. między PISKP i ITS[1], podpisana jeszcze przez Pana Kazimierza Zbyluta (a tym „młodszym” przypominam, że do dziś obowiązuje nie tylko ta umowa, ale i cennik im. „Pana Kazimierza”). I po przeczytaniu tej umowy nastroiłem się filozoficznie oraz melancholijnie, oczyma wyobraźni widząc trzeci podmiot tej umowy, czyli nasze UDS-owe Stowarzyszenie. I tak się już tylko zastanawiam, co stoi na przeszkodzie, aby spełniły się moje (tylko moje?) marzenia . . . .
Może Wy wiecie? Czy już wszystko stracone?
II.
Wpadła mi w oczy wypowiedź jakiegoś profesora w Internecie[2], który polemizuje z naszym fachowcem – mec. Rafałem Szczerbickim z Kancelarii Prawnej SKP-LEX. Polemika dotyczy niekonstytucyjności obowiązujących nas rozwiązań prawnych.
I czytając to pomyślałem, a cóż to za uczelnia i cóż to za profesor od jednego prawa – Prawa o Ruchu Drogowym. O tak skromnym wycinku rzeczywistości prawnej (tylko PoRD), to może pisać jakiś magistrant, ale nie osoba z naukowym tytułem Profesora, bo to zobowiązuje. Ale widać, że nie wszystkich….
Ten Pan Profesor, i podobno ekspert od PoRD z Uczelni Łazarskiego zapomniał, że funkcjonujemy już w UE, i tym samym obowiązuje nas nie tylko ten środkowo-wschodni prawny zaścianek, ale także prawo międzynarodowe, w tym unijne. Pan Profesor Ryszard Stefański wymyślił sobie, że jeżeli UDS poświadczy w DR lub w zaświadczeniu nieprawdę, to odpowiada nie tylko karnie, ale w dalszej konsekwencji odebranie uprawnień przez starostę jest według jego prawnej wiedzy (?) dalszą konsekwencją dyscyplinarną (???).
Więc ja tylko pytam Pana Profesora, a cóż to za postępowanie dyscyplinarne, które się nigdy, Nigdy, NIGDY nie przedawnia, jak zbrodnia ludobójstwa. Przypominam też Panu Profesorowi o uniwersalnej zasadzie Ne bis In idem i odsyłam do naszej Konstytucji oraz stosownych postanowień prawa międzynarodowego. Do nauki, do książek Drogi Profesorze!
III.
Gdy sobie tak analizowałem i rozważałem wszystkie „za” i „przeciw”, przemawiające za rejestracją w formie czasopisma internetowego mojej/naszej strony www.diagnostasamochodowy.pl , to wpadły mi w oczy artykuły o odpowiedzialności karnej wynikającej z „Prawa prasowego”. I trochę żałuję, że tak późno podjąłem tę decyzję, bo mógłbym się bardziej skutecznie bronić przed inkwizytorskimi zapędami wielu ówczesnych moich kolegów (przez małe „k”)[3]. Bo zobaczcie sami, czyli poczytajcie:
Art. 43.
Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej
– podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 44.
1. Kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową
– podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności .
2. Tej samej karze podlega, kto nadużywając swego stanowiska lub funkcji działa na szkodę innej osoby z powodu krytyki prasowej, opublikowanej w społecznie uzasadnionym interesie.
I co o tym (powyżej) myślicie? Czy ktoś by się załapał?
A jednemu z członków Zarządu naszego OSDS-u, temu bardziej prawnie obytemu, czyli Koledze Darkowi Świnarskiemu[4] odpowiadam na podniesione przez niego zarzuty o tym, jakoby musimy być zarejestrowani, jako redakcja „Informatora UDS-a”. Otóż, w dotychczasowej formie naszej stronki, żaden sąd nie wyrazi zgody na rejestrację zgodną z prawem prasowym (patrz wczorajsza publikacja pisma z sądu, pod warunkiem, że będzie przeczytana ze zrozumieniem!). Tym samym, nie spełniamy do chwili obecnej wymogów zgodnie z prawem prasowym. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, nie możemy być skazani w oparciu o Prawo prasowe – capito?
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] http://www.patronat.pl/aktualnosci/2007-01-18_umowa_ITS-PISKP.pdf
[2] http://prawo.rp.pl/artykul/927156.html?print=tak&p=0 2012-09-05 „Koniec lewych przeglądów technicznych aut” – Rzeczpospolita.
[3] I pomyśleć, że mam nawet pisane przez nich – osobiście! – dowody tych cenzorskich zapędów.
[4] Co podniósł na ostatnim „walnym” w Świętoszowie.
——————————————————
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy