Ofensywa PISKP

Rate this post

Ofensywa PISKP – zimowa.

Tak się zastanawiam, czy to już wiosna, bo ruszyła ofensywa. Nieczęsto się zdarzało w historii wojskowości, aby podejmowano zimowe ofensywy. Bo tu wszędzie wokół śnieg, a wojska PISKP pod dowództwem dr inż. Leszka Turka ruszyły już ostro do boju.

Kolejny odważny krok – podoba mi się! Świadczy o silnym dążeniu do realizacji swoich celów. 

Bo zawsze lepiej rozmawiać z silnym, niż ze słabeuszem. Rozmowa ze słabeuszem, to marnowanie czasu, bo on i tak nic nie może, bo jest słaby.

Zaś rozmowy z silnym podmiotem, nawet gdy nie pójdą po naszej myśli są zawsze inspirujące. Choćby dlatego, że zawsze zastanawiamy się, jak on to zrobił, że ma taką mocną pozycję.

Może to nawet nie jest ofensywa zimowo-wiosenna lecz kontynuacja wcześniejszego planu, polegającego na energicznym zaakcentowaniu swojej obecności na branżowym rynku. Zaczęło się od regionalnych przedstawicielstw. A zaraz potem było bardzo ważne i zasadne obniżenie składki członkowskiej. Ten ukłon wobec obecnych i przyszłych członków PISKP  musiał odbić się szerokim i pozytywnym echem w branży właścicieli SKP.

Pierwsze wystąpienie pana Prezesa Leszka Turka na dyskusyjnym forum w Min. Transportu oceniałem jako trochę nieśmiałe. Ale teraz wygląda na to, że prawda serwowana urzędnikom przez Pana Prezesa w czasie kolejnego spotkania w TDT zaowocuje wreszcie szansą na to, że urzędnicy podejmą (ciężki dla nich, bo umysłowy?) wysiłek rzetelnej oceny naszej pracy.

Po drodze był ważny akcent, czyli włączenie się PISKP do konsultacji społecznych (Narodowy program BRD). Mam nadzieję, że nasz Zarząd przygotuje w tym temacie swoją własną opinię, bo ten problem także nas dotyczy. Tę naszą opinię można dostarczyć bezpośrednio lub pośrednio, poprzez PISKP. Można także zaproponować przecież wspólne stanowisko z PISKP w tej sprawie.

Była także ważna rozmowa pana Prezesa Leszka Turka o współpracy z Biurem Ruchu Drogowego KGP.

No, a teraz te bardzo ważne rozmowy z Dekrą i Patronatem ITS. Mogę się tylko domyślać, jak ważnych zagadnień dotyczyły te rozmowy, albowiem nasz branżowy rynek czeka rewolucja.

Żałować tylko należy, że jeszcze nie bierzemy udziału w tych bardzo ważnych ustaleniach, które będą miały bezpośredni wpływ na nasze warunki pracy i płacy.

Jestem przekonany, że musimy dołożyć wszelkich starań, aby nasze środowisko nie było marginalizowane w tych ustaleniach. Ale tu wszystko w rękach Zarządu OSDS.

 

       Bo te nowe „pociągnięcia” PISKP, to ciekawy sygnał, z którego warto wyciągnąć stosowne wnioski. Ja nie pogniewam się, jak nasz Zarząd, choć z niejakim opóźnieniem, to jednak pójdzie w podobnym kierunku. Bo wychodzimy już z okresu organizowania się. Warto bowiem pamiętać, że od powzięcia uchwały członków założycieli o powołaniu OSDS-u w dniu 1 lipca 2012 r. minęło nam już ponad pół roku (!).

Więc prosimy o podobną ofensywę naszego Zarządu, jeśli nie zimową, to chociaż wiosenną.

Był już czas, aby się pozbierać po półrocznym procesie organizowania się. Trzeba skończyć z personalnymi podchodami, z wycieczkami i zabawami (z nowym logo?) oraz z urlopami (już urlop, po zaledwie pół roku pracy dla OSDS-u?). Trzeba zakasać rękawy i . . ., no wiecie!

A do prezentowanych postulatów naszego środowiska należy dołożyć kwestię niekonstytucyjnych zapisów w art. 84 ust. 3 PoRD oraz potrzebę naszej własnej ustawy o zawodzie i samorządzie zawodowym UDS-a, co postulują nie tylko prawnicy mądrzejsi od nas. Chyba nasz Zarząd nie poszedł już na ugodę (walkower przed walką)?

Przypomnę tylko, że w tej materii wsparcie naszemu środowisku deklarował także pan Prezes, dr inż. Leszek Turek – dowódca wojsk, które ruszyły do zimowej ofensywy. I wielkim grzechem było by nie skorzystać z takiego wsparcia takiego dowódcy. 

Bo, choć ważne są urlopy,

to sami żeście się zgodzili,

więc bierzcie się do roboty chłopy,

żeby nie było za późno, czyli

żebyśmy się z ręką w nocniku nie obudzili.

 

Dziadek Piotra

————————————————————————————

Loading