A może to kłopot całego naszego UDS[1]-owego środowiska?
A może to kłopot całej naszej branży związanej z funkcjonowaniem SKP[2]?
Mam pewien kłopot, bo następca naszego sejmowego rekordzisty-śpiocha jest także posłem. Więc swój czas będzie musiał, Musiał, MUSIAŁ dzielić między Ministerstwo Transportu (…) i obowiązki posła. To dobrze nie wróży ani nam, ani Jemu.
Ponadto poseł Zbigniew Rynasiewicz, choć posiada doświadczenie z pracy w sejmowej Komisji Infrastruktury, to z wykształcenia jest zwyczajnie historykiem od nauczania dzieci w gminnej podstawówce, co czynił gdzieś tam hen na Podkarpaciu. W przeszłości był też gminnym wójtem i tamtejszym starostą.
Więc czarno to wszystko widzę.
Raczej ta nowa nominacja nie będzie wsparciem dla naszego środowiska, chyba nie możemy na to liczyć. Żadne przesłanki na to nie wskazują.
A nawet myślę, że może być jeszcze gorzej niż sądzimy, albowiem PO jest w fazie „schyłkowej”, więc i decyzje personalne podejmowane są w takim wypadku na zasadzie „mierny, bierny, ale wierny”.
Bo dziś PO potrzebuje jedności, a nie myślenia o problemach i sposobach ich rozwiązywania, czego tak potrzebuje nasza branża /jak kania dżdżu/. Bo ten awans tak kontrowersyjnej osoby nie może oznaczać nic innego, niż dozgonne posłuszeństwo na rzecz nominujących. A stosowna przysięga zapewne została już odebrana, tradycyjnie zresztą w naszej branży[3]!
I musiał tę przysięgę złożyć, gdyż inaczej byłby już przegrany do końca życia, za swoje wcześniejsze błędne decyzje, które doprowadziły do utraty przez PO władzy w samorządzie wojewódzkim. Mają na niego haka, więc Go trzymają.
Tak więc – nic się nie zmieni. I obym się mylił!
A o kontrowersyjności tej nominacji i o jego gminnym pochodzeniu oraz wychowaniu odebranym gdzieś w okolicy Wilkowyj[4], niech świadczą słowa tego Posła na Sejm naszej III RP, Zbigniewa Rynasiewicza, który na majowym posiedzeniu komisji infrastruktury swojego kolegę partyjnego nazwał „ku…em” i chciał mu „przyp…ić”.
Zastanawiam się, jak tu przyjdzie nam rozmawiać z tym kimś, kto nie ma kultury. Czy do rozmów z Nim będziemy musieli mieć jakiegoś tłumacza „zgarniętego” gdzieś spod wiejskiej budki z piwem na Podkarpaciu?
Bo zauważcie też, że zamiast stosownej restrykcji ze strony klubu za takie wypowiedzi, to dochodzi tu do tej dziwnej nominacji na wiceministra. Ta nominacja jest potwierdzeniem mojej tezy, że ta nieskuteczność lidera została nagrodzona w określonym celu – ma być tak jak jest – i tylko tyle!
Także w samej Platformie Obywatelskiej słychać komentarze, że wybór pana Zbigniewa Rynasiewicza na wiceministra jest zaskakujący, bo cyt.: „to on był jednym z tym, który jeszcze do maja firmował koalicję PO-PSL-SLD w samorządzie wojewódzkim. Władzę przejęło PiS i ma swojego marszałka Władysława Ortyla. – I w nagrodę”, że straciliśmy władzę, Zbyszka przeniesiono do Warszawy – słyszymy w PO.”[5]
Więc na koniec już tylko pytanie, jak potraktować tę nową i kontrowersyjną nominację Ministra S. Nowaka?
Moja odpowiedź brzmi: tak, jak i Jego samego. Bo kto poważny może poważnie potraktować takiego Miłośnika Wszelakich Zegarków.
Za sama tę decyzję, o tej właśnie nominacji – rzekomego fachowca od infrastruktury z historycznym wykształceniem i gminnym wychowaniem – pan Minister Sławomir Nowak powinien utracić swoje stanowisko.
Bo nominacje na tak wysokie stanowiska w naszym Ministerstwie nie mogą być podyktowane tylko interesom partyjnym, w tym wypadku PO.
Takie nominacje mają służyć Polsce, i tylko Polsce!
Bo ten „Historyk” powinien powiedzieć naszemu Ministrowi, gdy wszystko wskazuje, że ten nasz Miłośnik Zegarków o tym nie wie: miernych, biernych, ale wiernych mieliśmy już w historii naszego Kraju, ale nic dobrego z tego nie wynikło.
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] UDS, to pracownik SKP z państwowymi papierami, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[2] SKP, to miejsce pracy UDS-a, czyli Stacja Kontroli Pojazdów (okręgowa-OSKP lub podstawowa-PSKP).
[3] Na wzór przysięgi uczestników tzw. „grupy roboczej”.
[4] Miejsce akcji mojego ulubionego niedzielnego serialu na Tvp pt. „Ranczo”.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lip 14 2013
Kłopot – tylko mój?
Mój kłopot, bo czarno to widzę?
A może to kłopot całego naszego UDS[1]-owego środowiska?
A może to kłopot całej naszej branży związanej z funkcjonowaniem SKP[2]?
Mam pewien kłopot, bo następca naszego sejmowego rekordzisty-śpiocha jest także posłem. Więc swój czas będzie musiał, Musiał, MUSIAŁ dzielić między Ministerstwo Transportu (…) i obowiązki posła. To dobrze nie wróży ani nam, ani Jemu.
Ponadto poseł Zbigniew Rynasiewicz, choć posiada doświadczenie z pracy w sejmowej Komisji Infrastruktury, to z wykształcenia jest zwyczajnie historykiem od nauczania dzieci w gminnej podstawówce, co czynił gdzieś tam hen na Podkarpaciu. W przeszłości był też gminnym wójtem i tamtejszym starostą.
Więc czarno to wszystko widzę.
Raczej ta nowa nominacja nie będzie wsparciem dla naszego środowiska, chyba nie możemy na to liczyć. Żadne przesłanki na to nie wskazują.
A nawet myślę, że może być jeszcze gorzej niż sądzimy, albowiem PO jest w fazie „schyłkowej”, więc i decyzje personalne podejmowane są w takim wypadku na zasadzie „mierny, bierny, ale wierny”.
Bo dziś PO potrzebuje jedności, a nie myślenia o problemach i sposobach ich rozwiązywania, czego tak potrzebuje nasza branża /jak kania dżdżu/. Bo ten awans tak kontrowersyjnej osoby nie może oznaczać nic innego, niż dozgonne posłuszeństwo na rzecz nominujących. A stosowna przysięga zapewne została już odebrana, tradycyjnie zresztą w naszej branży[3]!
I musiał tę przysięgę złożyć, gdyż inaczej byłby już przegrany do końca życia, za swoje wcześniejsze błędne decyzje, które doprowadziły do utraty przez PO władzy w samorządzie wojewódzkim. Mają na niego haka, więc Go trzymają.
Tak więc – nic się nie zmieni. I obym się mylił!
A o kontrowersyjności tej nominacji i o jego gminnym pochodzeniu oraz wychowaniu odebranym gdzieś w okolicy Wilkowyj[4], niech świadczą słowa tego Posła na Sejm naszej III RP, Zbigniewa Rynasiewicza, który na majowym posiedzeniu komisji infrastruktury swojego kolegę partyjnego nazwał „ku…em” i chciał mu „przyp…ić”.
Zastanawiam się, jak tu przyjdzie nam rozmawiać z tym kimś, kto nie ma kultury. Czy do rozmów z Nim będziemy musieli mieć jakiegoś tłumacza „zgarniętego” gdzieś spod wiejskiej budki z piwem na Podkarpaciu?
Bo zauważcie też, że zamiast stosownej restrykcji ze strony klubu za takie wypowiedzi, to dochodzi tu do tej dziwnej nominacji na wiceministra. Ta nominacja jest potwierdzeniem mojej tezy, że ta nieskuteczność lidera została nagrodzona w określonym celu – ma być tak jak jest – i tylko tyle!
Także w samej Platformie Obywatelskiej słychać komentarze, że wybór pana Zbigniewa Rynasiewicza na wiceministra jest zaskakujący, bo cyt.: „to on był jednym z tym, który jeszcze do maja firmował koalicję PO-PSL-SLD w samorządzie wojewódzkim. Władzę przejęło PiS i ma swojego marszałka Władysława Ortyla. – I w nagrodę”, że straciliśmy władzę, Zbyszka przeniesiono do Warszawy – słyszymy w PO.”[5]
Więc na koniec już tylko pytanie, jak potraktować tę nową i kontrowersyjną nominację Ministra S. Nowaka?
Moja odpowiedź brzmi: tak, jak i Jego samego. Bo kto poważny może poważnie potraktować takiego Miłośnika Wszelakich Zegarków.
Za sama tę decyzję, o tej właśnie nominacji – rzekomego fachowca od infrastruktury z historycznym wykształceniem i gminnym wychowaniem – pan Minister Sławomir Nowak powinien utracić swoje stanowisko.
Bo nominacje na tak wysokie stanowiska w naszym Ministerstwie nie mogą być podyktowane tylko interesom partyjnym, w tym wypadku PO.
Takie nominacje mają służyć Polsce, i tylko Polsce!
Bo ten „Historyk” powinien powiedzieć naszemu Ministrowi, gdy wszystko wskazuje, że ten nasz Miłośnik Zegarków o tym nie wie: miernych, biernych, ale wiernych mieliśmy już w historii naszego Kraju, ale nic dobrego z tego nie wynikło.
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] UDS, to pracownik SKP z państwowymi papierami, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[2] SKP, to miejsce pracy UDS-a, czyli Stacja Kontroli Pojazdów (okręgowa-OSKP lub podstawowa-PSKP).
[3] Na wzór przysięgi uczestników tzw. „grupy roboczej”.
[4] Miejsce akcji mojego ulubionego niedzielnego serialu na Tvp pt. „Ranczo”.
[5] Cały tekst: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,14132563,Rynasiewicz_wiceministrem_transportu__Wyboista_droga.html#ixzz2Ywh93hwi
========================
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy