GIMBUSY I SZKOLNE AUTOBUSY

Gimbusy i szkolne autobusy przedmiotem kontroli ITD[1].

Co ósmy skontrolowany przez ITD gimbus i autobus szkolny – od początku roku szkolnego 2013/14 – miał zatrzymany DR, co ósmy!

Czytając tę informację zastanawiam się, czy właścicielom naszych SKP obce jest życie i zdrowie naszych dzieci?

Aż 106 kontroli zakończyło się zatrzymaniem DR pojazdów z uwagi na zły stan techniczny, z czego w 38 przypadkach inspektorzy zakazali dalszej jazdy.[2]

60 kierowców zapłaciło mandaty karne, m.in. za braki w dokumentacji, niespełnienie wymogów niezbędnych do przewozu osób (np. brak szkolenia okresowego) czy nieprawidłowe oznakowanie pojazdu przewożącego dzieci (ciekawe, od jak dawna?).

Najwięcej procentowo DR[3] inspektorzy zatrzymali na terenie województwa dolnośląskiego. Na 129 przeprowadzonych kontroli zatrzymano aż 25 DR.[4] Więc dobrze, że PISKP przyjechał na teren naszego dolnośląskiego województwa ( – lider?!) ze szkoleniem z zakresu autobusów, to krok w dobrym kierunku.

DR były zatrzymywane m.in. za:

• wycieki płynów eksploatacyjnych,
• nieszczelny układ wydechowy,
• niesprawny układ hamulcowy,
• luzy w układzie kierowniczym,
• zbyt zużyty bieżnik opon,
• brak OBT[5],
• niesprawne oświetlenie.

 

Zaś wczoraj, czyli 03.10.2013 r., podczas rutynowych działań kontrolnych prowadzonych na terenie miasta Biskupiec inspektorzy z Warmińsko-Mazurskiego Inspektoratu Transportu Drogowego po przeprowadzeniu dokładnych oględzin pojazdu zauważyli, że:

• bieżnik opony zamontowanej na osi napędowej autobusu odkleił się od konstrukcji opony. Powyższe groziło całkowitym uszkodzeniem konstrukcji opony z jej pęknięciem włącznie.
• Dodatkowo stwierdzono poważny wyciek płynów eksploatacyjnych z komory silnika.

W tym przypadku inspektorzy bezwzględnie zakazali dalszej jazdy, a kierowca za stan techniczny pojazdu został ukarany mandatem karnym.

Gimbusy i autobusy szkolne są w gorszym stanie technicznym niż autokary przewożące dzieci na wypoczynek zimowy oraz letni.

W przypadku autokarów wycieczkowych inspektorzy zatrzymują DR średnio podczas co dwudziestej kontroli, zaś w przypadku gimbusów i autobusów szkolnych średnio podczas co ósmej kontroli.

Podczas tegorocznych wrześniowych kontroli autobusów szkolnych i gimbusów inspektorzy ITD zatrzymali więcej DR w porównaniu do początku ubiegłego roku szkolnego. Wtedy przez półtora miesiąca do połowy października 2012 r. na 750 kontroli zatrzymano 60 DR, z tego w 20 przypadkach inspektorzy zakazali dalszej jazdy.

Dobrze, że chociaż jeszcze ITD dba o BRD. A po przeczytaniu powyższego zastanawiam się, czy my (!?), czy nasze UDS-owe środowisko także powinno prosić o takie kontrole, gdy przewożone są dzieci?

Czy o takie kontrole powinien wnosić także PSKP i OSDS?

Co o tym sądzicie?

A jeśli zgadzacie się z tezą mojego pytania, to może poprośmy także o właściwe kontrole naszych pracodawców – w zakresie sprawowania nadzoru nad UDS-ami?

I uwierzcie mi, to się da zrobić, tylko trzeba chcieć!

A PISKP wraz ze Stowarzyszniem Kierowników SKP powinien przestać chować głowę w piasek i udawać, że niczego nie widzi ….. – dla bezpieczeństwa naszych dzieci!

Kiedyś wreszcie trzeba powiedzieć głośno i wyrażnie:

dość tego!

Życie i zdrowie dzieci jest ważniejsze od obrotów na SKP!

Prosi i pozdrawia

Dziadek Piotra

——————–

P.S.

A zauważyliście, jak cicho i niepostrzeżenie przeszła pierwsza rocznica uzyskania wpisu w KRS dla naszego OSDS?