Branżowe to i owo

Branżowe to i owo,

czyli o firmie „Irene” co na You Tube leci

i o odpowiedzialności za wszystkie dzieci.

 

I.

Pan Janusz Ratomski, szef firmy „Irene” poinformował mnie, że w Internecie na „You Tube”, wklepując słowa „ rozprawa Janusz Ratomski” można zapoznać się z przebiegiem ostatniej rozprawy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym[1].

Sprawdziłem i zapoznałem się – było warto. Wam też polecam. Emocje stron i powaga Sądu.

I okazało się, że są tam jeszcze zarejestrowane wywiady w tej sprawie, czyli dotyczace tej firmy i jej problemów[2]. A słowa o uzurpatorze, którym jest podobno Dyrektor TDT, polecam szczególnemu rozważeniu. Bo problem ten dotyczy całej administracji publicznej i wielu jej „ważnych decydentów”, którzy uzurpują sobie prawo do swoich decyzji na równi z ustawą, do czego nie mają i nigdy nie mieli prawa.

I jeszcze tylko jedno dodam, a mianowicie jawność tej roz-sprawy, JAWNOŚĆ!

Czyli żadnych tajemnic, żadnego ukrywania atmosfery, emocji, prawdy, błędów i detali.

Polecam tę właśnie jawność wszystkim uczestnikom naszej branżowej gry transportowo-pojazdowej, począwszy na strukturach administracji publicznej (od WK po Min. Transp.), a skończywszy na wszelkich organizacjach non-profit.

 

II.

Koledzy proszę, nie ryzykujcie zdrowiem i życiem dzieci. I w tej materii nie oglądajcie się na właścicieli Waszych SKP, na Waszych kierowników i przełożonych. Bo w razie czego, to oni za Was nie wezmą odpowiedzialności – NIGDY!

A piszę o tym, bo na stronach GITD ukazał się komunikat, cyt.:

„Autobusy szkolne w złym stanie technicznym

Dodano: 20/05/2013

W dniu 20 maja inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim prowadzili na terenie powiatu gorzowskiego działania kontrolne autobusów przewożących dzieci do szkół.

W miejscowość Witnica skontrolowano 3 autobusy, z których dwa posiadały usterki w stanie technicznym, natomiast w miejscowości Nowiny Wielkie skontrolowano jeden pojazd, który również posiadał usterki.

W trakcie kontroli zatrzymano 3 dowody rejestracyjne, za stwierdzone usterki:

• niezabezpieczona klapa rewizyjna,
• wycieki płynów eksploatacyjnych,
• niesprawne spryskiwacze szyby przedniej,
• nadmierna korozja nadkoli,
• brak świateł hamowania pojazdu.

W przypadku pojazdu, który nie posiadał świateł „STOP” zakazano dalszej jazdy do czasu usunięcia usterki, natomiast kierowca pojazdu, który miał m.in. niezabezpieczoną klapę rewizyjną został skierowany na bazę przedsiębiorstwa, z zakazem przewozu osób.

Przedsiębiorca, właściciel wszystkich skontrolowanych pojazdów został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego za dopuszczenie do ruchu po drodze publicznej pojazdu w złym stanie technicznym.”

A, jak znam praktykę tej instytucji (GITD), to nie skończy się tylko na tym, co wyżej napisano . . . .(!). Więc po co robić sobie kłopoty?

 

Pozdrawiam

Dziadek Piotra