Podobno jest jakaś opinia z działu prawnego jakiegoś ministerstwa. Z tej opinii wynika, że to nie ustawa PoRD reguluje terminy naszych OBT (sic!).
Podobno terminy te reguluje inna jakaś ustawa (o wychowaniu w trzeźwości, o zdrowiu psychicznym, czy też podobno o szkolnictwie wyższym, czy wysokich lotów nad kukułczym gniazdem, którym jest . . .?).
Podobno z tej opinii wynika, że słowo „białe” oznacza lekko szare, a słowo „czarne” oznacza lekki fiolet.
Podobno, jak ze słowami „przed upływem”, które podobno oznaczają to samo, co „po upływie”….
Podobno ta opinia jest tylko dla swoich i zaufanych. Podobno innym nie wolno jej prezentować, bo jest tajemną klauzulą zastrzeżona, bo ciężko wywalczona lub za własne grosiki kupiona (?).
A mnie tak ciekawi ona, ta opinia, i osoby, które się pod tą opinią podpisały (z imienia i nazwiska). Bo chciałbym zwrócić się do uczelni, którą te osoby kończyły i zapytać wykładające tam grono profesorskie, czy na zajęciach z prawoznawstwa (podstawy nauk prawnych) zrealizowano cały materiał z daną grupą studentów. Podobno zdarza się, że prowadzący zajęcia nie mają czasu dla swoich studentów.
Podobno także powszechnie wiadomo, że niektórzy studenci nie chodzą na wszystkie zajęcia, bo one nie są obowiązkowe, czym należy podobno tłumaczyć późniejsze braki. Podobno też w niektórych ministerstwach zatrudniają „po znajomości” lub tylko „po linii partyjnej” (mierni, bierni, ale wierni?), więc z ich posiadaną wiedzą jest podobno pewien kłopot.
Podobno zdarzają się ludzie, którzy popełniają zwyczajne ludzkie błędy, ja też takie popełniłem nie jeden raz. I wówczas wystarczy się do tego przyznać – i po wszystkim.
Ale podobno to niektórym ludziom przychodzi z niejaką trudnością, podobno.
Podobno jest jakiś sąd, który skazał UDS-a zgodnie z jakąś opinią, wystawioną przez dział prawny z jakiegoś ministerstwa. A, gdy to się stało, to podobno zaraz to całe ministerstwo zlikwidowano, włącznie z tym działem prawnym, podobno ze wstydu.
Tak jak zlikwidowano zaraz ten sąd w tym mieście, gdzie skazano w oparciu o tę opinię.
I dlatego podobno nikt nie widział na własne oczy ani tego wyroku, ani tej opinii.
Podobno tą opinią można się było w sądzie obronić. Podobno każdy sąd miał obowiązek ją respektować. Więc, jak przekroczyłeś termin, to . . ., jak asa z rękawa wyciągałeś Bracie tę opinię i ją, oną, onemu Wysokiemu Sądowi przed oczy. . .!
A On, znaczy ten Wysoki Sąd blednie i orzeka już, jak Ty tylko chcesz!
Ale zaraz potem tą opinię chowałeś, bo ona jest tajna.
Taką straszną i tajemną moc miała ta opinia.
Podobno stoją za nią liczne naukowe autorytety (włącznie z PAN, czyli Polska Akademia Nauk) i silny międzynarodowy kapitał giełdowy – rzecz nie do ruszenia i podważenia!
No cóż, jak się nie da, to się nie da. Bo podobno wszystkie sądy w Polsce nie będą już orzekać w oparciu o obowiązujące prawo (ustawy, włącznie z PoRD), tylko w oparciu o opinie tego nieistniejącego już ministerstwa z jego nieistniejącym już działem prawnym.
Podobno tę tajemną wiedzę rozpowszechniają na tajnych kompletach prowadzonych przez pracowników tego nieistniejącego ministerstwa.
No trudno, tyle przeżyliśmy, przeżyjemy i to, podobno.
Pozdrawiam Was
Dziadek Piotra
————————-
P.S.
1. Podobno był ciekawy artykuł w Tygodniku Nowym, który wydawany jest w Pile. Pisano w nim o współpracy SEPERD z naszym SDS-em i o perspektywach tej współpracy. Bardzo proszę Kolegów z Piły, jeśli macie to przyślijcie, bo Prezes Seperd wyjechał na wczasy za granicę na 14 dni (skan lub pocztą).
2. Podobno MI zlikwidowano w 2006 r., gdyż już wtedy przygotowali jakąś opinię (?)
3. Podobno na studiach zaniechano omawiania zasady „Lex specialis derogat legi generali”.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
wrz 11 2012
PODOBNO . . . . ?
2. Podobno MI zlikwidowano w 2006 r., gdyż już wtedy przygotowali jakąś opinię (?)
3. Podobno na studiach zaniechano omawiania zasady „Lex specialis derogat legi generali”.
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: decyzje urzędnicze, diagnosta samochodowy, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola Zarządu OSDS, Stacja Kontroli Pojazdów (SKP), wyrok sądu