Dlaczego milczycie? Czy się czegoś boicie? Na czyim „garnuszku” żyjecie1?
Zdarza mi się czytać nasze branżowe fora w internecie. To mądra i interesująca lektura, którą polecam wszystkim UDS-om. I polecam przeglądanie także tych stron internetowych, które nie są promowane przez producentów akurat Waszego oprogramowania do obsługi SKP.
Raz po raz przewija się na tych forach wątek prawdziwego lub pozornego konfliktu na gruncie stosunków pomiędzy pracodawcą i UDS-em. Niektórzy Koledzy stawiają dramatyczne pytania co zrobić, gdy szef SKP każe „stawiać pieczątki w DR”. Wówczas nagle dyskusja kończy się…(!!!).
Zastanawiałem się już wielokrotnie, dlaczego nasze branżowe Stare Wygi, moderatorzy zaprawieni w różnych bojach na tematy właściwego funkcjonowania naszych SKP nabierają właśnie w tym momencie wody w usta. Czyżby nie utrzymywali się z własnej pracy i byli na tzw. cudzym garnuszku?
A może tak nisko się cenicie, że brak Wam odwagi by powiedzieć prawdę? Jeśli tak, to niepotrzebnie, bo szanuje Was całe nasze środowisko UDS-ów, niezależnie od tego, czy się z Wami zgadzamy, czy nie. Wasze rady w zakresie przepisów i ich interpretacji (także dla Obcych), w zakresie naszej codziennej praktyki zawodowej są pomocne, potrzebne, nieodzowne – jednym słowem Wielkie Dzięki!
Ale pozostawianie i omijanie tego właśnie, tak ważkiego tematu („szef każe stawiać pieczątki”) stawia Was w dwuznacznej sytuacji……
Ja na Waszych forach internetowych chciałem wielokrotnie udzielić odpowiedzi na to zagadnienie, ale niestety – kolejne moje próby zalogowania się spełzły na niczym. Tak więc nici z mojego zamiaru umieszczenia dwóch zdań w tym temacie ( i przy braku jakiejkolwiek dyskusji) na Waszych forach.
Ale dlaczego Wy – Stare Wygi – milczycie? Może to nam wreszcie wyjaśnicie? Bo to przecież nie jest możliwe, że się boicie!
Serdecznie Was pozdrawia:
Nie anioł, choć też i nie kawał łotra.
Choć „żarty”, to trochę i niejadek.
Patrzący w przyszłość oczyma wnuka – Piotra.
Duchem młody, to jednak już niestety – dziadek.
1 Żyć na „cudzym garnuszku”, to nie pracować i być na czyimś utrzymaniu (utrzymanek?). W szlacheckiej Polsce zubożała szlachta służyła (w razie czego) szablą, będąc na tzw. „garnuszku” Lubomirskich, Wiśniowieckich, Zamoyskich, itp.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
kwi 12 2011
Stare Wygi milczą….
Stare wygi ( internetowe) . . ., co Wy?
Dlaczego milczycie? Czy się czegoś boicie?
Na czyim „garnuszku” żyjecie1?
Zdarza mi się czytać nasze branżowe fora w internecie. To mądra i interesująca lektura, którą polecam wszystkim UDS-om. I polecam przeglądanie także tych stron internetowych, które nie są promowane przez producentów akurat Waszego oprogramowania do obsługi SKP.
Raz po raz przewija się na tych forach wątek prawdziwego lub pozornego konfliktu na gruncie stosunków pomiędzy pracodawcą i UDS-em. Niektórzy Koledzy stawiają dramatyczne pytania co zrobić, gdy szef SKP każe „stawiać pieczątki w DR”. Wówczas nagle dyskusja kończy się…(!!!)
.
Zastanawiałem się już wielokrotnie, dlaczego nasze branżowe Stare Wygi, moderatorzy zaprawieni w różnych bojach na tematy właściwego funkcjonowania naszych SKP nabierają właśnie w tym momencie wody w usta. Czyżby nie utrzymywali się z własnej pracy i byli na tzw. cudzym garnuszku?
A może tak nisko się cenicie, że brak Wam odwagi by powiedzieć prawdę? Jeśli tak, to niepotrzebnie, bo szanuje Was całe nasze środowisko UDS-ów, niezależnie od tego, czy się z Wami zgadzamy, czy nie. Wasze rady w zakresie przepisów i ich interpretacji (także dla Obcych), w zakresie naszej codziennej praktyki zawodowej są pomocne, potrzebne, nieodzowne – jednym słowem Wielkie Dzięki!
Ale pozostawianie i omijanie tego właśnie, tak ważkiego tematu („szef każe stawiać pieczątki”) stawia Was w dwuznacznej sytuacji……
Ja na Waszych forach internetowych chciałem wielokrotnie udzielić odpowiedzi na to zagadnienie, ale niestety – kolejne moje próby zalogowania się spełzły na niczym. Tak więc nici z mojego zamiaru umieszczenia dwóch zdań w tym temacie ( i przy braku jakiejkolwiek dyskusji) na Waszych forach.
Ale dlaczego Wy – Stare Wygi – milczycie?
Może to nam wreszcie wyjaśnicie?
Bo to przecież nie jest możliwe, że się boicie!
Serdecznie Was pozdrawia:
Nie anioł, choć też i nie kawał łotra.
Choć „żarty”, to trochę i niejadek.
Patrzący w przyszłość oczyma wnuka – Piotra.
Duchem młody, to jednak już niestety – dziadek.
1 Żyć na „cudzym garnuszku”, to nie pracować i być na czyimś utrzymaniu (utrzymanek?). W szlacheckiej Polsce zubożała szlachta służyła (w razie czego) szablą, będąc na tzw. „garnuszku” Lubomirskich, Wiśniowieckich, Zamoyskich, itp.
By diagnostasamochodowy • PRACA i PŁACA UDS-a, czyli Uprawnionego Diagnosty Samochodowego 0