wrz 29 2011
DACIE WIARĘ?
Dacie wiarę ?
29/09/2011 16:31:53
|
Dacie wiarę . . ., bo mi samemu nie chce sie wierzyć ?
Bo jednego dnia, gdy z kolegą jeździliśmy i tu, i tam w poszukiwaniu pracy, to zostaliśmy zaproszeni na rozmowę do dość odległego miasta. A, że dojazd autostradą był korzystny, postanowiliśmy stawić się na rozmowę z właścicielem OSKP.
Zajechaliśmy w miejsce mało ciekawe, bo nieco odludne i odległe, na wylocie starej i nie używanej już od dawna drogi do jednego z pobliskich miast . . . . Pomyślałem, że trzeba być odważnym (?), aby w takim miejscu ulokować swoje własne pieniądze w przedsięwzięciu o nazwie OSKP . . .
Prawdę mówiąc, ta OSKP była większa niż się spodziewałem. Była na olbrzymim terenie z własnymi parkingami, z wieloma bramami wjazdowymi, z kompleksem przeszklonych biur, obszerna, piętrowa i wielka z dużą ilością pomieszczeń, w których od wielu lat . . . wiatr hula!
Już na pierwszy rzut oka zastanawiało mnie, czy lokalizacja jest właściwa, ale to przecież nie problem UDS-a, bo i nas o to nikt nie pyta (może i szkoda, choć nie dla nas?).
No i zaczęła się rozmowa, w czasie której właściciel SKP obarczał za wszystkie swoje niepowodzenia inwestycyjne zatrudnionego tam jeszcze – choć właśnie na wypowiedzeniu – naszego kolegę UDS-a:
A gdy zapytaliśmy, po co w takim razie trzyma jeszcze tego pracownika i naszego kolegę UDS-a, to odpowiedział, że już raz dał mu szansę, gdy po zwolnieniu go z pracy przyjął go ponownie na czas określony. A on nadal, Nadal, NADAL (!) robi mu N-egatywy i w ten sposób odstrasza klientów!!!
![]() Zapytaliśmy więc z kolega uprzejmie, ile tych negatywów. Okazało się, że nasz kolega UDS na tej SKP robił średnio aż prawie 2 (słownie: dwa) „N” na miesiąc, licząc od początku roku . . .(sic!).
No tak, istna huśtawka i męka – pomyślałem….
Ale dla kogo ta huśtawka i dla kogo ta męka?
Zapytaliśmy także o te puste pomieszczenia, w których od wielu lat wiatr hula. Okazało się, że plany inwestycyjne są szerokie, że może w tym miejscy być dosłownie wszystko, tylko ten UDS wszystko blokuje, bo żadnej inicjatywy w tym zakresie nie wykazuje . . .(
![]() No cóż bywa i tak, że to UDS-a wini się za decyzje inwestycyjne właściciela SKP.
Najpierw nas nie pytają, a potem narzekają i nas zwalniają.
Dacie wiarę, bo mi samemu nie chce się wierzyć, że to możliwe.
Dziadek Piotra
P.S.
A jeśli ktoś ma wątpliwości, to przy tej rozmowie z właścicielem SKP było nas dwóch.
A jeżeli ktoś pomyślał, że to już koniec tej historii, to się grubo pomylił . . . c.d.n.
|
29 września 2011 @ 18:20
…
Znając Ciebie na pewno zachowałeś kamienną twarz, bo ja bym się uśmiechał ironicznie.