Od paru dni/tygodni, jakoś tak nieśmiało, przebija się na naszych forach informacja o tym, że za OBT-Taxi nie należy pobierać dodatkowych 42 zł. Informację o tym w formie opinii prawnej już dość dawno temu wysmażył: . . . PISKP!
Uważam, że nie tędy droga….
Więc zastanówmy się, czym jest PISKP? Wydawać by się mogło, że jest organizacją zrzeszającą właścicieli SKP po to, by dbać o ich wszelakie interesy – w tym finansowe.
Pomijając aspekt prawny tej problematyki chciałbym tylko zaznaczyć, że moim zdaniem ponad 90 % SKP pobierało lub pobiera nadal tą opłatę. Z tego punktu widzenia, ja nie rozumiem i – zastanawiając się – nie wiem nadal, jak można było uderzyć w finanse własnego środowiska!
Kochani koledzy (s)PISK(P)-owcy, przecież mieliście walczyć jak lwy o podniesienie cen naszych usług.
I żeby było jasne, nie było mowy o tym, żeby zachować ceny dotychczasowe. A w żadnym wypadku nie chodziło o zmniejszanie dotychczasowych cen naszych usług!
Zamiast okopać się na swoim stanowisku i bronić go do upadłego wygląda na to, że oddaliście pole walkowerem.
Jeśli nawet ta opłata pobierana jest z naruszeniem obowiązującego prawa, to – zdaniem moim – Waszym obowiązkiem było:
- przygotować właściwą poprawkę legalizującą tą opłatę,
- przekonać do niej właściwych urzędników,
- zanieść z honorami do podpisu Ministrowi i zrobić sobie zdjęcie (trofeum),
- ogłosić swój sukces w tym zakresie całemu naszemu środowisku.
A tak – kicha.
Teraz, na tym etapie rozmów z przedstawicielami MI krok ten miałby uzasadnienie, gdyby okazało się, że zgodnie z leninowska zasadą (jeden krok w tył dla dwóch kroków do przodu) zamiast straconych 42 zł na OBT-Taxi mamy istotne podwyżki cen naszych usług, rekompensujące z nadwyżką nasze straty. Ale po krótkim okresie wrzawy medialnej wokół tego zagadnienia zrobiła się przykra cisza….
A straty od dnia ogłoszenia tej feralnej opinii zwiększają sie z dnia na dzień i z każdym wjazdem taxi na OBT. No… na Boga, … to nie tędy ta droga… …
dziadek Piotra
|
lis 2 2010
Nie tędy droga . . .
Uważam, że nie tędy droga….
Więc zastanówmy się, czym jest PISKP? Wydawać by się mogło, że jest organizacją zrzeszającą właścicieli SKP po to, by dbać o ich wszelakie interesy – w tym finansowe.
Pomijając aspekt prawny tej problematyki chciałbym tylko zaznaczyć, że moim zdaniem ponad 90 % SKP pobierało lub pobiera nadal tą opłatę. Z tego punktu widzenia, ja nie rozumiem i – zastanawiając się – nie wiem nadal, jak można było uderzyć w finanse własnego środowiska!
Kochani koledzy (s)PISK(P)-owcy, przecież mieliście walczyć jak lwy o podniesienie cen naszych usług.
I żeby było jasne, nie było mowy o tym, żeby zachować ceny dotychczasowe. A w żadnym wypadku nie chodziło o zmniejszanie dotychczasowych cen naszych usług!
Zamiast okopać się na swoim stanowisku i bronić go do upadłego wygląda na to, że oddaliście pole walkowerem.
Jeśli nawet ta opłata pobierana jest z naruszeniem obowiązującego prawa, to – zdaniem moim – Waszym obowiązkiem było:
A tak – kicha.
Teraz, na tym etapie rozmów z przedstawicielami MI krok ten miałby uzasadnienie, gdyby okazało się, że zgodnie z leninowska zasadą (jeden krok w tył dla dwóch kroków do przodu) zamiast straconych 42 zł na OBT-Taxi mamy istotne podwyżki cen naszych usług, rekompensujące z nadwyżką nasze straty. Ale po krótkim okresie wrzawy medialnej wokół tego zagadnienia zrobiła się przykra cisza….
A straty od dnia ogłoszenia tej feralnej opinii zwiększają sie z dnia na dzień i z każdym wjazdem taxi na OBT. No… na Boga, … to nie tędy ta droga… …
dziadek Piotra
By diagnostasamochodowy • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0